Jędrzej 'kertal' Pytkowski: Generalnie przed sezonem ciężko było powiedzieć coś o naszej formie. Graliśmy dużo sparingów nawet z całkiem mocnymi rywalami, ale brakowało tego sprężenia i adrenalinki, jak w spotkaniu o punkty. Po pojedynkach z kelnerami z Hiszpanii i Słowacji widać, że forma jest. Z meczu na mecz gramy coraz lepiej i myślę, że jak się dobrze rozpędzimy to możemy dojechać do samego finału ze Szwecją. Oczywiście to chyba nie podlega dyskusji, kto w finale zagra, prawda? Cięższe przeprawy możemy mieć także z reprezentacjami Czech oraz Francji, ale to już w dalszych fazach rozgrywek. W grupie mamy jeszcze mocną Holandię i Węgry i na tych pojedynkach chcemy się skupić w tym momencie. Są to lepsi zawodnicy niż Hiszpanie czy Słowacy i te spotkania tak naprawdę pokażą w jakiej jesteśmy dyspozycji. Skill jest, zmiennicy także pokazują fantastyczną formę (jak chociażby inzah - ogromny postęp zrobił przez ostatnie parę miesięcy) no i w końcu widać stary dobry TDM. Jest jeszcze sporo błędów, które należy poprawić, ale myślę, że przed finałem zdążymy to zrobić.