Steeleq Gold Edition

Dostosuj

Steeleq Gold Edition

ge.jpg


Gold Edition jest podkładką polskiej firmy steeleq.com, która na swoim koncie ma już parę akcesoriów kierowanych dla profesjonalnych graczy. Fakt ten ciesz, ponieważ mamy coś "swojego" w świecie akcesoriów do grania. Ale jeśli się już za coś zabieramy – zróbmy to dobrze i nie zniszczmy takiej szansy jak debiut polskiej firmy. Przecież już na starcie każda firma musi stawić czoło podstawowym problemom takim jak brak zaufania klientów… A ta firma mimo tego, ma też plusa. Jest Polska! Już zyskuje w naszych oczach. Choć dobrze wiemy, że niekoniecznie to co Polskie – jest dobre.

14.jpg


Pad jest małych rozmiarów, właściwie bardzo mizernych rozmiarów, 170 na 240 mm, przy wysokości 3,8 mm. Jeśli się nie mylę, większy jest… QCK Mini. Tylko QCK Mini to wersja mini, a nie złota edycja. Pad wykonany jest z prawdziwej stali nierdzewnej, na którą nałożono sitodruk podobny do tego znanego nam ze znakomitej szklanej podkładki Corepad. Jednak sitodruk nie jest zbyt starannie wykonany i krzywe kropeczki rażą w oczy, poniżej zdjęcie.

13.jpg


Na spodzie przyklejona jest mata antypoślizgowa, która znakomicie spełnia swoją rolę. Pad nie będzie się ruszał w czasie gry, chyba że rozetniemy sobie naskórek – o tym dalej. Podkładka jest bardzo dokładna i stawia odczuwalny opór myszce, na pudełku polecana jest grafikom, tylko, że grafik nie zadowoli się takim karzełkiem… Pokryta jest specjalną powłoką Hilighted Gold (? Widać nie tylko Razer kocha się w kosmicznych nazwach), tylko zastanawiam się jak taka powłoka ma wyglądać. Czym jeszcze można pokryć stal na której naniesione są kropeczki? A może to te kropeczki?. Idąc dalej i zostawiając bezsensowne ultraformszlifery (ciekawe czemu Steelpad czy Icemat nie nazywają swoich prostych podkładek takimi złożonymi z siedmiuset warstw, z której każda ma swoją oddzielną kosmiczną nazwę…), o padzie można powiedzieć też, że na pewno jest trwały. Logo firmy, a właściwie napis steeleq.com, jest ładnie wkomponowane i nie rzuca się w oczy.
Pad kosztuje bagatela 160 zł, przypomnijmy że większy i bardziej ceniony QCK Mini kosztuje 24 zł. Jest to 140 zł różnicy. Nie będę się dalej rozpisywał, bo brzydkie słowa cisną mi się na usta. Przejdźmy zatem do dalszej części testu.

12.jpg


O ile wygląd jest sprawą gustu, wielu by pomyślało, że ten kawałek drogiego metalu przypadnie mechanikom, spawaczom… O dziwo zajmuję się mechaniką i ten pad wcale mi się nie podoba. Ba, przy Steelu (w końcu te dwa pady porównujemy), długi czas pad przeleżał schowany w szufladzie, bo prowokował kolegów do uwag. Może komuś się spodoba… Dla mnie – jest po prostu nieciekawy.

Gdyby był większy, byłoby nieźle. Ale uwaga. Do pada nie dołączono ślizgaczy, więc używałem myszki gołej, bez wspomagaczy - ma być uczciwie. Efekt był taki, że w nocy wolałem jeździć myszką po kolanie niż robić tyle hałasu. Tak, chodzi jak hebel do drewna i o ile jest dokładny, tak bardzo niemiły w użyciu. Jeśli chodzi o precyzję – pad jest bardzo dokładny, nie odstaje od Steelpada 4s. Myszka się na nim nie gubi. Używa się go bardzo niewygodnie, jest bardzo krótki (tylko 170 mm), przez co myszą można ruszyć parę cm w górę lub dół. Szczerze? Nie mam najmniejszej ochoty tracić czasu na pisanie o nim… Używa się go tragicznie, po przesiadce ze Steelpada 4d i 4s miałem ochotę wyrzucić go przez okno. Ze względu na hałas, na rozmiar, na wszystko…

Użytkowanie pada było najmniej przyjemną rzeczą, jakiej doświadczyłem od momentu, kiedy mam komputer. Ba, nie zostawię na nim suchej nitki. Co za geniusz projektuje tak krótką podkładkę? By Wam uświadomić jej rozmiar postawiłem na środku moją IE 4.0, która należy do niezbyt małych myszek. Do góry i w dół mogłem ruszyć nią o jakieś 2,5 cm, czyli 5 cm luzu w działaniu, podczas gdy na Steelpadzie 4s w sumie uzyskujemy 13 m luzu (mówię tu tylko o pionie).
Jeszcze co do oszczędności: myślę, ze chropowata powierzchnia szybko pochłonie kolejne tony ślizgaczy.

11.jpg


8.jpg


Podsumowując pad jest dokładny i trwały, ale cała reszta jest tragiczna. Poczynając od fatalnego dla mnie wyglądu, mizernych karzełkowatych rozmiarach, ślizgaczożernej powierzchni, odgłosu pracy, na żenującej cenie kończąc. Nie polecam go nikomu, chyba że ktoś poparzył sobie rękę i chce zetrzeć osłabiony naskórek na niedokładnie oszlifowanych krawędziach pada. Panowie ze steeleq, jeśli to czytacie – mówię Wam wprost, daliście ciała na całej linii. Krawędzie podkładki drastycznie zmniejszają wygodę jej użytkowania - jeżeli można w ogóle mówić o wygodzie, w przypadku kiedy dochodzi do "kontuzji" skóry. Co do kompatybilności, myszy optyczne z padem nie mają żadnego problemu. Pod tym względem podkładka spisuje się bardzo dobrze.

Wstęp | Pierwsze wrażenia | Steelpad 4s | Steeleq Gold Edition | Testy | Podsumowanie

KomentarzeKomentarze

  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

4592 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.