Od pierwszego maja w sieci krążą wieści na temat kolejnej części Call of Duty, za którą odpowiedzialne jest studio Treyarch. Obecnie z braku informacji o podtytule jej znakiem rozpoznawczym jest cyfra siedem, a wszystkie pogłoski swoje źródło mają w tym artykule serwisu thatvideogameblog.com.

Powołując się na godne zaufania źródło podaje on, że tym razem gra będzie się rozgrywać w Wietnamie bądź na Kubie. Taka konkluzja wysnuta została na podstawie starań firmy Activision o licencję na muzykę do Call of Duty 7. W przypadku wcześniejszych produkcji ścieżki dźwiękowe dawały spore wskazówki do lokalizacji miejsca akcji. Dlatego te, które pozyskać pragnie Activision nasuwają klimaty wojny w Wietnamie bądź zbrojnego konfliktu Kubańskiego, ale swoim kolorytem nie wykluczają także walk w Związku Radzieckim czy w Afryce.

Pewne jest, że okresem działań wojennych w siódemce nie objęta zostanie druga wojna światowa. Wynika tak ze wcześniejszych stwierdzeń producenta jednostki odpowiedzialnej za World At War, Noah Hellera. "Pokazujemy ostateczne bitwy na Pacyfiku oraz na froncie europejskim. Jestem pewien, że gry o drugiej wojnie światowej będą jeszcze powstawały, gdyż jest to jeden z klasycznych tematów. My jednak zdecydowaliśmy się odłożyć ten materiał na bok i jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni". Tym razem Treyarch ma zamiar wygrać rywalizację z Infinity Ward, które pracuje nad kontynuacją Modern Warfare. Czy ta sztuka im się uda?

Przypominam, że Modern Warfare 2 zaplanowane jest na dziesiątego listopada.