Podwójny finał CAL!

Trzy dni temu byliśmy świadkami dwóch finałów w rozgrywkach Cyberathlete Amateur League. Jeden z nich odbył się pomiędzy dwoma Europejskimi drużynami, Extraordinary Gaming i Team Vertex w najwyższej lidze Euro Invite. Kolejny finał był bojem portugalskiego zespołu The Edge z europejskim No Pain No Gain w lidze Euro Main. Niestety tym razem nie zobaczyliśmy żadnej Polskiej drużyny w finale.

Do pierwszego w historii finału rozgrywek Cyberathlete Amateur League dostały się dwie wyśmienite i rozpoznawalne drużyny Europy. Miejscami walki dla « Extraordinary Gaming » i Team Vertex stały się dobrze nam znane mapy. Jedna z nich to Pipeline, gdzie rozgrywka toczona jest w budynku pełnym pokoi i podziemnych tuneli, a kolejną Mountain Pass, która nie należy do małych map, a rozgrywka toczona jest na świeżym powietrzu i lśniąco białym śniegu. Pierwszy mecz zakończony został remisem 4:4, dlatego oba zespoły przygotowały się jak najlepiej potrafiły do zimowego starcia. Niestety drużyna Vertex nie podołała stawić czoła swojemu przeciwnikowi na górzystych terenach. Ostatecznie przegrała 6 do 10. Pierwszym w historii mistrzem w lidze CAL stał się klan Extraordinary Gaming.

Finał Euro Invite

Do kolejnego finału przystąpiły dwie wyborowe drużyny, które miały nie mniejszą chrapkę na zajęcie pierwszej pozycji niż ich poprzednicy z ubiegłych sezonów, którymi byli Hyphen Concept i Polski zespół Wilda D-Link. Do trzeciego w historii finału CAL Euro Main stanęła portugalska drużyna The Edge i europejska No Pain No Gain. Pierwszą wyznaczoną mapą na finał stały się piaszczyste tereny Insurgent Camp, gdzie bezapelacyjnie lepszym zespołem okazał się NpNg, które pokonało swoich przeciwników 6 do 2. By móc wyjść zwycięsko z całej bitwy Portugalczycy musieliby kolejną mapę, jaką była Weapons Cache zwyciężyć minimum do jednego. Niestety po zaciętym i wyrównanym boju The Edge skapitulowało na wyniku 3:5. Tym samym trzecim już zwycięzcą CAL Euro Main stała się drużyna No Pain No Gain.

Finał Euro Main

Obu zwycięzcom gratuluję, a przegranym życzę szczęścia w kolejnym, piątym już sezonie Cyberathlete Amateur League!

Źródło własne