Użytkownik
|
Jedna kobieta udawadniała przed Urzędem Skarbowym skąd wzięła kasę na remont mieszkania...
Było tak, że wystąpiła o zwrot podatku.
Wezwano ją i zadano pytanie - skąd przy pani zarobkach miała pani
pieniądze na remont w wykazanej skali? Ona na to - a proszę pana
- to WY udowodnijcie mi że mam je nielegalnie, a nie JA mam udawadniać
że uczciwie zarobiłam.
Urzędas zbaraniał...
Będzie pani miała kłopoty, to PANI ma udowodnić że NIE JEST pani
garbata i nie jest pani wielbłądem - czyli skąd pani miała pieniądze?
Poszła do adwokata - ten poradził jej sposób i tak zrobiła...
Zgłosiła się do urzędu skarbowego ponownie i napisała oświadczenie iż pieniądze zarobiła z czystej prostytucji. Alfonsa nie miała, kasa od klienta szła wprost do kieszeni - określila na piśmie dokładnie ile razy się puściła, jaka była stawka za numerek i ładnie jej wyszła brakująca do wykazania kwota.
Urzędnik po raz wtóry zbaraniał ale NIC nie mógł zrobić bowiem:
1. Czerpanie korzyści z prostytucji przez osobę trzecią jest zakazane (nierząd), zaś prostytucja jako taka w ramach dwóch osób - jest legalna i nie ma podstawy prawnej by jej zakazać.
2. Podatku od prostytucji się nie płaci, ponieważ w roli alfonsa występowałby urząd skarbowy a co za tym idzie - państwo. A to jest zakazane przez Kodeks Karny, więc prostytutka chcąc płacić podatek
od swej działalności - złamałaby prawo.
Oto metoda!?
__
|
VIP
|
dobre
__
|
VIP
|
lol
__
|
VIP
|
=]
__
|
Użytkownik
|
dosc stary sposob :>
__
|
PRO
|
:o
__
|
VIP
|
ja tak nie zrobie ;D.......... ale mam siostre ;]
__
|
Użytkownik
|
zdziwiony? =D
__
|
Użytkownik
|
lolez
__
|