Wywiad

Dostosuj

Wywiad

1m.jpg
Profesjonalna fotografia / fot. Bownik
Czy w swoim życiu miałeś lub do tej pory masz epizod, który umownie nazwiemy "graniem w gry komputerowe"? W co grasz, albo, w co grałeś i czy gry komputerowe miały na Ciebie jakiś wpływ?
Wiesz, pamiętam początki, jak gry wchodziły do domów, więc fascynacji mojej nie było końca. Wgrywałem z kaset i grałem na TV. Dziś chyba wypadły by każdemu oczy. Wracając do pytania. Dużo grałem na studiach, szczególnie pierwsze lata, chociażby w Wolfensteina, Quake’a - raczej strzelanie niż rozbudowana fabuła, lecz moją pasją nie są gry, dlatego po wyeksploatowaniu siebie w tym temacie wróciłem do tego, co dla mnie najważniejsze - fotografii.

Komputery mają na mnie duży wpływ, bo wiadomo, że zastąpiły ciemnie czy film negatywowy, ale sądzę, że masz na myśli jakieś szersze aspekty wpływu komputerów na mnie. Jedynie fascynacja kulturą cyber, a dokładnie literaturą cyberpunkową i postcyberpunkową - W.Gibson „Neuromancer”, Neal Stephenson "Zamieć", Pat Cadigan "Wgrzesznicy" to jest literatura, którą męczę, ale interesuje mnie też to, co się dzieje w teorii cyber kultury w głowach takich ludzi jak Neil Postman itp.

Mówisz, że gry są chwilowym epizodem w Twoim życiu, ale to właśnie z powodu gier pracujesz teraz nad swoim projektem. Zanim przejdziemy do rozmowy na jego temat chciałbym Cię zapytać o esport. Co wiesz na jego temat?
Esport jako scenę zauważyłem jakieś dwa lata temu, do tej pory wyłapywałem tylko lapidarne newsy o tym, że ludzie się spotykają i grają, a nawet czasem odrąbują w realu głowę Nie pamiętam dokładnie, jak to się stało, ale wraz z rozpoczęciem projektu fotograficznego "Gamers" chodząc po turniejach i skanując sieć w poszukiwaniu graczy zobaczyłem jak esport jest rozbudowany i ogromny. Nie spodziewałem się tego w Polsce, wydało mi się to mniej potężne niż np. w USA, ale pomyliłem się.

Wiem w co grają gracze.

A wiesz, w co zawodnicy grają, jakie są chociażby największe turnieje w Polsce i od czego jest skrót ESWC?
Oczywiście, że wiem. Bez przesady z tym moim otępieniem mówiąc wcześniej miałem na myśli to, że nie żyję tym 24 h. Swój pierwszy projekt, który był badaniem tematu i przymiarką do większej realizacji zrobiłem pod koniec 2006 roku na Heyah Logitech w Hala Mery, potem włóczyłem się po finałach WCG i innych miejscach szukać graczy. Wiem w co grają gracze i jedyną grą w którą nie grałem jest fifa, a ESWC nie będę rozszyfrowywał - bez przesady.

Teraz proszę powiedz mi, czym jest projekt "Gamers"?
"Gamers" to projekt fotograficzny. Składa się z dwóch części: pierwsza to portrety na neutralnym jasnym tle w planie amerykańskim. Druga część to fotografie pokoi, w których gracze ćwiczą. Moim celem jest wydanie albumu z tymi fotografiami oraz zrobienie wystawy/aw. Zdjęcia będą bardzo duże, około 170 cm na dłuższy bok, dlatego ze względu na jakość odwzorowania obrazu wykonuję je na slajdach aparatem wielkoformatowym o powierzchni klatki 4x5 cala. W przypadku pierwszej części, czyli portretów sprawa wydaje się jasna. Jest to dokument bez ingerencji w obraz. Zależy mi na takim naturalnym oddaniu osoby, która stoi przed obiektywem. Druga część ma swoją koncepcję w tym, że esport jest dziedziną, która ma swoich zawodników, którzy muszą ćwiczyć. Pokoje, w których gracze grają są jakby salami treningowymi i to jest ciekawe, że tak bardzo nie przystają do tradycyjnego wyobrażenia o przestrzeni sportowca. Jest jeszcze ten aspekt klanowy, czyli gracze rozsiani w różnych miejscowościach ćwiczący u siebie - to bardzo ciekawe. To jak nowa jakość sportu, trzeba przemyśleć jeszcze raz definicje słowa sport.

Skąd pomysł na coś takiego i jak wygląda realizacja? Sam kontaktujesz się z graczami, a może ktoś Cię z nimi umawia?
Dodam jeszcze do poprzedniego pytania, że interesuje mnie w portrecie zmierzenie się z pewnym stereotypem gracza i jego przestrzeni, a sterotyp dla wielu jest wiadomy, taki homokomputerus. Myślę, że realizacja tego projektu pokaże, że jest różnie.
Pomysł wziął się z fotografowania mojego młodego kuzyna. Robiłem mu zdjęcia w masce spidermana na wielkiej kanapie, kiedy przyjrzałem mu się bliżej okazało się, że prawie cały dzień poświęca na granie w różne gry. Tylko e-rozrywka. Wtedy wymyśliłem taki projekt. Nie bardzo wiedziałem jak się za to zabrać, bo wokół mnie nie było żadnych zorganizowanych graczy. Ułatwił mi to nadchodzący finał Heyah Logitech Cybersport. Wydawało mi się, że wpadnę na turniej, namówię chłopaków i dziewczyny na foty i już mam skończony cykl. Okazało się to jednak bardzo trudne. Zobaczyłem bardzo dużo poziomów do zdokumentowania i nie mogłem się zdecydować. Poznałem kilka osób zaczepiając je i zapraszając do projektu na kilkanaście odezwał się jeden chłopak. Spotkaliśmy się w studio i zrobiłem zdjęcia, nie byłem zadowolony wiec pojawił się jeszcze raz i zdjęcie to wyznaczyło sposób i estetykę następnych realizacji. Potem już było coraz ciężej. Chodziłem wszędzie gdzie się w necie, by wyłapać graczy, ich nr.gg itp. Na 10 tylko jeden chciał ze mną rozmawiać, ale nie zawsze współpracować. Tak, więc odezwałem się do redakcji eSport.pl, a dokładnie do redaktora naczelnego Artura Wróbla o pomoc w kontaktowaniu się i po miłej rozmowie doszło do współpracy od strony kontaktów z czego jestem bardzo zadowolony.

Czy możesz nam powiedzieć, z kim masz już wstępnie umówione sesje, a z kim zamierzasz się jeszcze skontaktować? Ilu graczy chcesz umieścić w tym projekcie i czy będą to tylko te tak zwane "nooby" czy skupiasz się tylko i wyłącznie na zawodowcach?
Jestem umówiony z Niedzia. Na początku wakacji jadę na LAN do ekipy z pdt-gaming.com umówić się na sesje. Chciałbym mieć około 30 fotografii wybranych do projektu. Wiadomym jest, że muszę zrobić więcej by mieć wybór. Kieruję się obrazem, a nie sukcesami danego gracza. Nie jest to projekt the best of, to zdecydowanie jest cykl artowy. Dlatego w tym zestawie znajdą się i znani i zupełnie nieznani gracze. Tacy, którzy za wiele nie zdziałają, a jednak scenę gamingową tworzą. Te dwa cykle zdjęć nie zakładają w swojej prezentacji zestawiania gracz i obok jego pokój. Będzie to rozdzielone. Dlatego podczas fotografowania może się okazać, że pokój gracza jest, a on sam nie i na odwrót.

11m.jpg
Multikino? / fot. Bownik

A co chcesz pokazać tym projektem? Czemu myślisz, że warto będzie na niego zwrócić uwagę. W końcu nie będzie tam samych zawodowców.
To dobre pytanie. Taki projekt przedstawia nowe zjawiska w kulturze. Fotografia jest tutaj niesamowita, bo zapisuje to nieodwracalnie. Dokumentowanie sceny na dziś jest cenne za wiele lat, bo wiadomo, że wygląd ludzi się zmienia i gracze za 30 lat będą wyglądali inaczej.

Wystarczy pomyśleć o tempie zmian wyglądu, no i te pokoje – sądzę, że za jakiś czas pokój gracza będzie daleki od tego, co teraz dokumentuję. Znikną monitory, myszki, fotel, biurko, więc ten aspekt jest w pewnym sensie bezcenny. Z drugiej strony poważne projekty artystyczne w obrębię kultury popularyzują jej dziedziny, przybliżają i opisują, a to bardzo ważne. Jeśli na to, co robię popatrzysz szerzej, a nie tylko na to, kto tam jest, a kogo nie ma, to okaże się, że w tym jest coś ważnego. Teraz odbył się miesiąc fotografii w Krakowie i wśród wielu fotografów pojawił się Glen E. Friedman - facet fotografował u początków scenę hip-hopu to dziś bardzo ważne dla kultury, a kiedyś, jak zaczynał dla wielu było bez sensu. Tak proponuję popatrzeć na to, co robię.

Czy wierzysz, że to, co teraz nazywamy sportem elektronicznym może zmienić się, aż w takim stopniu, że warto to uwiecznić?
Właśnie to jest najciekawszy moment, później to wszyscy będą robić takie zdjęcia. Na początku dzieją się najciekawsze zjawiska dla kultury. Ja się zajmuję tylko fragmentem z nich, a widzę wiele innych by je udokumentować. Trzeba rejestrować to, co nowe i ciekawe, bo przemija albo staje się czymś innym.

Polacy wychodzą lepiej na zdjeciach.

To nie łatwiej było dogadać się z jakąś organizacją z zachodu bądź Azji, pojechać do nich i tam przygotować coś we współpracy z nimi? Tam esport jest bardziej rozwinięty niż u nas w Polsce. Jak to z tym było?
Polacy wychodzą lepiej na zdjęciach A tak na serio myślę, że nie jestem zainteresowany rejestrowaniem obcej kultury. Poza tym wiadomo, że nie jestem jedyny. W Szwajcarii widziałem cykl zdjęć robionych na turniejach graczom z ich "dobytkiem" - tak jak przyjechali. Wszystkie zabawki mieli przy sobie i muszę przyznać, że wyglądało to dość fajnie. Inny projekt powstał w USA. Polegał na rejestrowaniu klimatu twarzy oświetlanej przez monitor. Ja robię coś innego w Polsce. Dobre zdjęcia można wszędzie zrobić, nie trzeba jechać do Azji.

Chodziło mi o to, że tam esport jest o wiele bardziej rozwinięty. Graczy traktuje się jak gwiazdy, autografy itd., ale ich podejście do gry też jest profesjonalne. Treningi po 13 godzin dziennie to jednak coś znaczy. Polska przy takiej Korei wypada bardzo blado. Tam ich pokoje to prawdziwe stale treningowe, a przecież właśnie między innymi o to Tobie chodziło.
Masz rację, może kiedyś zrobię taki projekt jako kolejny krok. Zobaczę. Póki co, zacząłem tutaj i dojadę do końca. Ale to też nie jest tak, że w Azji jest mocniej i bardziej kolorowo - to znaczy że lepiej. Dla nas to, co fotografuję jest oczywiste, bo to codzienność, a jak pojadę i pokażę w Tokio, jak wygląda pokój gracza w Polsce, to w niektórych przypadkach padną z zachwytu. I nie chodzi o tuning pieca, ale o każdy szczegół w przestrzeni. To są różnice w kulturach, które się wyłapuje. Czas pokaże czy mocniej to lepiej czy to bez znaczenia dla tej realizacji.

Co do tego czy jest bardziej kolorowo... no cóż, w pewnych aspektach jednak jest, ale wracając do głównego wątku. Co ty chcesz uzyskać robiąc ten projekt? Kolejny wpis do CV czy jest w tym coś więcej?
Chcę zobaczyć jak to będzie wyglądać na ścianach - masa pokoi obok siebie i olbrzymie portrety. Wiem, że taki projekt przyczyni się do popularyzacji esportu, bo jak już powstanie będę go pokazywał w wielu miejscach. Nie mam misji gamingowej, bo myślę, że sama sobie beze mnie dobrze radzi, ale na pewno zjawiska szersze niż tylko relacje z turniejów pokazują, że to jest jakiś duży fragment życia pewnych osób i rozbudowanej wokół kultury. Bo wiadomo, że większość ludzi kojarzy granie ze stratą czasu, natomiast interpretowanie zjawiska przez np. fotografów pokazuje inne spojrzenie i inny kontekst. Nie wiem, jak inaczej odpowiedzieć. A wpisy do Cv są przy okazji.

4m.jpg
Projekt "gamers" / fot. Bownik

Słyszałeś może o ostatnim programie pani Drzyzgi na TVN-ie, w którym było mówione o przypadkach uzależnień od komputera. Czy Twoim zdaniem komputer, a raczej gry komputerowe wpływają bardzo źle na młodzież powodując u nich cofanie się w rozwoju czy wzmożoną agresję?
Chcesz mnie przestrzec przed graczami, że mogą mnie potraktować jakąś wyszukaną bronią na spotkaniu.... nie widziałem tego programu ale jak już wspomniałem wcześniej są stereotypy, które kreują media i dla których liczy się tylko to co sensacyjne a nie codzienne. Myślę, że od gier można się uzależnić i o ile się nie mylę, klinika uzależnień dla graczy jest w Holandii, więc po coś ją postawili.

Moim zdaniem, na niektórych gry mogą źle wpływać, tak samo jak filmy, książki czy muzyka, ale jak widać na co dzień jest to garstka ludzi w stosunku do populacji grającej, więc temat jest tylko sensacją medialną tak jak mangi i Anie, które niszczą psychikę ludzi. O ile wiem, to są też badania naukowe o tym, że gry rozwijają jakieś przydatne cechy osobowości, więc raczej z tym cofaniem się to jak z potworem z Loch ness. Szkoda, że czasem giną ludzie, bo ktoś nie odróżnił fikcji od rzeczywistości, ale tak samo dzieje się w innych dziedzinach życia.

Na sekundkę zostawmy gry komputerowe. Czemu przedstawiasz się jako Bownik, a nie z imienia i nazwiska? To jakiś chwyt marketingowy czy po prostu tak Ci wygodniej, Żeby potem jakiś zagorzały amator sztuki, któremu się nie spodobało to co robisz, znalazł Cię i potraktował fizycznie?
Jesteś pierwszym, który o to pyta. Odpowiedź jest banalna, zawsze tak do mnie się zwracali po nazwisku, łatwo też się zapamiętuje, a jeśli ktoś chce mówić do mnie po imieniu to nie ma sprawy.

Nie wiedziałem, że jestem już Twój, ale pewnie coś przeoczyłem.

A jak masz na imię mój książę?
Nie wiedziałem, że jestem już Twój, ale pewnie coś przeoczyłem – Paweł.

Nie nie, po prostu próbowałem być dowcipny, ale moje dowcipy nie zawsze są zabawne. Takie życie. Kontynuując naszą rozmowę. Jak myślisz, jakie wrażenie wywoła ta wystawa u widzów? Jak planujesz ją zorganizować i gdzie? Kiedy zamierzasz zamknąć projekt?
Świetny był dowcip, starałem się również zripostować. Czasem rozmawiam z ludźmi o tym, ale z takim spoza branży. Są ciekawi, mają swoje wyobrażenie, własne stereotypy, ale widząc, że poświęcam czas i kasę to podejrzewają, że chodzi o coś więcej. Z wystawami to jest tak, że ludzie są ciekawi innych i jeśli to jest dobrze zrobione i im nieznane zainteresują się, co w ich głowach się pojawi nie wiem. Nie manipuluję tym projektem pod konkretny efekt. Nie oceniam graczy ani pod kątem zawodowstwa ani wyboru, że grają. Projekt będzie egzystował własnym życiem i tak powinno być.
Wystawa będzie duża, więc sponsorzy i miejsce muszą się wykazać. Jest kilka miejsc, które od razu wezmą Gamersów, ale najbliżej mi do Yours Gallery w Warszawie. Oni już czekają aż skończę. Do końca roku planuję zamknąć projekt.

Czy z powodu pracy nad "gamers" będziemy mogli Cię zobaczyć na jakichś większych LAN-ach w tym roku? Finał HLC, WCG czy ESWC?
Raczej tak, jak nic mi nie wyskoczy.

Zapewne kilku czytelników to domorośli fotografowie. Mógłbyś opowiedzieć coś o sprzęcie, z którego korzystasz? O jego cenach oraz podstawach, który każdy dobry fotograf powinien wiedzieć?
Sprzęt dostosowuję najczęściej do projektu, w przypadku Gamersów używam japońskiego aparatu Toyo 45 CF - to aparat wielkoformatowy technika, jak za dawnych czasów, kiedy fotograf patrzył na matówkę i narzucał w tym celu czarny materiał na głowę. Do tego slajdy Fuji. Gracza oświetlam ringflashem. Aparat taki akurat, bo pozwala mi na niebywałą jakość obrazu wiec nie ma żadnego kompromisu w tym temacie.
Pokoje fotografuję płaskim światłem dokumentacyjnym z lekkim zielonym nalotem wynikającym z wywołania slajdu jako negatyw (cross). Dla wielu graczy ten sprzęt to jakieś czary mary, szczególnie tych modnych wychowanych na cyfrówkach, ale cóż - każdy ma swoje rzemiosło. A moje jest wymagające.

Jak to się stało, że z filozofa zmieniłeś się w absolwenta ASP i do tej pory pracujesz jako artysta?
Ale mnie podszedłeś. Filozofem byłem przez dwa lata na UMCS w Lublinie. Nie za dobrym, jak widzę to po czasie. Poszedłem na filozofię bo nie dostałem się do Filmówki w Łodzi ( i dobrze bo jednak nie interesuje mnie reportaż). Potem zastanawiałem się co dalej, aż w końcu zdałem na ASP w Poznaniu na Wydział Multimedialny - kierunek fotografia. I to był właściwy ruch, bo zawsze chciałem studiować fotografię. Filozofia była, zresztą dziś też jest moją drugą pasją. Więc okres studiów na UMCS-ie jak najbardziej dziś wykorzystuję.

8m.jpg
Zielona sala treningowa / fot. Bownik

Zawsze mnie zastanawiało, co robi się na filozofii, ale najważniejsze pytanie to, co robi się po skończeniu tego kierunku?
W Polsce zostaje się dziennikarzem, pracuje w reklamie, uczy na uczelni filozofii, ale jako tako filozof chyba nie istnieje. Przenika do różnych dziedzin gospodarki, mediów lub edukacji albo, jak najczęściej bywa, emigruje.

Myślisz, że warto emigrować?
Jak jest Ci duszno i ciasno to trzeba, ale to trudna decyzja. Większość moich kumpli wyjechało i nikt nie spełnił swoich niespełnionych w Polsce marzeń. Zarabiają zadowalająco, ale nie są szczęśliwi.

Gdybyś miał przekonać tych, którzy wątpią w ten projekt, jakbyś to zrobił?
Nie przekonuję. Jeśli po kilku godzinach rozmowy o tym projekcie ktoś tego nie czuje, to już nie poczuje. Idę dalej, zostawiając kontakt jakby zmienił zdanie. O ile to możliwe.

A czy jest coś, co chciałbyś, aby zostało zrealizowane w ramach tego projektu?
O dziwo dzieje się coś, czego nie planowałem, że fotografując poznaję tych graczy i są to fajni koleżkowie. Z niektórymi jestem w stałym kontakcie, więc taki dodatkowy efekt. Wokół tego projektu nie da się więcej zrealizować, bo to już jest spory wysiłek myślę, że jak powstanie i już będzie nietykalny, to wtedy będą się realizować różne dodatki wynikające z wystaw, publikacji itp.

A czy było może tak, że ktoś usłyszał o tym nieco wcześniej i sam się do Ciebie zgłosił? Powiedział, że jest graczem i że chętnie "zapozuje" do zdjęć?
Nie było tak, ale może każdy tak zrobić - napisać na [email protected] i sie odezwę.

A czy stawiasz przed taką osobą jakieś wymagania? Chodzi mi o wiek lub wygląd?
Jedno wymaganie to wiek, plus minus 26 lat. Dolna granica to 14 lat. Zdarza się, że niepełnoletni przychodzą z opiekunem i jest ok, mi to nie przeszkadza, rozumiem ich.

Tak, więc kobiety będą.

A czy w zestawie wybranych zdjęć znajdziemy może jakąś przedstawicielkę płci pięknej?
Czy znajdziemy to się na koniec okaże, natomiast fotografowałem Niki z Bad Girls wraz z jej salą treningową (planuję odezwać się do pozostałych złych dziewczyn). Jest jeszcze kilka dziewczyn, ale umawiam się na rozmowę i jakoś nie znajdują wolnej chwili, ale tak jest z każdym. Tak, więc kobiety będą.

Mam nadzieję, że rozjaśniliśmy oraz nagłośniliśmy Twój projekt, w który ja osobiście wierzę i mam nadzieję, że dostanę zaproszenie na pierwszą wystawę. Tymczasem bardzo Ci dziękuję, za poświęcony mi czas. Jeśli chciałbyś coś oddać lub kogoś pozdrowić to teraz miejsce dla Ciebie.
Chciałbym zaprosić wszystkich chętnych do kontaktowania się ze mną w sprawie uczestnictwa w projekcie - email:[email protected] i gg 943556. A pozdrowić to redaktora tego wywiadu za przesłuchanie do prawie 1.00 w nocy. Więc pozdrawiam i dzięki za wypytanie.


Wstęp | Wywiad

KomentarzeKomentarze

  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

2859 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie