Wywiad z set'em

Nazywam się Michał, mieszkam w Augustowie, mam 19 lat. Chodzę do 5 klasy technikum i w tym roku mam maturę.

Obecnie jestem bez :D ale już w niedługim czasie powinienem zawrzeć nowa znajomość :).

Mam Celerona 950, gf2mx 400, 196 ram, płyta jakaś ecsa, mx300. Oprócz oczywiście Quake'a to jeszcze do oglądania filmów, słuchania muzy. Tak praktycznie to mało siedzę na komputerze, tylko jak mam wolna chwile to coś robię na nim, ale ogólnie to chodzi ci pewnie w jakie gry oprócz quaka grałem, jeszcze w starcrafta, cs'a, diablo i jeszcze tam parę gierek, ale ze względu na mój mały hdd nie miałem ich zbyt wiele. Grając w te gry stwierdziłem, że są zbyt wolne i nudne , wiec zucilem je i pozostaje przy qlejku

Zaczynałem grać w kafejkach, gdyż nie miałem kompa, a zaczynałem od quake testu, w inne gry wcześniej nie grałem. No i po roku czasu namawiania mamy o kupno kompa, wreszcie kupiliśmy. Nie był to jakiś bardzo dobry komputer, ale mogło się na nim grać. Nie miałem netu, wiec grałem tylko na lanach albo z botami, od ponad roku już mam net no i sobie tak pogrywam.

Teraz bardziej cpma, ale czasem mogę sobie pograć vq3, ale tylko tdm bo 1v1 zabardzo nie przepadam

Więcej się dzieje i ogólnie liczy się skill całego zespołu, zgranie, ale 1v1 cpma dlaczego nie.

Tak, byłem na humiliation 2. Byłem jeszcze w BMF i zajęliśmy 3 miejsce w finałach w CyberLandzie w Warszawie, to jeśli chodzi o imprezy lanowe. A w necie to brałem udział w cnl1 i 2 i zająłem w tych 2 edycjach 1 miejsce. Następnie było to ect4 w barwach t5, gdzie już nie pamiętam jakie miejsce zajęliśmy :P.

haha, skąd wiedziałeś :D?

hehe, więc tak był to klan z mojego miasta, w którym był zik (kiedyś miał ksywę killer), specter, macro, piter i chyba jeszcze ktoś, nie pamiętam :). Ah to były czasy :D, pamiętam, że wszyscy kumple z tamtego klanu przychodzili do mnie do domu i wymyślaliśmy nazwę klanu, ale jak :D. Kolega przyniósł słownik języka angielskiego no i siedzieliśmy parę godzin i myśleliśmy, myśleliśmy... no i powstało ching gang :D. Pamiętam jeszcze, że wymyślaliśmy taktyki na każdą mapkę, kolorki nikow, wiadomo jak to początkujący, ale to było fajne :P. Jeszcze pamiętam, że chcieliśmy za wszelka cenę rozwalić messa i kapa, którzy byli ze sobą w klanie, już nie pamiętam jak oni klan, ale było fajnie :D.

hehe :D

Tak, BMF sprawiło, że chciało mi się grac w q3. Sami ludzie jacy tam byli/są zawsze spoko, jak grałem w bmf to jeszcze nie miałem netu, wiec tylko zostawały mi kafejki w których najlepszym łączem było sdi w dodatku na 6 kompów :( ... i tak do tej pory zostało. Hm nie wiem czy byłem sławny i nie wiem czy nawet teraz jestem "sławny". Ale oceniając perspektywę czasu prezentowałem się słabo za czasów kiedy byłem w BMF. Teraz mam troszkę więcej skilla, ale za to wtedy chyba miałem takiego raila, że każdy się bał (joke) :).

hehe , możliwe :). Jak nie miałem netu to z nudów i trochę żeby podszkolić raila grałem instagiby

a jak :)

W sumie mogę powiedzieć, że porażka i sukces. Z tego powodu, że mieliśmy naprawdę dobry team żeby to wygrać, ale napewno nie mieliśmy doświadczenia. Były to nasze pierwsze tak poważne mistrzostwa, po drugie po całym dniu jechania do cyberlandu byliśmy zmęczeni. Finały były coś około 4-5 nad ranem, ale co tu gdybać, było dobrze i jak to powiedział mik "tylko amatorzy się tłumaczą"... A sceny q3 hmm, wtedy wszyscy grali promode, tzn. napewno więcej osób grało promode niż vq3, lecz po pewnym czasie zaczęły być organizowane turnieje vq3 i spora ilość osób się przeżucila na vq3. Ale scena q3 ogólnie sux, nie umieją się zachować na serverze itd ... :(. Dodam jeszcze ze 3 osoby grające w bmf bylo z Augustowa - set, zeek i mess.

BMF jak wiem to się nie rozpadło :), ale chodzi Ci pewnie, że znaczna ilość osób odeszła z BMF. Nie będę mówił dokładnie jak to było, bo to trochę trudne do wytłumaczenia, mogę Ci powiedzieć, że tak to jest jak jest dużo osób w klanie... resztę chyba można się domyśleć.

Nie raczej nie będę mówił, niech to zostanie tajemnica BMF i nasza :)

przestań :), tak jak już mówiłem, niech to zostanie tajemnica :>

eh :). BMF zawsze jest i będzie zawsze najlepszym klanem w jakim byłem, nie wypada mówić takich rzeczy

Myślę, że był to rozsądny krok. Mieliśmy najlepszą ekipę na promodzie w której panował ład i porządek. W późniejszym czasie dołączyliśmy do multiklanu aristocracy, który miał sponsora, ale sponsor był tylko zainteresowany tylko i wyłącznie dywizja csa. Wiec postanowiliśmy odejść od tego multiklanu i nie zawracać sobie głowy...

Tak i nie. Nie dlatego, że mecze są nudne, a tak, że oczywiście zwycięstwo. Na przykład jak mieliśmy jakiś wyrównany mecz to zaraz na ircu cos się działo i fajna rozmowa była, że ten tego tak zabił, a ten miał taka akcje itd ... A jak wygraliśmy praktycznie bez walki przeciwnika, to tylko cos w takim stylu "zoownowalismy ponownie" i zmiana topica... :)

Tak, myśleliśmy, że będziemy mieli sponsora ... Jak się okazało później nic z tego nie było. Myślę, że niema czegoś takiego jak pro gaming. W moim słowniku pro-gaiming jest tylko w Korei czy tam jeszcze gdzieś u skośnookich. Progaiming to moim zdaniem możliwości utrzymywanie się z własnej gry, tak jak praca. Czyli jak jakiś klan (mówie tu o ff) zdobył sponsora, no to dobrze, maja sponsora niech się cieszą, ale napewno ich sponsor nie będzie wydawał za dużo kasy, przynajmniej tak mi się wydaje. Nie żebym był zazdrosny, że oni maja sponsora a my nie, olać to. Liczy się tylko zabawa której imieniem quake, lub coś tam jeszcze.

hehe

Byliśmy arcy_cpma dlatego, że już była jedna dywiazja q3 w arcy, mowa tu o green power, a oni się nazywali arcy_vq3. Ale chodziło tu, że my doszliśmy jako klan promode, a zaczęliśmy grac vq3 bo były ligi vq3.

Chyba dlatego, że powoli zaczynaliśmy grac vq3. Tak to była decyzja wspólna, tak jak każdy nowy klanowicz, była to wspólna decyzja, nie mieliśmy clan leadera.

Miałem powód dla którego odszedłem. Ponieważ zik ciągle grał mecze, a ja nie mogłem (jak wiesz to mój brat, a nie mam 2 kompów). Postanowiłem wreszcie pograć coś, a nie tylko patrzeć się zza pleców. Ogólnie to był taki większy powód dla którego odszedłem.

No tak można powiedzieć :) ( ale to tak niesmacznie brzmi :)). Jak wiesz sting też jest bratem matroxa (lol hehe - grzEs) i chyba mają taką samą sytuację, albo mu już się niechce grac :>.

Na pomysł powstania ligi cnl wpadł Vixen, ja byłem tylko sędzią. A potem trochę mu pomagałem no i tak się zaczęło :)

hehe, można tak powiedzieć :)

Właściwie to myślałem, że zakończy się na pierwszej edycji, ale jak byłem na turnieju w Ełku jako spectator to dużo osób mnie się pytało kiedy rusza 2 edycja ligi ( hi papi i rutt) :). No i postanowiłem się zająć kolejna edycja :)

Hmm ciężkie pytanie :) ... może dlatego, że scena promode jest lepsza od vq3, niemam pojęcia :). Myślę, że liczy się podejście do całej sprawy i zaangażowanie ludzi, których postanowili się w to bawić :)

Tzn. lepsza hmm ... mi dokładnie chodzi o zachowanie większości ludzi. Ja osobiście uważam, że scena cpma jest lepsza, ale mod może być gorszy.

Hmm tez ciężkie pytanie ... niemam pojęcia. Cnl wypaliła lecz patent znaleźć trudno :)

Napewno atmosfera jaka się stworzyła. Coś takiego "haha my dzisiaj rozwalimy was, nie macie szans ... ta jasne możecie nam naskoczyć" cos takiego (joke) :D

Nie chodziło o sponsorów, chyba (razor lub baks) mnie spytał czy bym chciał dać ligę cnl pod opieke ect, gdyż właśnie chcieliśmy zrobić własną stronkę, no i tak to wyszło.

hehe, ja tam w sponsorów nie wierze :)

no bo nie wierzę :D

Na pewno pod względem organizacyjnym cnl2 było lepsze, ale pod względem ilości klanów uczestniczących to w cnl1 było ich więcej. Ale za to oddawali więcej w/o, wiec można powiedzieć, że było tak na równi :). Na cnl2 było już więcej osób zainteresowanych ligą, wiec można powiedzieć, że cnl2 była bardziej profesjonalna. Lecz czas który poświecony na ligi był strasznie duży, jak wiesz liga skończyła się w wakacje i niektórzy już powyjeżdżali i mieli już do mnie pretensje, że liga powinna się skończyć po wakacjach. Lecz udało nam się skończyć praktycznie przez 3 dni, tzn. mam na myśli półfinały i finały :).

Tak, został poprawiony regulamin ligi, w którym wystąpiły błędy podczas ligi cnl2. Może nie wiesz, ale liga jest otwarta (wiem - przyp. grzEs), każdy klan może się zapisać, nie jest to liga zaproszonych klanów. Główną zmianą jest to, że zmienił sie mod, czyli z osp na cpma. Także servery na którym rozgrywane będą mecze, wszystkie informacje można znaleźć na stronie cnl.fpp.pl ... to chyba tak z grubsza powiedziałem :).

Sugerowałem się opiniami na bordzie, także to, że zagranicą jedynym modem jakim jest granym tdm promode jest cpma, wiec dlaczego nie iść w stronę unii :).

Tak, mogę to teraz powiedzieć, że pod hostingiem ect, nasza ligi była na uboczu. Tzn powiem po polsku, była olewana :(. Wiec postanowiłem zmienić hosting, na który już mnie wcześniej namawiał lecho, fpp.pl. Dało nam możliwość dobrania sobie każdej możliwości konfiguracji stronki itd. Poprostu mam teraz lepiej, nie ukrywam tego, że jestem bardziej zadowolony :).

dokładnie

ogólnie

olewam to, ja wole stronę old shoolowa jaka jest fpp.pl, chodź nie tak popularna

Jak polski klan się zgodzi na grę na zagranicznym serwerze to napewno nie będzie miało szans, no a flm ostatnio cos pokazują. Jakieś zgrania mają, nie grają już polskiego ffa :). Zauważyłem, że trochę trenowali :), zobaczymy jak to będzie, nie zapominaj, że dx jest jeszcze zapisane :P.

tak, tam każdy gracz jak ma ping 50 tzn ze mam lagi :P wiec pingiem wygrają. Chociaż mogą mieć mniejszy skill :).

hehe, ale pytanie :P ma ksywe zik, jest w t5 i jest młodszym bratem i traktuje go jak ścierwo :D

nie no, żartuję sobie :). Każdy wie jak to jest mieć młodszego brata :>

Są plusy i minusy, nie można pograć kiedy się chce, chyba, że się ma 2 kompy, ale można dużo się nauczyć, co tu dużo ukrywać... od lepszego gracza :).

Jak on ciągle farci, to jest lepszy :D ale nie mowie ze nie wgrywam z nim... -_-

hmmm ja tam nie rywalizuje :)

dobra skończmy ten temat :).

hehe, skąd to wiesz ? :D

hehe, tak jak napisałeś dokładnie taki jestem :). A jestem spokojnym człowiekiem to przede wszystkim :).

tak, nie jestem gejem :D.

Musisz przyjechać to się przekonasz jak to jest :D. A tak ogółem mówiąc z każdą edycją jest jeszcze fajniej.

eee tam Wrocław, przyjeżdżali jeszcze z dalszych miejsc i mówili, że napewno przyjadą w następnym roku :).

Mówiąc ogólnie to mało się gra, więcej się imprezuje no i się poznaje wiarę i fajne klimaciki :).

Kiedyś to bardzo wiele ludzi grało w promode, teraz trochę mniej. Chyba to wina, że mniej turniei jest organizowanych. Myślę, że przełomowym momentem było to, że na cgl3 było vq3, potem jakoś wszyscy zaczęli grac vq3. Za to scena promode za granica jest bardzo mocna, w Polsce tak jakby umiera. Ale ligi powodują to, że odradza się :P.

Moim zdaniem zdecydowanie jest łatwiej grającemu promode, a z vq3 na promode jest o wiele ciężej, przynajmniej tak mi się wydaje :).

Raczej nie mam autorytetu, ale zawsze lubiłem patrzeć na daga z ff, albo kogoś z tego klanu (ff to taki klan z qw). ff-dag z Finlandii, dla mnie najlepszy gracz.

Nie raczej nie będzie czegoś takiego jak zawód gracz. Na turniejach to raczej wygrane są z wpisowego, wiec raczej wątpię.

Nie wierze, że jakaś poważna firma może zasponsorwac coś, w co tylko sie cika guziki :)

Nie, nie będę raczej grał. Kończę szkołę, idę na jakieś studia i zaczynam powoli się usamodzielniać. Jeżeli chodzi o gry na jakie czekam to tylko na Colina 4 :)

Narazie dopóki mieszkam w Augustowie, nie będę jeszcze kończył z q3

Kiedyś to tak, teraz trochę mniej. Pamiętam te dobre czasy kiedy się zwoziło 8 kompów do mess'a do domu i się grało całymi dniami :). A tak ogólnie to się trzymamy całą paczką wiary :).

Wiec tak: kap, mess, zik, macro, tempest, snap, zibi, ja, i chyba to wszystko

Teraz sobie słucham sonic trip, też trochę Mark van Dale, ale ogólnie rożnych typów muzy. Właśnie wziąłem sobie od tempest bad boys 2, Friday after next i Johnny English, może fajne :). A książek nie czytam bo nie lubię, tylko streszczenia :D.

Strasznie nudne to, zacząłem parę czytać, ale mi się znudziły i odłożyłem. Co nie znaczy, że wogóle nie czytam książek, parę tam przeczytałem w końcu :).

Raczej wszystko było na swoim porzadku

Ja planuje jak tu dobrze napisać maturę :)

Bardzo mi się podoba ten pomysł, nawet zapisze się jak będzie to liga otwarta, bo zabardzo nie orientuje się jak ma ona wygladać. Życzę powodzenia organizatorom ligi, oby im się wszystko powiodło.

Dzięki bardzo, więc chciałbym pozdrowić cale t5, ziomków z dx, cale BMF, wszystkich co mi pomagali/pomagają przy prowadzeniu ligi, wszystkich ziomków z Augustowa, a także wszystkie osoby które były na lanie w Augustowie i wszystkie te osoby których nie wymieniłem a które znam :). Życzę Ci powodzenia w challenges.pl :).