Wywiad: Velvet

Jak większość, zacząłem od grania, ale chyba dość późno. Wszystko zaczęło się wraz z pojawieniem serii Battlefield, a dokładniej numeru 1942. Wcześniej pojawiały się jakieś tytuły, ale nie wywarły one na mnie aż tak wielkiego wrażenia. Prawdziwy szał nadszedł, gdy na świat przyszło nowe dziecko Electronic Arts, czyli BF2. To był rok czy półtora, praktycznie wycięte z mojego życia. Wtedy tez założyłem z grupą przyjaciół klan pod nazwą Team Vendetta, istniejący do dziś i mający się dobrze. Świetna zabawa.

Maciej Musiałek aka Velvet.

Nie mam pojęcia. Po prostu kiedyś chciałem zrobić szybki turniej, stworzyłem ircowy kanał #gamemod.pl (nie wiem skąd ta nazwa) i od tego się zaczęło. Z upływem czasu pomysł zaczął się rozwijać w mojej głowie, i tak wszystko zaczęło działać.

Tak jak wspominałem wcześniej, nie miałem zamiaru robić ligi, ale w późniejszym okresie zacząłem coraz bardziej zagłębiać się, szukać i poznawać. Myślę, że zainspirowałem się troszkę ligą L2W (live2win-league.com - dop.red.) - świetna koncepcja, ale wiem, że mogę to zorganizować jeszcze lepiej.

Wszystkim od samego początku zająłem się osobiście bez żadnego wsparcia zewnętrznego zorganizowałem sobie zaplecze niezbędne do funkcjonowania strony internetowej (wykupienie domeny, serwera, itd.). Kolejnym krokiem było stworzenie logotypu, które zajęło mi trochę czasu. Popełniłem trochę błędów, jak choćby wykopując publiczny skrypt ligowy, ale na szczęście szybko się otrząsnąłem i wywaliłem go do kosza. Nie ma to jak uczyć się na własnych błędach. Na samym początku bardzo pomógł mi Free, obecnie główny grafik portalu.

Na pewno nie jest to najłatwiejsza sprawa, ale czym się rożni założenie własnej ligi od firmy sprzedającej odżywkę do kwiatów? Tak naprawdę niczym, tylko środowiskiem działania. W obu przypadkach trzeba włożyć część siebie, aby odnieść sukces. Nierzadko wymaga to wielu poświęceń. Chwile zniechęcenia były, ale na szczęście ich nie pamiętam. Jeżeli chodzi o komplikacje to kto ich nie ma, jeżeli one się nie pojawiają, to znaczy, że nic się nie robi lub stoi w miejscu.

Velvet.

Tak jak wspominałem na początku, zaczynałem sam. W miarę czasu mogłem odczuć napływ „dobrego materiału”. Dzięki Free poznałem ekipę 4Gamers.pl, czyli ADiSa oraz paveu, świetne osoby, niesamowici koderzy umiejący zrobić wszystko, przede wszystkim mają głowę na karku i za to ich cenię. Zbudowali serwis od podstaw, znają jego każde zakamarki i ciemne zakręty, oboje pełnią funkcję administracji technicznej, tak ligi, jak i serwisu. Niedawno pod nasze skrzydła trafił Aldo, były menadżer organizacji UF Gaming, młoda osoba z niezłym potencjałem. Razem z Aldo zajmujemy się wizerunkiem gamemod.pl. Myślę, że to są najważniejsze osoby związane z gamemod.pl w tym momencie, bez których serwis i liga nie mogłyby istnieć. Jeżeli chodzi o f4lecZkę, to sprawuje on funkcję administratora ligi NSL CoD4.

Odnoszę wrażenie, że organizowanie „quick cupów” opanowaliśmy do perfekcji. Jednak sprawdza się stwierdzenie, że trening czyni mistrza. Udało nam się wypracować pewien system, którego się trzymamy. Po pierwsze zawsze zbieramy więcej niż szesnaście drużyn. Pozwala to nam na ominięcie problemów w stylu szukania zespołów na ostatnią chwilę i można już skupić się tylko na samych rozgrywkach. Jeżeli chodzi o konflikty, to raczej ich nie ma, jeżeli się pojawiają, to staram się je rozwiązać w jak najkrótszym czasie.

Jeżeli chce się coś osiągnąć to trzeba stanąć na głowie, finansując niektóre rzeczy, bardzo często z własnej kieszeni. Na szczęście świat jest zbudowany tak, że wygrywają tylko ci, którzy potrafią schować głowę w piasek i patrzeć do przodu. Owszem wiele osób czerpie korzyści z gotowych projektów, ale na dłuższą metę odpadają gdzieś po drodze.

Zbiory Velveta - zdjęcie wykonane na snowboard show.

Cały czas gamemod.pl poszukuje silnego partnera, nie oszukujmy się, żeby znaleźć sponsora w dzisiejszych czasach trzeba nie lada szczęścia oraz niezłego pomysłu. Na samym początku mieliśmy świetne układy ze sklepem 4play.pl, jednak po zmianie właściciela ta sytuacja zmieniła się diametralnie, tym bardziej, że projekt Net Series League wkraczał w fazę końcową. Musieliśmy w bardzo krótkim czasie znaleźć zastępstwo. Na jakich zasadach wygląda współpraca z firmą Razer, to może pozostawię w tajemnicy, jak długo ta współpraca będzie trwać - zobaczymy. Mam nadzieję, że sprostamy zadaniu i już wkrótce zaskoczymy wszystkich po raz kolejny. Jestem bardzo zadowolony również ze współpracy z firmą GamesNet, będącą z nami od samego początku.

Z koncepcją ligi zgłosił się do mnie gracz, dokładnie tmEIZO`doomciak, bardzo spodobał mi się jogo pomysł, swoistego rodzaju oddzielenie klanów grających „zawodowo” od drużyn, które lobią sobie pograć tylko dla zabawy. Wprowadzenie „wpisowego” miało tylko powiększyć granicę między Pro i Amator oraz zachęcić klany z wyższej półki do wzięcia udziału w elitarnych rozgrywkach.

To prawda, początkowo NSL miało być podzielone na trzy części, jednak na szczęście dość szybko obudziliśmy się z letargu. Okazało się, że większość klanów nie ma ochoty płacić za granie online. Dlatego postanowiliśmy pozostać przy podziale na ligę Pro oraz Open. Uczestnictwo w lidze Open jest bezpłatne i nagrody, które można w niej zdobyć, również będą kuszące. Brak wpisowych oraz atrakcyjne nagrody, mam nadzieję przyciągną zespoły.

Pełnia - kolejna fotografia ze zbiorów Maćka.

Początkowo przewidywaliśmy, że eliminacje będą przebiegać z udziałem 32 zespołów, jednak w trakcie zapisów musieliśmy spojrzeć prawdzie w oczy, klanów w systemie było zapisanych około 30, ale chęć udziału w eliminacjach zgłosiło tylko 21 ekip. Myślę, że właśnie w tym momencie postanowiliśmy podzielić ligę na Pro i Open. Eliminacje do ligi Pro odbyły się 1 października i miały charakter turnieju jednodniowego. Drużyny zostały podzielone na 4 grupy po 5 w każdej, spotkania odbywały się w systemie „każdy z każdym”, a do ligi Pro awansowały dwa pierwsze zespoły z każdej grupy. Sam system ligi Pro będzie wyglądał następująco: drużyny ligi Pro zostaną podzielone na dwie grupy po 4 drużyny w każdej grupie, zespoły rozegrają w swoich grupach spotkania systemem „każdy z każdym”, do fazy pucharowej przechodzą pierwsze dwie drużyny z każdej grupy, faza pucharowa odbędzie się w systemie podwójnej eliminacji.

Liga Pro ruszy zaraz po finałach Heyah Logitech Cybersport, dużo zespołów, które dostały się do ligi Pro bierze udział w finałach w Warszawie i nie chce zdradzać swoich taktyk. A jak wiadomo regulamin NLS COD4 wymaga wrzucania dem ze spotkań rozegranych w naszym systemie. Mówiąc krótko liga Pro ruszy równolegle z ligą Open.

Zdjęcie z Antwerp Esports Festival autorstwa Maćka.

Liga Open będzie pozbawiona eliminacji, tak naprawdę ilość drużyn zapisanych w systemie będzie miała ogromny wpływ na strukturę oraz przebieg. Wraz z zakończeniem zapisów - 20 października - ogłosimy system tej ligi.

Mam nadzieję, że w przyszłości taka opcja będzie możliwa, do tego potrzeba niezłych serwerów i zgranej ekipy. Jak na razie spełnia ona funkcje reporterskie, ciekawy dodatek do naszego serwisu.

Jak najbardziej! Myślę, że podążanie za zespołami po Europie jest świetną zabawą.

Emocje na i34 - fot. velvet.

Pomysłów jest wiele, na szczęście zapisuje je sobie, żebym mógł do nich wrócić, nie zapomnieć o nich. Myślimy o wprowadzeniu radia tzn. stałych audycji, powiem szczerze, że projekt jest już w fazie „przygotowawczej”. Nie chciałbym zdradzać wszystkiego, odkrywać kart, bo bardzo łatwo jest mówić o rzeczach, a troszkę trudniej jest z ich realizacją.

Nie ukrywam, że rozgrywki online to tylko początek, naturalnym przejściem będzie robienie ich podczas imprez offline. Moim marzeniem jest zrobienie serii imprez LAN-owych, jednak do tego potrzebne jest niesamowite zaplecze, które buduje się latami. Myśleliśmy, że uda nam się pokazać już w pewnej formie podczas PGA, jednak koszta przerosły nas i będziemy musieli się z tym wstrzymać na pewien czas.

Nie, nie skupiamy się tylko i wyłącznie na CoD4, wciąż szukamy ekip z innych scen, które z naszą pomocą wykreują świetną ligę czy turniej w swoim środowisku. Myślę, że już niedługo będziecie mogli wziąć udział w głosowaniu nad grą, która będziecie chcieli zobaczyć w GM. Osobiście czekam z niecierpliwością na Battlefield 3.

Kolejne ujęcie i34 Velveta.

Wolałbym, żeby gracze pozostali przy CoD4, ta scena tak naprawdę dopiero się rozwija. GameMod jest tego świetnym przykładem, ale chyba tak już z serią Call of Duty jest, że scena podąża za kolejnymi odsłonami serii. Możliwe, że CoD5 okaże się podobnym produktem jak CoD3 - wtedy problem zniknie. W tym roku odbyło się masę turniejów offline, gdzie CoD4 było wiodącą grą. W grudniu tego roku mamy dwa turnieje, CDC5 oraz Gamerland, czas pokaże co będzie dalej!

Naturalnie, zauważcie ze 90% zawodników grających obecnie w CoD4, zaczynało od CoD1 i grało praktycznie we wszystkie jego odsłony. Nie ma co się szczypać, trzeba iść do przodu!

Ja również dziękuję, a korzystając z okazji, chciałbym pozdrowić wszystkich znajomych tych których znam i miałem okazję poznać osobiście, oraz tych, których dopiero spotkam poza Internetem. Szczególne pozdrowienia dla moich podopiecznych z D-link PGS [śmiech] oraz ADiSa, paveu, monthego, Aldo, UF Gaming, tempus moriendi, Oniona, pucha, f4lecZka oraz Team Vendetta.