Gdzie się podziały zaawansowane FPP?

Dostosuj

Gdzie się podziały zaawansowane FPP?

Na liście platform tegorocznego World Cyber Games, podobnie jak rok temu, znajduje się tylko jeden tytuł FPP na PC oraz aż cztery strategie! Takiej sytuacji nie mieliśmy nawet w czasach, gdy Korea, mekka gier strategicznych, gościła finałowe rozgrywki.

Ta jedyna gra FPP to popularny Counter-Strike, którego – wiadomo – zabraknąć nie może. Jednak nie samym Counter-Strike'iem człowiek żyje. Fanom sportu elektronicznego zdecydowanie brakuje bardziej zaawansowanych strzelanek FPP, reprezentowanych głównie przez serie Quake i Unreal Tournament. Dlaczego nie ma tych gier na WCG?

Zresztą nie tylko tam, upadłe już Cyberathletes Professional League pod koniec swojej działalności trzymało się nieskomplikowanego Feara i jedynie Electronic Sports World Cup wciąż inwestuje w bardziej wymagające pozycje. Czy to wina rynku czy autonomiczne decyzje organizatorów?

Czwarty „wstrząs” […] stał się katastrofą większą niż kolejne odsłony serii UT […]
Po pierwsze trzeba rozgrzeszyć rynek. To nie tak, że zaawansowane FPP całkiem przestały być popularne. Sprawę notorycznie zawalają wydawcy gier i podlegli im developerzy. Pod koniec 1999 roku ukazały się Unreal Tournament i Quake 3. Dwa tytuły, które z pełną świadomością możemy dziś uznać za gry, które najbardziej zbliżyły się do ideału tej kategorii rozgrywki. To dzięki nim przez przeszło dwa lata przeżywaliśmy złoty okres współzawodnictwa. Jednak mimo wciąż rosnącej popularności, producenci uznali, że nie ma już sensu promować tych tytułów. Posunięcie logiczne, aczkolwiek dość krótkowzroczne.

Z czasem pojawili się następcy. Pierwszym był Unreal Tournament 2003, który o ile był grą dobrą, to zbytnio odchodził od idei oryginalnego Unreal Tournamenta i poza oprawą audiowizualną nie był w stanie się z nim równać. W wyniku nacisków producenta UT2003 zastąpił UT na wszystkich większych rozgrywkach LAN-owych, jednak czas pokazał błędność tej decyzji. Rozczarowani gracze wrócili do poprzedniego tytułu, bądź całkowicie porzucili grę. Pozostała tylko garstka najlepszych, którzy walczyli o nagrody, zaś scenę stanowili gracze, dla których UT2003 był często pierwszą przygodą z rozgrywką sieciową. Sytuacji nie poprawił Unreal Tournament 2004. Powstał rozłam – ogrom graczy dalej kurczowo trzymał się pierwszego Unreal Tournamenta. Wydany niedawno Unreal Tournament 3 był przez wielu graczy postrzegany jako szansa na unifikacje tych scen, jednak po paru miesiącach wiemy już, że nie podołał temu zadaniu. Więcej nie, udało mu się nawet przejąć wszystkich graczy UT2004.


sp415_4.jpg
Jedna z byłych już platform World Cyber Games...


Po sześciu latach także Quake doczekał się kontynuacji. Czwarty „wstrząs”, opracowany przez utalentowanych ludzi ze studia Raven, stał się katastrofą większą niż kolejne odsłony serii UT. Dostaliśmy grę stworzoną dla pojedynczego gracza, oraz bazowany na Q3 tryb wieloosobowy. Problemem okazał się silnik Dooma 3, wraz z którym zatracono poczucie swobody jakie dawał pierwowzór. Całość spotęgowała masa niedoróbek i słabe mapy. Gra była zbyt podobna i zbyt inna jednocześnie. Po pierwszym rzucie, ludzie uciekali od niej drzwiami i oknami. Została jedynie garstka najwytrwalszych goniących za tytułami i nagrodami.

W międzyczasie nie pojawiła się też żadna inna gra będąca w stanie zdobyć rynek. Jedyne dobre tytuły jak pogrzebane przez producenta Tribes Vengeance, darmowe Enemy Territory, czy niesamowicie popularny Battlefield 2, to gry drużynowe, oferujące zdecydowanie inny typ rozgrywki niż legendy 1999.
Producenci […] podejmowali te same decyzje, co dwadzieścia lat temu […]

Osiem lat temu stworzono coś bliskiego ideałowi w swojej klasie, dwa tytuły konkurujące ze sobą, ale, dzięki różnym rozwiązaniom, koegzystujące równolegle. Producenci nie dostrzegli drzemiącego w tych grach potencjału i podejmowali te same decyzje, co dwadzieścia lat temu, taśmowo produkując kolejne gry, co sprawiło, że rynek odbiorców przestał wyglądać atrakcyjnie.


Pamiętajmy jednak, że „do tanga trzeba dwojga”, a ostateczna decyzja zawsze należy do organizatorów. Organizatorów, którzy nie popisali się szeroką perspektywą – dbanie jedynie o aktualne interesy przyczyniło się do obecnej sytuacji, na czym tracą zarówno oni sami, jak i ich sponsorzy. Decyzje o wyborze platform turniejowych często są podejmowane pod naciskiem producentów gier, co ułatwia błędny pogląd na większą atrakcyjność nowych tytułów. Dla sponsorów jednak najważniejsza jest liczba odbiorców. Jeżeli organizatorzy nie poddawaliby się naciskom i własnej krótkowzroczności, byliby w stanie stworzyć wielką ich bazę. W ten sposób zainteresowanie sponsorów zwiększyłoby się, a wprost proporcjonalnie do niego dochody.

Zawsze jest jednak szansa na powrót. Counter-Strike i Starcraft to gry, które, mimo swoich lat, utrzymują się na topie tylko i wyłącznie dzięki niezachwianej, ciągle olbrzymiej popularności. Gracze są więc w stanie oprzeć się narzucanym im trendom. Oczywiście specyfika rozgrywki oferowanej przez CS-a, zapewnia mu popularność, która zawsze będzie przewyższać bardziej zaawansowane tytuły, zaś Starcraft jest po prostu najlepszy – szachy w swojej kategorii.


sp06.jpg
RedStone, platforma najbliższej edycji WCG...


Chcąc powrotu zaawansowanych FPP nie powinniśmy liczyć na nowe tytuły, których na horyzoncie brak i które mogą nigdy nie zbliżyć się do legend roku 1999. Należy promować te tytuły, które są najlepsze. Należy pokazać organizatorom i sponsorom, że to one mają potencjał, który wykorzystany przyniesie wszystkim korzyści. Wszystkim, nawet producentom, którzy muszą wreszcie zrozumieć, że na sprzedaniu gry nie kończą się zyski płynące z jej opracowania.

KomentarzeKomentarze

  • Pajda

    #41 | Pajda

    2008-03-16 18:53:42

    No w pierwszej wersji tego tekstu przy wspomnieniach o kolejnych wersjach gier, dodawalem, ze seria stracila sile liczb (w sensie ilosci graczy), ale Luke stwierdzil, ze jestem grafomanem :P

    W kazdym razie jezeli obecny kierunek sie nie zmieni to sadze, ze w pewnym momencie dojdzie do restartu calego esportu i bedziemy ponownie zaczynac od poczatku.
  • Pajda

    #42 | Pajda

    2008-03-16 19:28:06

    PES w zachodniej Europie jest bardzo silny, wydaje mi sie, ze duzo silniejszy niz Fifa, tylko po prostu nie online, dlatego my na pctach go nie widzimy. A to ze wybrano Fife to raczej kwestia EA, jakby nie patrzec to od paru sezonow wyglada jakby oni wspolnie z ms decydowali o platformach :P
  • P!thrawn

    #43 | ThrawN

    2008-03-16 20:14:29

    nic nie jest nieśmiertelne, szczególnie w esporcie
  • spec_u

    #44 | spec_u

    2008-03-16 20:21:49

    CS "do piekła z nimi" @ PGS ;- DDD

    Imo czekam na GTA 4 na WCG za rok ;- DDD
  • L3wY

    #45 | L3wY

    2008-03-16 21:52:22

    może gdy zaczniemy od początku znowu będziemy tak emocjonować się grą Polaków w Q2 jak teraz w CS'a albo oglądając "genialne" zagrania Koreańców w SC:BW...
    eh.. marzenie
  • peXg.AnT

    #46 | AnT

    2008-03-16 22:41:13

    Po prostu nowe FPP są mało grywalne i nie tak dynamiczne jak ich poprzednicy... miejmy nadzieję, że wyjdzie niedlugo jakis nowy tytul, który to wszystko odmieni.. póki co zostaje promowac q3, ut czy coda
  • aiken

    #47 | aiken

    2008-03-16 23:45:13

    Pamietam pierwsze edycje WCG, wtedy jak jeszcze Q3 byl. To byly na prawde porzadne imprezy, byl klimat bylo wszystko co powinno byc na mistrzostwach swiata, teraz to nawet pewnie nie zwroce uwagi ze sie odbylo to cale WCG.
  • toka

    #48 | toka

    2008-03-16 23:54:23

    co tu coniektorzy wypisuja to sie smiac chce, jak wogole mozecie porownywac quakea do csa mowiac ze ten pierwszy jest duzo bardziej skillowy, czysty bullshit. Sa to 2 calkowicie rozne gry ktorych porownywanie jest czysta glupota. "zaawansowane fpp" wiec cs jest "niezaawansowanym fpp" gratulacje... pozdrawiam
  • Pajda

    #49 | Pajda

    2008-03-17 02:11:10

    Przeciez oczywistym jest, ze cs jest gra mniej skomplikowana, nie widze najmniejszych problemow by porownac go z dajmy na to ut i wszystko widac jak na dloni.
  • oLEq

    #50 | oLEq

    2008-03-17 05:14:11

    hehe pajda stapasz po niepewnym gruncie zaczynajac taka dyskusje :) ale coz, trudno sie niezgodzic
  • JamJestZuras

    #51 | jarasu

    2008-03-17 09:12:57

    Tribes jest genialne.
    W Tribes 2 gralem, gralem i ta gra sie nie nudzila. Do tego byla swietna, mi sie wydaje, ze nie ma drugiej takiej gry, gdzie tak liczy sie zgranie druzyny :)
    Pajda, w ogole dlaczego Tribes nie jest platforma w zadnych takich turniejach?
  • kot_Z_cheshiere

    #52 | kot_Z_cheshiere

    2008-03-17 09:28:09

    bow tribes sa w tym momencie tylko 2 aktywne serwery - przynajmniej byly jak ostatnio gralem - eite warriors i katabatic - ale giera rzadzi ;) - mozna grac godzinami :)
  • Onion

    #53 | Onion

    2008-03-17 11:01:42

    wiem co to jest CET - nie mniej większość gracz CSa to raczej gracze ze stref czasowych przylegacych do CET - tak jak większość graczy SC to strefa azjatycka;)
  • Pajda

    #54 | Pajda

    2008-03-17 11:33:13

    W tym wzgledzie dyskusji nie zaczynam, bo to stwierdzenie faktu przeciez.
  • Pajda

    #55 | Pajda

    2008-03-17 11:37:21

    2 byla po prostu za duza, brak promocji tez nie pomogl, no i gra byla w czasach gdy ut i q3 wciaz bardzo mocno sie trzymaly
    co sie stalo z Vengeance to do konca sam nie wiem (poza dostepnoscia gry:P), ogolnie poziom trudnosci serii nie pomagal na pewno
  • toka

    #56 | toka

    2008-03-17 12:34:04

    To tak samo jakbys powiedzial ze tennis jest bardziej skomplikowany od badmintona. super w ut i w quakeach sa zbroje, jest wiecej broni + pierdoly = bardziej skomplikowany? wlasnie to mnie przeraza ze 90% ludzi w cs'ie widzi tylko tulenie skrzynki i czekanie az mu cos wyskoczy na celownik + rzucone na odpierdziel granaty, smutne. Widze nawet nie masz pojecia jaka lamiglowke ma do rozwiazania kazdy gracz a co dopiero prowadzacy gre podczas kazdej rundy i mowie tutaj o poziomie jaki ogladamy na turniejach typu eswc, wcg etc. To nie jest na zasadzie ze mowi na poczatku rundy co jest do zrobienia i wzsyscy zaslepieni biegna i robia to co bylo ustalone na jakims tam treningu. W sumie nie chce mi sie debatowac na ten temat poprostu mnie to przeraza i z takim podejsciem jak Twoje m.in esport nigdy nie bedzie "sportem" = bokserzy sa bardziej skillowi niz siatkarze - taki przyklad, przeciez bokser ma tyle sam do zrobienia, a siatkarz zawsze moze dac pupy liczac ze koledzy za niego nadrobia (przyrowalem teraz gry duelowe do druzynowych jakby ktos nie zauwazyl). Pozdrawiam
  • n4rf

    #57 | satan

    2008-03-17 14:49:09

    hipokryto wymagasz od innych by byli obiektywni a sam psy wieszasz na ut czy q3 8o
  • toka

    #59 | toka

    2008-03-17 15:08:53

    22lata hm - wroc do podstawowki tam ucza czytania ze zrozumieniem. Gdzie napisalem cokolwiek zlego o ut badz q3? w quakea sam chetnie grywam zas w ut nie bo mi nie lezy co wcale nie oznacza ze jest kiepski, nie wszystkich musi kazda gra wciagac ale zlitujcie sie nie dzielcie gier fpp na zaawansowane i niezaawansowane.

    /spit Ci na droge
  • JamJestZuras

    #60 | jarasu

    2008-03-17 15:12:09

    Dla mnie najlepsze gry teamowe w jakie gralem :)
    Az mam ochote poszukac co sie da z Tribes, zeby znowu postrzelac krazkami :)
  • n4rf

    #61 | satan

    2008-03-17 15:12:42

    a niby dlaczego mam nie dzielic skoro jedna gra wymaga wiecej od drugiej
  • toka

    #62 | toka

    2008-03-17 15:48:12

    moze z innej strony Ci przemowie do glowy

    Formula 1 - sport dla "elity"
    gry duelowe - esport dla "elity"

    czyli przyjmujemy scenariusz ze np nasz Robert Kubica znudzil sie i ma juz tyle pieniedzy z formuly 1 ze przezuca sie na kolarstwo, czyli jezeli "pochodzi" z tak elitarnego sportu jakim jest formula 1 to powiedzmy po 1roku treningu bedzie w czolowce swiata w kolarstwie? Fatality sie juz na takim czyms przejechal i dostal kopa od swojego teamu w cs'a z ktorym byl na cpl'u...
    Czy Ty nie mozesz pojac tego ze zarowno formula 1 jak i kolarstwo to sa dwa rozne swiaty? dwie rozne dyscypliny? ktore laczy asfaltowa powierzchnia i kolka w pojezdzie? tak samo jest z quakiem i cs'em ktore laczy TYLKO myszka i klawiatura. To tak samo jakbym powiedzial ze quake jest banalny- skaczesz zbierasz zbroje i strzelasz w zielonego robocika, a cs to tulenie skrzynek i rzucanie granatow przed siebie. Smuci mnie to :*-(
  • n4rf

    #63 | satan

    2008-03-17 16:04:40

    nie nie przemowisz i przestan porownywac klikanie w gierki do PRAWDZIWEGO sportu bo poza wspolzawodnictwem nie odnajduje w sporcie i w grach zadnego innego wspolnego mianownika
  • toka

    #64 | toka

    2008-03-17 16:12:28

    Sport - wg specjalistów - z nauk o wychowaniu fizycznym - są to rozmaite formy aktywności fizycznej i umysłowej, podejmowane dla przyjemności lub współzawodnictwa.

    dla mnie koniec tematu, sam sobie wbijasz gowno do glowy
  • iqeq

    #65 | iqeq

    2008-03-17 16:48:55

    Jesli czlowieku dostajesz pieniadze za wypisywanie podobnych bzdur to poinformuj przelozonego ze wydymałeś go na te polskie złote. Ja rozumiem, że jako pseudoredaktor tą misyjną rolę współtworzenia opinii publicznej wziąłes sobie mocno do serca, ale jesli tobie na tym etapie trzeba wytlumaczyc ze to gracze (im ich wiecej tym lepiej) generuja poziom danej sceny a nie struktura/fizyka/predkosc gry, to poki jestes jeszcze dla ludzi anonimowy - zrezygnuj.

    Nawtykales tego terminu "zaawansowane FPP" w artykule od groma, ale jednak zabraklo zdania, ktory by go choc powierzchownie wytlumaczyl. Mniemam jednak, że chodzi ci o przewage w wymaganych od gracza umiejętnosciach, co samo w sobie jest juz nielogiczne. Poziom gry konczy sie tam gdzie konczy sie wyobraznia i umiejetnosci graczy. Jakkolwiek sie bedziesz mi tu gimnastykowal, nie uda ci sie udowodnic wyzszosci jednej gry nad inna, tak jak nikt nigdy nie podjal czegos takiego wzgledem dyscyplin sporotwych. Bo, ze skoki narciarskie wygladaja groteskowo każdy wie, ale nikt nie bedzie pieprzyl ze Adam jest mniej "skillowy" od Kubicy. Rozne dyscypliny wymagaja od ciebie roznych umiejetnosci i poki nie zaczniesz patrzec na cs'a, ut czy sc wlasnie jak na dyscypliny to takich bubli spłodzisz jeszcze dużo.
  • iqeq

    #66 | iqeq

    2008-03-17 16:57:59

    Aaa jeszcze jedno, ten pomysł na "restart" esport'u... nie wiem co ty pajda ćpałeś ale tez to chce.

    Ubierzmy siatkarki w gorsety, a czerwono-biali niech graja świńskim pęcherzem.
  • mefikh

    #67 | mefajpe^

    2008-03-17 17:23:20

    raged andrzej ;]
  • Wyrocznia

    #68 | [z]

    2008-03-17 17:38:45

    Pytam powaznie:
    Ilu AKTYWNYCH graczy posiada polska scena quake3? 20, 30? I nie wyjezdzajcie mi tutaj z graczami FFA, ktorzy graja raz na ruski rok.
    W moim odczuciu duza czesc redaktorow promuje ta umarla gre(nie ma co sie oszukiwac), poniewaz sa z nia silnie zwiazani. Racja, q3 byl kiedys wielki, ale BYL. Teraz sa inne gry, ktore wioda prym, wiec pogodzcie sie z tym, ze wasza gierka to jest stary dziadzio pod respiratorem w postaci propagandy na e-sports.pl Nie powiem, ze to jest gra dla noobow bo tak nie jest i wymaga ona duzo czasu zeby ja jako tako ogarnac, ale dajcie juz w koncu spokoj temu quake'owi. Jego czas juz minal i m.in po przez takie artykuly nie sciagniecie rzeszy zapalencow na scene.
  • toka

    #69 | toka

    2008-03-17 17:51:49

    "Poziom gry konczy sie tam gdzie konczy sie wyobraznia i umiejetnosci graczy"
    to zdanie powinno miec specjalna dedykacje dla barba
  • piotrusek

    #70 | piotrusek

    2008-03-17 17:58:59

    Sceny tribes1 i tribes2 byly scenami dosyc hermetycznymi. Wysoki stopien trudnosci powodowal wolny naplyw nowych graczy, a bez graczy nie ma duzych turnieji;) W zlotych czasach tribes2 ladder europejski 14v14 liczyl ponad 60 klanow, w tym top 20 to byli glownie gracze z t1. Jesli chodzi o polskie klany to bylo ich, az 2;) Z czasem wieksza ilosc klanow zaczela grac 10v10 a kiedy wyszedl mod 'classic' (upodabniajacy fizyke gry do t1) najlepsze klany na swiecie przerzucily sie wlasnie na ten mod 12v12. Nastepnie swoje 5min miala arena 4v4 (w USA do tej pory graja arene). Jesli chodzi o turnieje z nagrodami rzeczowymi to bylo pare turnieji duelowych gdzie mozna bylo wygrac kase, max 100 dolcow o ile dobrze pamietam - tak wiec bez szalenstw (jeden turniej udalo mi sie wygrac;]). Potem pojawila sie tendencja na scenie europejskiej (amerykanskiej w sumie rowniez, ale w mniejsyzm stopniu) do zmaksymalizowania akcji w czasie rozgrywki, co laczylo sie z mniejszym wkladem taktycznym podczas gry - zaczeto grac tryb cluster 7v7 (3 bronie, tylko energy pack,3 granaty,1 mina,brak pojazdow, brak turretow itd). Ostatnie turnieje europejskie jakie byly zorganizowane byly wlasnie w tym trybie. Aktualnie jednym z nielicznych serwerow (jedynym?) na ktorym mozna znalezc graczy jest Rebels Katabatic. Jest tam niestety grany mod V2, ktory ulatwia w sporym stopniu gre (porownujac do pierwowzoru), tak wiec gracze z wiekszym stazem po prostu sie tam nudza:) W USA mozna jeszcze pograc pare pick up'ow na poziomie(tak przy pingu 200 mozna bardzo efektywnie spelniac swoja role na polu bitwy), w euro niestety nikt juz nie gra.

    Jesli chodzi o Tribes: Vengeance, to niestety wszyscy (98%) gracze starszych wersji trajbsow wola pominac ten tytul milczeniem. Gameplay stal sie bardzo plytki i uproszczony w porownaniu do poprzednich tytulow. Slabe mapy, niedopracowany netcode, movement w ktorym byles prowadzony za raczke, gra zostala uproszczona w kazdym aspekcie. W euro byly dwa turnieje, jeden jeszcze na wersji beta, a drugi niedlugo po wypuszczeniu wersji finalnej (o ile dobrze pamietam za podium byl sprzet logitecha). ESL odpalil rowniez ladder T:V jednak nie cieszyl sie on popularnoscia. Nadal istniala rowniez wielka przepasc w skillu pomiedzy weteranami starszych tribesow a nowymi graczami. Przepasc ta zniwelowala sie po 3 latach - gracze grajacy na codzien w T:V prawie zremisowali z graczami z t2;) Nie mam pojecia jak aktualnie wyglada sytuacja z serwerami w T:V ale nie duzo ponad pol roku temu, mozna bylo spotkac sporo polakow na serwerach (zapewne wiekszosc miala kopie z CDA;]), a jakie zdziwienie mnie ogarnelo gdy sie okazalo, ze dziala, ba, sa nawet na nim gracze, serwer mojego starego klanu;) W kazdym razie dla znacznej wiekszosci gra okazala sie niewypalem (znam doslownie 2 bardzo dobrych graczy z euro w t2, ktorzy po roku od premiery T:V grali jeszcze w nowe tryby na powaznie). O dziwo jednak dla swiezakow gra ta wydawala sie dobra (zawsze wtedy namawialem do zainstalowania klienta t2 i przekonania sie co naprawde znaczy marka tribes:))

    Tak to w bardzo duzym skrocie wygladalo;]

    Dla chcacych poczuc nieco klimatu T2: http://www.youtube.com/watch?v=qXC3tezqwrA&feature=related - rodzima produkcja yavora

    http://www.youtube.com/watch?v=AB-mEvbj404&feature=related - ukazuje tempo akcji podczas klanowek, rowniez produkcja yavora (kamera ustawiona glownie przy flagstandzie)

    http://www.youtube.com/watch?v=-BjW1kN9P9k - fragmovie produkcji finskiego klanu DOF, jednak akcje pokazane w filmie sa w wykonaniu roznych graczy z euro.

    Przepraszam, ze to takie dlugie, ale prawie sie lezka w oku pojawia na mysl o starych dobrych tribesach i ponad 6 latach poswieconych tej grze;)
    Artykul bardzo interesujacy!;]

    edyta:
    http://www.youtube.com/watch?v=Y95BKkR79Wg&feature=related - jeden z lepszych filmikow T:V
  • [fhn]AL|EN

    #71 | AL|EN

    2008-03-17 18:03:40

    No tak - quake nigdy nie będzie miał tylu graczy co C-S z prostej przyczyny:
    w C-S'a to nawet jajami można wcisnąć Mouse1 i walnąć ultramegaskilatorowi hedshota przez ścianę - fart ale można. Grasz 1 miesiąc i już możesz ubijać. Cieszysz się, że nie giniesz już tak często itp. Kolegów bijesz, wygrywasz itp.

    Teraz jeżeli chodzi o możliwości:
    - w C-S nie przyśpieszysz w ŻADEN sposób postać (nie chodzi mi o +speed)
    W Quejku movement to poezja - 2 lata na opanowanie samego biegania w 1v1 = więcej możliwości

    - w C-S poza celowaniem instant-hit i lekkim korygowaniem odrzutu nie ma niczego innego.
    W Quejku jest ok 7 różnych sposobów celowania do nauki = więcej możliwości

    - w C-S masz kupowanie, eco i koniec.
    W Quejku timing i liczenie itemów to kolejna przepaść skilowa = więcej możliwości

    Jeszcze jak sobie dodasz ProMode i wszystko co jest z tym związane(jeszcze trudniejszy movement, combo z broni, większa dynamika i lepszy system zbroi) to mówienie, że nie można porównywać c-s do q3 odnośnie możliwości jest śmieszne.

    I tam mógłbym wymieniać ale to chyba 3 najważniejsze - fakt jest faktem: jeżeli chodzi o możliwości to Q3/Q4 a szczególnie ProMode nie mają sobie równych.

    Że ktoś lubi C-S ? OK ! Tylko nie mówcie mi "w c-sie można dużo robić"

    I zobaczymy co będzie przy QL - z WoWem nic nie może konkurować "bo jest taki fajowy" ...
  • Wyrocznia

    #73 | [z]

    2008-03-17 18:08:21

    Nie neguje poziomu trudnosci quake'a tylko po prostu stwierdzam, ze chcac nie chcac scena jest umarla :) ale zgadzam sie z tym co napisales wyzej. Najwieksza bolaczka quake'a jest ilosc aktywnych graczy. Zarowno do coda jak i do quake wyszly 4 odslony i z przykroscia(a moze satysfakcja:) ) musze przyznac, ze w najmniej popularna wersje coda w danym momencie (cod1) gra wiecej osob niz w najpopularniejsza odslone quake(III jezeli sie nie myle). A ze pod wzgledem skilla cs nie ma jakichkolwiek szans w porownaniu z quakiem - o tym wie chyba kazdy.
  • vacq

    #74 | vacq

    2008-03-17 18:14:13

    hehe, z esportem jak ze wszechświatem, wszystko sie zapadnie i nastąpi reset :D
  • [fhn]AL|EN

    #75 | AL|EN

    2008-03-17 18:18:47

    Każda gra po 8 latach ma prawo mieć mniej graczy - zobaczymy może jak wyjdzie QL i "początkujący młodziacy" rzucą się na extra grafę itp to może scena przeżyje odrodzenie na co osobiście liczę. A jak nie to lipa będzie ...

    Z CoD jest tak samo jak z C-S - początkujący gracze mogą ubijać choćbyś nie wiem jak sie starał to i tak jakiś noobek cię zabije. I wszyscy grają bo fajne, ma się prawdziwe bronie itp Poza tym tam się nie gra 1v1 - koledzy za kolegę nadrobią i wygrają itp.
  • Wyrocznia

    #76 | [z]

    2008-03-17 18:25:15

    A czemu tak sie uczepiles tego 1v1. Dla mnie 1v1 jest nudne jak flaki z olejem. Szukanie sie po mapie - usnac mozna. Wole zagrac 5v5, bo chociaz cos tam sie dzieje, a w 1v1 kazdy blad slono Cie kosztuje, natomiast w 5v5 mozna to jeszcze nadrobic i odmienic los rundy nawet w pojedynke to jest prawdziwa esencja grania, a jaka satysfakcja jak wygrasz 1v5.
  • toka

    #77 | toka

    2008-03-17 18:29:37

    Alien... widze kolejny fachowiec ktory nawet nie zdaje sobie sprawy jak ciezki jest movment w cs'ie i nie nie mowie tutaj o zwyklym bieganiu i wskakiwaniu na kartoniki
    1) http://pl.youtube.com/watch?v=M_GN01sm8KQ&feature=related
    2) http://pl.youtube.com/watch?v=oTh5v5Km-_c

    jest jeszcze duzo innych rzeczy ktore mozna robic i szczerze bys sie zdziwil coniektorzy wyprawiaja...

    przepraszam, czy w cs'ie nie ma timingu? oczywiscie ze jest, tylko nie na zasadzie prostej matematyki xx:xx - 25sec / 35sec w przypadku ya, ra/mh- ja wiem ze sa psychole w q ktorzy potrafia wszystko timeowac na mapie razem z paczkami ammo. Tutaj znowu przytocze zdanie Piotrusia: "Poziom gry konczy sie tam gdzie konczy sie wyobraznia i umiejetnosci graczy."
  • Pajda

    #78 | Pajda

    2008-03-17 18:38:38

    Ze jak? Sporo sie naogladalem gry na najwyzszym swiatowym poziomie, chociazby bezposrednio zza plecow zawodnikow ESWC i stwierdzam wprost, ze te lamiglowki graczy csa sa zdecydowanie mniej skomplikowane od lamiglowek graczy dajmy na to ut. I jak najbardziej mowie tu o przewidywaniu, taktyce, zagraniach, a takze grze druzynowej. Przeciez juz nawet same plaskie csowe mapy ograniczaja mozliwosci.
  • sch

    #79 | sch

    2008-03-17 18:57:47

    hmm z roznica taka ze spawn zaczynal od q3/ra3 , a forest o ile nie gra do dzis to tez go kilka razy widzialem :) + jeszcze jeden z fnatic ale nicka nie pamietam.
  • Pajda

    #81 | Pajda

    2008-03-17 19:02:43

    "Ja rozumiem, że jako pseudoredaktor tą misyjną rolę współtworzenia opinii publicznej wziąłes sobie mocno do serca"

    Rozumiem, ze pseudoredaktor odnosi się do mojego statusu zaufanego uzytkownika, zamiast redaktora?


    "ale jesli tobie na tym etapie trzeba wytlumaczyc ze to gracze (im ich wiecej tym lepiej) generuja poziom danej sceny"

    Ale to watek odnosnie poziomu skomplikowania gier, a nie o poziomie sceny. Jezeli chodzi o uwzglednienie faktu wielkosci scen gier nie nalezacych do najbardziej skomplikowanych to bedzie o tej sprawie co nieco wiecej w nastepnym tekscie, ktory czeka na swoja kolej.

    "poki jestes jeszcze dla ludzi anonimowy"

    Aj, to bolalo najbardziej :P Nie lubie byc nonamemem :P

    "Nawtykales tego terminu "zaawansowane FPP" w artykule od groma, ale jednak zabraklo zdania, ktory by go choc powierzchownie wytlumaczyl."

    Bo moj tekst nie zajmuje sie zjawiskiem istnienia, ani podzialu, sam termin zas nie jest przeciez nowy i nie pojawil sie tutaj po raz pierwszy.


    "Poziom gry konczy sie tam gdzie konczy sie wyobraznia i umiejetnosci graczy. "

    Odsylam do artykulu Jarosława Chrostowskiego w SGK, ktory byl poswiecony wlasnie poziomowi skomplikowania gier, stawianych przez nie wymagan graczom itd. Stworzyl on schemat wykresu czasu i poziomu, okreslajac asymptote pozioma bedaca jego limitem w zaleznosci od danej gry. Na takim wykresie mozna bylo w miare dokladnie okreslic stopien nauki gry oraz moment gdy ulega on splaszczeniu. W csie asymptota wypada zdecydowanie nizej niz w dajmy na to tribesach, zas sama krzywa jest duzo bardziej stroma.
    Przypominam w ogole, ze istnieje cos takiego jak pojecie gier skonczonych.


    "Rozne dyscypliny wymagaja od ciebie roznych umiejetnosci i poki nie zaczniesz patrzec na cs'a, ut czy sc wlasnie jak na dyscypliny to takich bubli spłodzisz jeszcze dużo."

    Nie porownam ut do sc, ale do csa nie widze problemu, stad tez moje wypowiedzi, a takze zdziwienie, ze negujecie cos tak oczywistego.
  • exilek

    #82 | Exil

    2008-03-17 19:03:49

    powiem tyle odnośnie tych twoich filmików: HAHAHAHAHA
    bunny hop i już mokro w majtach..
    http://youtube.com/watch?v=rEHGb_ANDMc pierwszy z brzega filmik z q3 ;)
    i ty próbujesz tutaj porównywać movement z cs z tym z q3? daruj sobie...
    timing? że o danej sekundzie rzucamy flasha i wchodzimy? no to rzeczywiście skomplikowane. spróbuje w trakcie wartkiej akcji, podczas strzelania w przeciwnika ciągle pamiętać, ze o danej sekundzie pojawi się armor albo megahelth.
  • Pajda

    #83 | Pajda

    2008-03-17 19:16:45

    Moze to nienajlepszy przyklad, ale dkt byl w koncu najpierw znanym graczem ut, a i w q3 jakies doswiadczenie chyba mial?

    Ale to takze dziala w druga strone, Burnie z chyba Dsky? z csa przeszedl na ut2k4 i wygrywal najwieksze turnieje. Tak wiec wszedzie da sie wygrzebac talenty, sprawa zbyt indywidualna.
  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

337 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie