C*** z tego sponsora, nie odpowiada

Dostosuj

C*** z tego sponsora, nie odpowiada

Poszukujesz sponsora dla swojej drużyny? Grasz w Counter-Strike'a, a Twój zespół powstał przed tygodniem i do pełnego składu brakuje Wam jeszcze trzech osób? Co więcej, strona internetowa jest w fazie projektu? Nie masz pieniędzy na własny serwer?

Przeczytaj ten artykuł, a dowiesz się dlaczego potencjalni sponsorzy nie odpowiadają na Twoje maile. Postaramy się również pokazać jak napisać poprawnie listy do sponsora. Kto wie, może w przyszłości zdobyta tutaj wiedza zaowocuje Twoim pierwszym kontraktem?

| Sponsoring narzędziem public relations

Dobry myśliwy, zanim odda pierwszy strzał, stara się poznać swoją ofiarę, dlatego też na samym początku wejdziemy do działu Marketingu/Public Relations naszego sponsora. Dlaczego tam? John Collard w książce „Public relations w praktyce” pod redakcją Anne Gregory pisze: Dzisiaj sponsoring zajmuje własne, odpowiedzialne miejsce w marketingu mix i jest niezbędny, ponieważ oferuje szczególne korzyści, których nie może zapewnić ani sama reklama, ani samo public relations. Jest to narzędzie promocji, które mimo silnych połączeń z reklamą zostało zakwalifikowane do działań PR. Wiemy już więc do jakiego działu (oczywiście do Marketingu/PR) firmy zgłaszać nasze propozycje, co dalej?

Mianem sponsoringu określa się działania finansowe i gospodarcze firm na rzecz osób, organizacji lub instytucji, wspierając różne dziedziny życia społecznie akceptowane (np. sport, kulturę, oświatę, ekologię), niezależnie od firm i niezwiązane bezpośrednio z normalnymi ich interesami. Sponsor uzyskuje w zamian możliwość wykorzystania skojarzeń z działalnością wspieranych podmiotów dla osiągnięcia specyficznych celów marketingowych lub komunikacyjnych. / Sznajder A., Sponsoring czyli jak promować firmę wspierając innych, 1996.

Nie należy jednak mylić sponsoringu z pojęciami pokrewnymi, np. z mecenatem. Mecenat może być zdefiniowany jako opieka nad nauką i sztuką sprawowana przez daną instytucję. Od sponsoringu odróżnia go przede wszystkim to, że mecenas nie oczekuje od beneficjenta (podmiotu otrzymującego wsparcie) żadnego świadczenia wzajemnego. Oba pojęcia różni również fakt, że mecenas z reguły nie eksponuje swojego wsparcia. Przeciwnie jest w przypadku sponsora. Sponsor stara się informować opinię publiczną o swych działaniach (sam i poprzez sponsorowanego).

Myśliwy jest już świadom faktu, że zdobycz nie przyjdzie łatwo, będzie musiał ją do siebie zwabić. Musi zatem odkryć szlaki jej wędrówek, a przede wszystkim ich cele. W „Sekretach Public Relations” W. Furmana możemy znaleźć bardzo ciekawą interpretację celów stawianych przed sponsoringiem. Pierwszy mówi, że każdy podmiot angażuje się w określony rodzaj sponsoringu, aby zmienić lub ugruntować swój wizerunek, zwiększyć swoją renomę w danym środowisku, kraju czy na arenie międzynarodowej. Sponsoring powinien umożliwić także „transfer image'u”, wywołując łańcuch pozytywnych skojarzeń (dobre widowisko - sukces sponsorowanego - sukces sponsora, dobra o nim opinia, image). Poprzez realizację poprzedniego celu dąży się do zwiększenia obrotów (zysków) z działalności firmy. Kolejnym jest ominięcie przepisów prawnych zabraniających reklamowania pewnych branż (np. tytoniowej), natomiast w odniesieniu do marki sponsoring jest wykorzystywany przy wprowadzaniu nowej marki na rynek i rozszerzeniu jej nazwy na nowych rynkach. W tej samej publikacji czytamy również, że analizując efekty sponsoringu, zwraca się przede wszystkim uwagę na to, jak zmienia się wskaźnik znajomości marki lub firmy oraz jak przedsięwzięcia sponsoringowe wpływają na zmianę wizerunku firmy sponsora.

Nasz łowca wpadł więc na świetny pomysł! Postanowił użyć przynęty. Haczykiem w naszym polowaniu będą zapewnienia, które trafnie i zwięźle opisują pożądane przez sponsora rezultaty. Tutaj trzeba jednak bardzo uważać, gdyż wrzucając do wody tony robaków narażamy się po pierwsze na straty (w końcu przynęta też kosztuje), po drugie na znikomy połów (ryba może zrozumieć, że to pułapka), a po trzecie na wygwizdanie naszych umiejętności przez innych wędkarzy. Reasumując, sponsorowi trzeba pokazać korzyści jakie odniesie poprzez współpracę z nami, nasze potrzeby mogą poczekać. Każda szanująca się firma sama nas o nie zapyta, gdyż rozumie, że sponsoring to partnerstwo. Ważne jest, aby gracze również to zrozumieli. Doskonałym przykładem jest polska drużyna PGS Gaming, która w każdej wolnej chwili przypomina nam o swoich sponsorach, bierze udział w różnorakich akcjach promocyjnych, prezentuje na każdym turnieju sprzęt sponsora i zachwala go niczym dar niebios.

| Jesteśmy na to gotowi?

Zanim zaczniemy nasze polowanie, musimy się upewnić, czy jesteśmy przygotowani na sponsora. Michał „Sweeper” Dudek, działacz jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek e-sportowych ubiegłego roku - drużyny fnatic, specjalnie dla eSports.pl pisze: „Zanim w ogóle ktoś zacznie starać się o sponsoring niech coś sobą zaprezentuje. Niech zbuduje drużynę, poprowadzi ją solidnie na dobrym poziomie przez kilka miesięcy, zacznie od małej współpracy ze „scenowymi” firmami takimi jak chociażby eSports.pl czy Desk.pl. I nie chodzi tutaj od razu o wyciąganie kasy albo nawet sprzętu, ale po prostu pomaganie sobie nawzajem w różnych rzeczach, budowanie dobrych stosunków, które w przyszłości się bardzo przydadzą. Ważne jest, żeby pokazać ludziom, że potrafi się taką drużynę prowadzić, ma się do tego poważne podejście, potrafi utrzymać graczy przy sobie, motywować ich do gry oraz radzić sobie w kryzysowych sytuacjach.” Według Michała wyniki nie są najważniejsze, chociaż jak sam dodaje, plasowanie się w czołowej ósemce w kraju na wszelakich turniejach to podstawa. Ważniejszy jest wizerunek zespołu, o co musi zadbać jego menedżer. Drużyna musi mieć po prostu nienaganną reputację.

Doskonale wie o tym menedżer zespołu EasyTeam - Radosław „Troll” Bartczak. Wprawdzie sam mówi, że „trudno jest stworzyć, a także utrzymać drużynę grającą na stałym, wysokim poziomie, w dodatku bez kontraktów oraz odpowiednich wynagrodzeń dla zawodników. A nawet te papierki nie sprawią, by zawodnicy odnosili sukcesy” to jednak szybko dodaje, że w trudnych sytuacjach stara się skonsultować wszystko ze swoim najbliższym otoczeniem. „I właśnie odpowiednie osoby oraz efektywna komunikacja między nimi są kluczem do sukcesu.” Kluczem do sukcesu są ludzie, nawet za najbardziej złożoną maszyną stoi jakiś człowiek, nie należy o tym zapominać.

Michał Dudek zaleca również zawieranie jak największej liczby znajomości, tak naprawdę przy każdej okazji. Prezentuje ciekawą teorię, tzw. sześciu podań ręki - „od każdego człowieka na świecie dzieli Cię tylko sześć podań ręki. Dla przykładu, ja znam swojego kuzyna, który pracuje w radiu katolickim, on z kolei zna dobrze lokalnego biskupa, a biskup oczywiście ma bliskie stosunki z kardynałem, który »zadaje się« z papieżem. Trzeba to wykorzystywać. Najlepsza sytuacja jest wtedy, kiedy odzywasz się do jakiejś firmy z propozycją współpracy, a oni już wiedzą kim jesteś. I to jest naprawdę możliwe, bo teraz coraz więcej firm rozgląda się po scenie i uważnie obserwuje co się dzieje.”

O rozmowę poprosiłem również Krzysztofa „Draco” Nalepkę, naszego topowego gracza StarCrafta. Na początku poruszyliśmy temat różnic pomiędzy Koreą a Europą. Jak mówi Krzysiek, „w Europie jest inaczej niż w Korei. Tam są tysiące chętnych, którzy chcą zostać sponsorowanym przez proteamy (profesjonalne zespoły - przyp. red.), więc tam to gracze starają się dostać do zespołów i przeważnie na początku zawsze traktowani są jak jakieś parobki od masowego treningu, którymi nikt nie przejmuje się do czasu, gdy zacznie wygrywać. W Europie szybciej o kontrakt, chociaż jeśli jesteś znanym zawodowcem to również w Korei każdy zespół chce Cię w swoich szeregach”. Popularny Draco zapewnia, że nie został znaleziony, sam zdecydował się na podróż, jak sam mówi „w ciemno”, do Korei. Zaryzykował, gdyż wierzył w swoje umiejętności. Szczęście sprzyja zwycięzcom, więc i jemu wiodło się nie najgorzej. Dzięki pomocy znajomych otrzymał możliwość rozegrania gier testowych. Dalsze perypetie tego 20-latka z Bochni już doskonale znamy. Powtórzymy jeszcze raz, niesamowicie ważna jest pewność siebie i wiara w swoje umiejętności. Bez znaczenia nie pozostaje również wsparcie znajomych. Trzeba po prostu inwestować w siebie. Ciężko o znalezienie osoby, która będzie nas prowadzić za rączkę od samego początku, czasami warto wziąć sprawy we własne ręce.

| Kontaktujemy się ze sponsorem

Wiemy już na czym stoimy. Mamy silną i stabilną drużynę, do tego nasz menedżer świetnie czuje się w działaniach public relations. Na turniejach nasi zawodnicy są rozchwytywani przez media, a naszą stronę internetową odwiedza coraz więcej czytelników. Czas o tym poinformować potencjalnych sponsorów. Tylko w jaki sposób?

Istnieje wiele dróg, z których możemy skorzystać. Najrozsądniejszą jest kontakt twarzą w twarz, czyli spotkanie w siedzibie firmy lub w kawiarni, oczywiście wcześniej należy wykonać kilka telefonów, aby wybrać dogodny obu stronom termin. Warto rozmawiać z przedstawicielami firm podczas targów i imprez kulturalnych (tudzież turniejów e-sportowych), takie znajomości są bardzo ważne, o czym już wcześniej pisaliśmy. Jeśli poprzez rozmowę telefoniczną ciężko będzie cokolwiek osiągnąć, to co dopiero mówić o internecie?

Droga mailowa w naszym małym e-sportowym światku jest jednak najczęściej wykorzystywanym (zwłaszcza przez młode drużyny) sposobem dotarcia do sponsora, dlatego poświęcimy jej sporo miejsca. Michał Dudek ostrzega jednak, że „nie jest to najlepsza metoda, nie przyniesie największych efektów (tym bardziej, że firmy po prostu toną pod takim spamem). Mimo tego wiele osób i tak z niej skorzysta. Są jednak marne szanse na to, że ktoś na taki email odpowie. Dlatego lepiej jest szukać innych kontaktów z firmami.” Jeśli mimo tego zdecydowaliście, że Waszym pierwszym krokiem w poszukiwaniu sponsora będzie list ofertowy wysłany pocztą elektroniczną, to warto zapoznać się z kilkoma podstawowymi regułami.

Zanim zabierzemy się do pisania oferty, prośby, podania itp. należy przede wszystkim ustalić, jaką korzyść może odnieść adresat. Tu warto posłużyć się amerykańską zasadą WIIFY. Jest to akronim, za którym stoi zdanie What's in it for you? Luźno tłumaczone, oznacza to Jaka jest w tym korzyść dla Ciebie? Chodzi tu o zasadę, którą Anglosasi stosują i zalecają stosować przy okazji różnego typu prezentacji i form ustnych, i pisemnych, których celem jest perswazja, oraz podań i próśb, jak również ofert nastawionych na promocję lub sprzedaż. Należy zatem przede wszystkim ustalić, jaką korzyść chcieliby i mogli odnieść nasi partnerzy, potencjalni klienci czy sponsorzy i przedstawić naszą propozycję w sposób, który trafnie i zwięźle opisuje pożądane przez nich rezultaty, a jednocześnie ukazuje też nasze potrzeby. (...) Nigdy nie powinniśmy posługiwać się tonem błagalnym ani też roszczeniowym. (...) Styl powinien być PROSTY, GRZECZNY, ASERTYWNY, OSTROŻNY I Z KLASĄ. / Anna Murdoch, Język public relations, 2000.

Uważam, że nie ma potrzeby wspominać o poprawności językowej w listach tego typu, to po prostu konieczność. Zanim wyślemy maila do sponsora, sprawdźmy czy w naszym tekście nie ma błędów ortograficznych, gramatycznych czy stylistycznych. Jest to bardzo ważne. Nasz list powinien zaczynać się od uprzejmego przywitania oraz krótkiego wprowadzenia w kanony sportów elektronicznych i historii naszej drużyny. Trzy, cztery zdania z pewnością wystarczą. Nie ma również potrzeby podawać pełnej listy osiągnięć, gdyż dla odbiorcy będzie to tylko seria niezrozumiałych znaków. Zamiast tego lepiej opisać kilka ważnych, medialnych wydarzeń kojarzonych z drużyną. Warto wspomnieć o firmach wspierających podobne inicjatywy i korzyściach jakie z tego tytułu odniosły. Na końcu możemy wypisać nasze potrzeby, warto jednak zachować je na kolejne etapy rozmów ze sponsorem.

| Przykłady listów ofertowych

Nasz myśliwy nauczył się już kilku technik polowania. Uważa, że jest gotowy oddać pierwszy strzał! Zanim wyjdzie jednak w teren, wysyłamy go na strzelnicę, żeby poćwiczył celność, gdyż wiadomo, dzikie zwierzę to poważne wyzwanie. Nie chcemy, aby zwierzyna została spłoszona albo co gorsza, myśliwy został ranny.

hide_dot.gifPrzykład listu z prośbą o sponsorowanie zakupu książek

Dane nadawcy

Dane odbiorcy
Data

Szanowny Panie Jacku,

Minęło już kilka miesięcy od czasu kiedy miałam przyjemność współpracować z Panem i zespołem w Pańskich obiektach dealerskich jako dyrektor ds. public relations Nissana.
Ostatnio dostałam kilka egzemplarzy autorskich trzeciego numeru kwartalnika Nissana. Jestem szczególnie dumna z wywiadu z panią Dzikowską, który - jak sądzę - jest przykładem solidnego pisarstwa. Mam nadzieję, że podobał się on także pani Magdzie Majchrzak, która przeprowadzenie wywiadu z Elżbietą Dzikowską mi umożliwiła. Reportaż o „Kilerze” też jest mój - choć muszę się przyznać , że został poważnie zmieniony. Mam jednak przyjemność przesłać Panu egzemplarz „4 kół”, gdzie zamieszczono mój tekst bliższy oryginałowi.
Mimo, iż lato trwa, jest ono dla mnie bardzo pracowite. Podpisałam bowiem z wydawnictwem „Poltext” umowę wydawniczą na napisanie książki pod tytułem „Język public relations”. Mam przyjemność załączyć rozdział szósty „Opis, opowiadanie, reportaż”, aby mógł Pan uzyskać wgląd w charakter dzieła.
Jest mi bardzo miło, że tak wiele przykładów w mojej książce dotyczy Pana i Pańskich salonów - jak wiadomo, nigdy za wiele dobrego słowa pisanego w mediach.
Ośmielam się również zwrócić do Pana z prośbą. Nie spodziewam się bowiem korzyści materialnych z książki aż do drugiego kwartału przyszłego roku. Jednocześnie, jako doktorantka Kolegium Gospodarki Światowej w Szkole Głównej Handlowej (co naturalnie było moim podstawowym zadaniem również podczas wykonywania obowiązków profesjonalnych dla Nissana), chciałabym zamówić szereg pozycji literatury angielskojęzycznej, która posłuży mi do pracy nad obecnie pisana książką i rozdziałem drugim mojego doktoratu. W celu wyjaśnienia zakresu moich badań doktorskich przesyłam Panu kserokopię mego artykułu w „Polityce”, 9 sierpnia br. Funduszy na książki nie mam (załączam jednocześnie ich listę). Jeśli zdecydowałby Pan, że sponsorowanie zakupu tych wydawnictw (ok. 2000 zł) zasługuje na Pana szczodrość, byłabym ogromnie wdzięczna.
Mam nadzieję, że materiały, które Panu przesyłam, będą się Panu podobały, zaś moja prośba zasłuży na Pańską wnikliwą rozwagę.

Oczekując wiadomości od Pana, kreślę się z poważaniem.
Anna Murdoch

/ Anna Murdoch, Język public relations, 2000.


Czytając powyższy list należy zwrócić uwagę na jego rozmiary - jest dosyć krótki. Nikt, zwłaszcza w nawale codziennej pracy nie zamierza czytać długich tekstów, tym bardziej próśb o sponsoring. One są zawsze rozpatrywane jako ostatnie. Najważniejsze informacje na temat osoby proszącej o wsparcie znajdziemy na samym początku. Brak tam epitetów w stylu „najlepszy, największy” gdyż jest to wysoce nieprofesjonalne. One nic nie znaczą. Liczą się fakty. Należy krótko zaznaczyć kim jesteśmy, czym się zajmujemy oraz co do tej pory osiągnęliśmy. Jeśli współpracowaliśmy już z odbiorcą naszej prośby należy o tym wspomnieć. Będziemy bardziej wiarygodni. Słowami nigdy za wiele dobrego słowa pisanego w mediach autorka dosyć dyskretnie podaje korzyści, jakie jej darczyńca może osiągnąć. Dopiero na końcu listu znajdujemy jej potrzeby.

Oto co dr Anna Murdoch, autorka książki, z której pochodzi powyższy przykład napisała specjalnie dla eSports.pl: „Samo sprawne zastosowanie »matrycy«, czyli mojego listu do Jacka Ballauna nic nie da. Ćwiczyć trzeba, ale fundamentami są: rzetelność prośby, prawda »kontekstu« i uczciwe cele”. Radzę zapamiętać te słowa.

hide_dot.gifKilka przykładów jak NIE PISAĆ listu do sponsora

#1

Pisze do Państwa z prośbą o zasponsorowanie serwera dla naszego poczatkujacego klanu narazie jst nas 2 poniewaz klan niedawno powstal . Nie ma pieniedzy na servery . Nasz zespoł tworzy (narazie) 2 osoby . Nasza strona juz sie tworzy . Pragniemy rozbudować nasz klan, jednakże nie posiadamy do tego celu odpowiedniego serwera, tzn. min. 10 - osobowego. W zamian za sponsoring możemy zaoferować reklame na naszej jak i zaprzyjaźnionych stronach. Oferujemy reklamy w formie bannerów, buttonów i linków bezpośrednich. Na potrzeby marketingowe Państwa firmy jestesmy w stanie zmienic nazwę klanu oraz reklamować Państwa firmę poprzez cyklicznie powtarzające się adresy odpowiednich stron www Jesteśmy również otwarci na Państwa sugestie. Mamy nadzieje że rozpatrzą Państwo naszą propozycje pozytwynie Nawet jeżeli nie spełnimy Państwa wymagań , prosimy o poinformowanie nas o tym .

Chociaż skromny teamspeak albo podpiecie strony.
Pozdrawiam
Z poważaniem i wyrazami szacunku przedstawiciel klanu XYZ
XYZ

P.s. Proszę rozpatrzyć oraz odpowiedzieć jest to dla nas bardzo ważne. Dziękuje.


#2

Wiem że dostajecie takich e-maili dużo ale chciałbym prosić was o sponsoring, jesteśmy klanem który gra w grę counter-strike. Nie żądamy wiele tylko wykupy serwera gdyż nasz team jest rozłożony po całym kraju.
Oto strona naszego klanu :
- XYZ

Możemy zaoferować :
- Reklamy na naszej stronie
- Dopisać do tagu klanowego imicjały sponsora
- Reklamy na różnych serwerach

Pozdrawiamy :
XYZ


#3

Nasza strona: XYZ
Sekcje gier: SWAT 4

Witam, jesteśmy obecnie jednym z najlepszych klanów na świecie w swojej sekcji SWAT 4, z czasem napewno będą u nas nowe sekcje gier, poszukujemy sponsora, chodzi nam głównie o serwer do grania czy serwer Team Speak 2 (24/7), w zamian oferujemy reklame na naszej witrynie... jesteśmy otwarci na propozycje i współprace.

Z poważaniem.
Lider =XYZ=


#4

Jestem przedstawicielem drużyny XYZgrającej w grę Counter Strike w wersji
1.6 Jesteśmy dość młodą drużyną, dopiero zaczynamy swoją przygodę z
bardziej
zawodowym graniem.
Poszukujemy sponsorow którzy by spełnili 1 z Trzech
warunków:zasponosorował by nam serwer 12 slotowy(koszt serwera za 3
miesiące z góry to 160 zł), stworzył nowa lepsza i profesjonalna stronę
żebyśmy mogli godnie reprezentować siebie i naszego sponsora oraz
wykupił hosting ( hosting kosztuje w granicach 10-15 zł).Oferujemy
wszelkorakie reklamy na serwerze, stronie internetowej, a także w nicku
każdego graczanp: *sponsor* | nick
Chcemy także sie zapisać do ligii Heayah Logitech Cybersport.
Sponsor drużyny którą zapisze sie do tej ligi ma ogromną reklamę za
stosunkowo małe pieniądze, zapiszemy sie także do największych lig swiata
ogolnie dostepnych mianowicie Electronic Sports League (liga znana każdemu
e-playerowi) oraz Clan Base.
Oczywiście moglibyśmy z własnej reki płacić za serwer i hosting,ale nikt
z nas nie pracuje i nieposiadamy wystarczająco tyle pieniędzy, średnia
wieku klanowiczy to 17-18 lat.Jeśli jednak państwo nie zasponsoruja nas
nic nie szkodzi trzeba szukać dalej, napisane jest "szukajcie a
znajdziecie"
Tak jak już mówiłem macie ogrmną reklamę za stosunkowo małe pieniądze.
A nasz klan naprawdę potrzebuje choćby tylko tego serwera, z reszta
jakoś sobie poradzimy.
Zwracam sie do państwa z ogromna prośba o pozytywne rozpatrzenie mojej
sprawy i odpisanie w jak najszybszym czasie.

z poważaniem XYZ
przedstawiciel drużyny XYZ


#5

Witam Szanownego Pana.Mam pewną sprawę w której chodzi o sponsoring
drużyny(klanu)CoD2 XYZ.Chcielibyśmy prosić o to żeby eSports
sponsorwało nasz klan.Jesteśmy Jednymi z najlepszych polskich graczy
Call of Duty 2,więc klan z pewnością szybko się rozwinie.Potrzebujemy
jednak sponsora by tak się stało.Proszę o odpowiedź nawet jeśli ta
będzie dla nas smutna.

Z Pozdrowieniami Klan XYZ

-Nick 1
-Nick 2
-Nick 3


#6

Sport elektroniczny jest już od wielu lat znany na świecie. Gry online
to już niemal,
że dziedzina i sport. Counter-Strike i istnieje już wiele lat. Dla osób,
które cieszą się swoją grą i chcą się z nią podzielić to po prostu chleb
powszedni.
E-sport rozwija się tak szybko, że niektórzy nie mają siły przebicia.
Brakuje im
pewnej motywacji, pewnej wiary w siebie i we własne umiejętności. Zraża
ich brak
miejsc w dobrych zespołach. Klany, które mają dobry skład i starają się
do czegoś
dojść samemu często kończą z marnym skutkiem. Ale jest moment, w którym
ich
praca i determinacja nie pozwalają na więcej choćby ze względu na brak
funduszy
na dalszy rozwój. W tym momencie jest ktoś, kto jest dla nich jedyną
nadzieją na
spełnienie marzeń. Zazwyczaj są osoby, które nie są obojętne temu co
osiągnęli
ci gracze. Mowa tu o sponsorach. Wspierają ich poprzez wkład finansowy �
jakże ważną rzecz. Wtedy jest to dla nich motywacja, że ich ciężka praca
nie
poszła na marne.
Jako członek klanu XYZ, uważam że jesteśmy bardzo doświadczeni i
utalentowani,
Na Naszym koncie bedzie nie dlugo bardzo duzo wygranych, gramy w WL,
jutro rusza!! wygranych i też niestety trochę porażek�
Dlatego CZEKAMY NA CIEBIE !!!
Dla Darczyńców oferujemy:
� Reklamę na stronie zespołu
� Reklamę na forum drużyny
� Reklamę na serwerach Counter Strike 1.6.
� Jeżeli będzie to bardzo poważna oferta to umieszczenie nazwy Firmy w
nazwie Klanu oraz Tagach naszego zespołu
� Inne formy zaproponowane przez Sponsora

To my tworzymy historię polskiego e-sportu i Ty możesz tworzyć ją z nami !

ZARZĄD XYZ

Jeśli interesuje Cię sponsorowanie klanu XYZ [IKS IGREK ZET]
skontaktuj się ze mną, a dowiesz się więcej, pisz na e-maila
XYZ || gadu-gadu XYZ

Szczegóły jak sie zgodzicie nas sponsorwac,,,


Jako ciekawostkę dodam, że powyższe przykłady to jedynie część maili z prośbą o sponsoring, które otrzymaliśmy w przeciągu ostatnich dwóch tygodni. Na pierwszy rzut oka razi słownictwo. Nie dość, że w tych listach aż roi się od błędów wszelkiego rodzaju, to autorzy nie używają polskich znaków. Nasze pierwsze wrażenie? Mamy do czynienia z bandą niepoważnych dzieciaków, których rodzice skąpią pieniądze na jakąś grę komputerową.

Jeśli mimo tego odważymy się przeczytać taki list, to zaczniemy się zastanawiać co to jest klan, czym jest Counter-Strike, jaki e-sport? Nikt nie raczył nam tego wytłumaczyć. Wystarczyło napisać 2-3 zdania, a wszystko byłoby jasne. Niejedną osobę rozbawi fakt, że o sponsoring proszą drużyny, które powstały przed tygodniem, a jeszcze szybciej mogą upaść.

Oczywiście o korzyściach dla sponsora była mowa dopiero na szarym końcu listu. Ba, na samym początku zostały podane własne potrzeby. Myślicie, że to interesuje potencjalnych sponsorów? Ich interesuje tylko to, co oni z tego mogą mieć. Każda firma chce osiągnąć jak najwięcej, po jak najniższych kosztach. Wyjątkiem są sytuacje, gdy prezes jest pasjonatem danego przedsięwzięcia, lecz znalezienie takiej firmy, zwłaszcza w naszej branży, graniczy z cudem.

hide_dot.gifPrzykład poprawnego listu do sponsora

Dane nadawcy

Dane odbiorcy
Data

Szanowni Państwo,

Pod pojęciem sportów elektronicznych rozumiemy granie w gry komputerowe, które z każdym dniem stają się coraz popularniejsze. Wielu młodych graczy ćwiczy dzień w dzień próbując wyszkolić w sobie umiejętności zarówno współpracy z innymi graczami, jak i samodzielnej gry pozwalającej odnosić sukcesy. Niektórzy gracze traktują e-sport jako sposób na życie, również w naszym kraju! Stają się idolami swoich rówieśników, podróżują po całym świecie, o czym donoszą media z każdego miejsca na Ziemi.

My również w tym uczestniczymy! Nazywamy się XYZ i już od 2003 roku regularnie kwalifikujemy się do największych turniejów w naszym kraju. Gramy w Counter-Strike'a - kultową grę komputerową, której społeczność w Polsce przekracza 50 tys. osób, a na całym świecie liczona jest w milionach. W ubiegłym roku zajęliśmy trzecie miejsce na największym turnieju w naszym kraju ABC 2006, gdzie przybyła czołowa ósemka zespołów z Polski, a na widowni zasiadło ponad 5 tys. widzów. W tym roku zakwalifikowaliśmy się do rozgrywek HGT i będziemy walczyć o wylot na światowe finały, które odbędą się w Korei.

Zawodnicy naszej drużyny aktywnie uczestniczą w życiu całej społeczności graczy w Polsce i w Europie. Ostatnio w tygodniku YYY ukazał się wywiad z panem XYZ CYZ, którego pełną treść znajdą Państwo w załącznikach. Pozwoliłem sobie zamieścić tam również wzmianki o naszym zespole, jakie ukazały się w artykułach takich portali internetowych i gazet jak eSports.pl czy Dziennik Polski.

Podobnie jak Państwo, pragniemy się rozwijać, dlatego też chcielibyśmy nawiązać z Państwem współpracę.

Z wyrazami szacunku,
XYZ


Mam nadzieję, że powyższy przykład pomoże Wam w napisaniu pierwszego listu do sponsora. Jeśli chcecie wykorzystać jego fragmenty, nie krępujcie się, w końcu wszystko to w imię rozwoju sportów elektronicznych w naszym kraju. Na co należy zwrócić uwagę? Strońmy od superlatywów, gdyż najwięksi i najlepsi nie muszą walczyć o sponsorów, to oni się do nich zgłaszają. Warto dołączyć do naszej oferty kilka załączników, np. wywiady z zawodnikami, prezentację multimedialną, wycinki prasowe oraz odsyłacze do ciekawych artykułów. Musimy pokazać, że potrafimy zaistnieć w mediach, nawet tych najmniejszych, gdyż jak powiada guru amerykańskiego public relations, Michael Levine „Duże idzie za małym”.

| Sponsor odpowiedział, co dalej?

Myśliwemu poszczęściło się, zauważył w oddali zwierzynę! Co ma teraz zrobić?! Oczywiście podejść jak najbliżej celu i strzelać! Pod żadnym jednak pozorem nie może spłoszyć zwierzyny, a to jest czasami nawet trudniejsze niż jej wytropienie.

Po pierwsze nie panikujmy, nie popadajmy w samouwielbienie czy histerię. Skoro sponsor odpowiedział na nasz list, to znaczy, że zrobił już pierwsze rozeznanie w terenie. Nie wolno nam teraz go spłoszyć, zachowajmy spokój. Michał Dudek radzi: „Jeśli już wychodzimy z propozycją współpracy to nie róbmy z tego od razu największej umowy w historii. Można zacząć od mniejszych rzeczy, a jeśli współpraca będzie przyjemna, to później można ją stopniowo zwiększać. Moim zdaniem nie można zgadzać się jednak na ochłapy.” Należy się ogarnąć i zabrać, wspólnie z naszym PARTNEREM, do przygotowania tzw. pakietu korzyści.
Lista kontrolna „pakietu korzyści” związanych ze sponsoringiem:
  • Uprawnienia - jaki jest zakres własności w sponsoringu; co można wykorzystać i w czyim imieniu?
  • Kontrakt - należy wyjaśnić powyższe i inne obowiązki, ustalić terminy płatności i określić możliwości odnowienia kontraktu.
  • Harmonogram - ustalenie dat wejścia sponsora na rynek oraz prac nad efektownym finałem.
  • Budżet - rozłożenie kosztów związanych z realizacją przedsięwzięcia i dopasowanie ich do planu organizowanych imprez.
  • Zasoby - rozdzielanie odpowiedzialności, by wprowadzić sponsoring na każdym poziomie.
  • Główny atut - określone przywileje i udział w promocji przedsiębiorstwa pod wspólną banderą.
  • Dodatkowe korzyści - profity płynące z reklamy i promocji oferty kulturalno-rozrywkowej, bezpłatnych biletów itp. (wszystko to, czego nie można kupić za pieniądze).
  • Ocena podstawowych celów, których realizacja zostanie zmierzona w skali roku.
/ John Collard, Public relations w praktyce pod redakcją Anne Gregory, 1997

„NAJWAŻNIEJSZĄ RZECZĄ, o której trzeba pamiętać podczas współpracy z takimi firmami to to, że zarówno drużyna jak i ta firma są na równym poziomie! Przedstawiciel takiej firmy nie może mieć odczucia, że my staramy się wyżebrać od nich jakąkolwiek współprace. Trzeba zachowywać się tak, jakbyśmy byli równorzędnymi partnerami. Bo zarówno my jak i oni chcemy zrobić dobry interes. Oni bez nas sobie nie poradzą (bo to my jesteśmy ekspertami w e-sporcie), a my zawsze możemy uderzyć do innej firmy.” - powtarza Michał Dudek.

Jeżeli nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi na nasz list, to nie załamujmy się. Warto co jakiś czas przypomnieć o swojej prośbie, chociażby poprzez miłą pogawędkę z panią sekretarką. Nie przekraczajmy jednak granicy nachalności i nie wydzwaniajmy po pięć razy dziennie. To jest po prostu niekulturalne i nasza prośba pójdzie bardzo szybko do kosza. Wiadomo przecież, że prośby o sponsoring są w każdej firmie rozpatrywane na ostatnim miejscu, w najbardziej dogodnym okresie, dlatego najlepiej nie wysyłać propozycji w ostatnim miesiącu okresu rozliczeniowego.

Myśliwy jest już gotowy do drogi, ma ze sobą sowity ekwipunek, potrafi strzelać i przyczaić się na zwierzynę. Na co czeka? Pewnie na słowa otuchy, życzymy więc powodzenia! Wam również! „W Polsce mało co funkcjonuje w odpowiedni sposób w gamingu - to raczej przypadek, że zdobywa się sponsora, gdyż poziom wiedzy sponsorów o gamingu jest nikły, a wyobraźnia starających się ogromna. Można podać ogólne porady, ale i tak liczy się głównie fart i wyczucie czasu.” - specjalnie dla eSports.pl napisał Bogdan „Artlight” Skorupka - menedżer drużyny Team-Delta. Może dzięki Waszym staraniom uda się to zmienić? Czas pokaże.

KomentarzeKomentarze

  • 1
  • 2
  • guandinek

    #0 | PGS|guandi

    2007-08-15 09:11:10

    Ciekawe, fajne i przydatne ;)

  • guandinek

    #0 | PGS|guandi

    2007-08-15 09:11:31

    laaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ;D

    Pierwszy bylem !:D

    me > lucas :D
  • sopello

    #0 | sopello

    2007-08-15 09:16:00

    niezły art ;p
  • caNel

    #0 | caNel

    2007-08-15 10:11:52

    Ja przez chwilę myślałem, że Lucas napisał pierwszy komentarz z nie swojego konta ;)
  • exilek

    #0 | Exil

    2007-08-15 10:16:33

    świetne :)
  • Naruzeus

    #0 | Naruzeus

    2007-08-15 10:18:42

    A ja mam pomysł :]

    Zrobimy fake maila do potencjalnego sponsora (firmy hostującej serwery) z prośbą o serwer, oczywiście według poprawnego wzoru. I zgadnijcie, jaką odpowiedź otrzymamy?

    W pierwszej części zaczną wyjaśniać, dlaczego odmówili, natomiast w drugiej, zachęta do zakupu serwera po promocyjnej cenie :]

  • j0k3r!rA

    #0 | j0k3r

    2007-08-15 10:47:09

    hehehehahaeh
  • j0k3r!rA

    #0 | j0k3r

    2007-08-15 10:47:27

    dobra robota cwirek
  • Lucas

    #0 | Lucas

    2007-08-15 11:01:05

    Podminieni sie id i bede ja :P
  • cwir3k`

    #0 | cwirek

    2007-08-15 11:02:37

    Ciekawy pomysl, ale ciezko byloby stworzyc falszywe ligi z falszywymi druzynami i falszywymi artykulami...
  • samolot

    #0 | Krolewicz

    2007-08-15 11:08:41

    cwirek to noob :D
  • j3sh

    #0 | j3sh

    2007-08-15 11:48:45

    GJ cwir3k :P moze sie przyda do pewnych celow ;)
  • j0k3r!rA

    #0 | j0k3r

    2007-08-15 11:49:37

    to tez ;)
  • Rethon

    #0 | nekkkkkkkkkro

    2007-08-15 11:56:53

    No ale powiedzmy z redakcji eSp.pl pięć osób. Tworzycie klan o jakiejś tam nazwie, a potem rejestracja w ligach. Może to np. być Pif-Paf (jeśli wogóle dalej funkcjonuje) lub poprostu ClanBase. Nie wiem czy to dobry pomysł :P Its only a proposition ;)
  • LukE

    #0 | LukE

    2007-08-15 12:00:57

    spoko tekst. duzo cytatow.

    ale: \"Kilka przykładów jak NIE PISAĆ listu do sponsora\" jest po prostu rozpier... :D
  • Lucas

    #0 | Lucas

    2007-08-15 12:05:58

    Cwirek zapomnial o jednym:

    Dziękuje że odpowiedział pan na mojego e-maila inni nawet nie odpisują.

    Pozdrwiam


    Zawsze trzeba podziekowac za odpowiedz - taka inwestycja na przyszlosc. Nam tylko raz odpisano.
  • priAm

    #0 | kumar

    2007-08-15 12:11:26

    roger that!
  • cwir3k`

    #0 | cwirek

    2007-08-15 12:18:11

    :) czasami odpisuja, ale fakt, zapomnialem o tym :)
  • rml

    #0 | rml

    2007-08-15 13:56:43

    dobry art, ale i tak nic nie zmieni, dla tych wszystkich tygodniowych pseudo-teamów i tak jest w sprawach kontaktu ze sponsorem jedna bariera nie do przejścia - brak wyników...
  • tobster

    #0 | tobster

    2007-08-15 14:45:17

    Oni grają czysto i mają \"sponsoruw\"


  • SweepeR

    #0 | SweepeR

    2007-08-15 14:45:54

    Ty trollu! ;D
  • SweepeR

    #0 | SweepeR

    2007-08-15 14:54:58

    Nie powinienes tak pisac, bo wtedy
    a) degradujesz sam siebie i swoje przedsiewziecie,
    b) mowisz adresatowi, zeby byl czujny i dokladnie przemyslal dlaczego inni nie odpowiedzieli (bo nie widza w tym interesu, wiec adresat sam tez pewnie nie zobaczy albo zamknie sie na nowe mozliwosci),
    c) zaczynasz byc postrzegany nie jako partner, ale ten co \"blaga\" o jakikolwiek sponsoring
    d) zdradzasz, ze nie masz zadnej alternatywy i nie prowadzisz z nikim innym rozmow, wiec twoja pozycja negocjacyjna jest duzo slabsza
    e) przyznajesz sie, ze nie masz doswiadczenia w relacjach biznesowych i ze prawdopodobnie adresat jest pierwsza osoba, z jaka bedziesz mial do czynienia w swiecie biznesu


    A do calego artykulu warto jeszcze dodac, ze na maile odpowie Ci 1-2 osoby na 10, a 1-2 z tych 10, ktore ci odpowiedzialy, rzeczywiscie beda zainteresowane czymkolwiek. Wiec masz okolo 1-2% szans na zrobienie czegokolwiek ;) Dlatego potrzeba jest przede wszystkim wytrwalosc.

    A tak naprawde wysylanie maili nie jest zbyt dobrym sposobem na zawieranie wspolpracy.
  • guandinek

    #0 | PGS|guandi

    2007-08-15 14:57:47

    Gnom !
  • Lucas

    #0 | Lucas

    2007-08-15 14:58:28

    Znaczy tak - koncowka \"inni nie odpisuja\" nie wchodzi w gre.

    Ale podziekowac za odpowiedz zawsze warto.
  • SweepeR

    #0 | SweepeR

    2007-08-15 15:42:36

    No podziekowac to wiadomo, podstawa ;)
  • Grala

    #0 | graLa

    2007-08-15 16:04:16

    dobre
  • rostek

    #0 | Rostek

    2007-08-15 16:04:59

    tacy ludzie rzadko odwiedzaja esp, bo wogole nie wiedza ze istnieje cos takiego jak esport ;D

    przynajmniej ja mam takie wrazenie, po tym jak sam probowalem zebrac jakas ekipe z polski. esports.pl? a co to?
  • priAm

    #0 | kumar

    2007-08-15 16:21:40

    Ty rzeczywiście czytałeś te książki o PR :)
  • fokuzo

    #0 | fokuzo

    2007-08-15 16:48:35

    Ok fajnie i teraz masowo wysyłamy ten sam wzór do firm (: .
  • AGD|Mitch

    #0 | miczuu

    2007-08-15 17:22:15

    cwirek jak zwyklel gg. pss a wibrator sie kumpeli podobal :DD?
  • sAEE

    #0 | sAEE

    2007-08-15 17:33:05

    Najlepsze to są lamy które szukają \"sponsoruw\" na publicznych serwerach :D
    BTW. W OGÓLE !! :>
  • Malwa

    #0 | Malwa

    2007-08-15 17:40:55

    Mam nadzieje, że dużo ludzi to przeczyta i wyciągnie z tego jakieś wnioski.... bo niektórzy ludzie którzy się do nas zgłaszają są niesamowici :D
  • rapek

    #0 | rapek

    2007-08-15 20:38:36

    good work. pozdrawiam
  • cwir3k`

    #0 | cwirek

    2007-08-15 20:51:37

    ty mi powiedz ;D
  • Dged

    #0 | Dged

    2007-08-15 22:46:49

    Fajny artykuł. Tylko jak napisać coś krótkiego i wystarczająco wszystko wyjaśnić :/
  • Rzeźnik

    #0 | kuba|rnk

    2007-08-15 23:52:01

    Napisać długo i niczym Goethe dopisać na końcu:

    \"Przepraszam za tak długi mail, ale nie miałem czasu, żeby sformułować go krócej\"
  • spec_u

    #0 | spec_u

    2007-08-17 00:16:24

    czyściochy xDDD
  • panish

    #0 | panish

    2007-08-17 10:31:38

    Naprawdę ciekawy artykuł!

    Cóż, mogę teraz z czystym sumieniem powiedzieć, iż w przeszłości nie popełniałem większych błędów w kontaktach ze sponsorami. :P
  • Sh1eldeR

    #0 | Sh1eldeR

    2007-08-19 09:15:55

    Sie smiejesz!

    Ja napisalem juz w necie troche tekstow, troche tez oficjalnych/komercyjnych i wiem jedno: napisanie krotszego tekstu zachowujacego wszystkie zalety dluzszego jest naprawde trudne!

    Kto nigdy nie pisal (dobrych, dopracowanych) tekstow, ten tego nie wie. Ale przekona sie, gdy sprobuje sprawic, by krotszy tekst zawieral te same informacje, byl tak samo zrozumialy (!), tak samo skladnie napisany i tak samo ciekawy (!!!) jak dlugi tekst.

    Musialem kilka razy ostro skracac jakis tekst i wynik praktycznie zawsze nie byl w 100% zadowalajacy. Czasem skrocony tekst moze sie stac po prostu... nudny! Te wszystkie \"niepotrzebne\" pytania retoryczne, przyklady czy analogie pomagaja w czytaniu i czynia je przyjemniejszym...

    Oczywiscie, gdy pisze sie cos ciurkiem, raz, to przewaznie mozna to nieco skrocic bez utraty pozadanych cech, ale... to wymaga *dodatkowego* czasu!

    W tym konkretnym przypadku -- wysylania maila do sponsora -- trzeba ten czas zainwestowac (sic!), ale to chyba jasne ;-)
  • Lucas

    #0 | Lucas

    2007-08-19 09:37:57

    Rozumiem, ze ten post ma wlasnie to wykazac, bo jest wyjatkowo krotki jak na ciebie :)
  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
  • 1
  • 2
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

29 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie