Wstęp | Razer Naga
Myszka Razer Naga korzysta ze sprawdzonych rozwiązań, posiada bowiem znany z bezprzewodowej Mamby sensor laserowy o rozdzielczości 5600dpi. Oferuje również kilka nowości, np. klawiaturę numeryczną na lewym boku. Wielu osobom przypomina przez to bardziej telefon komórkowy lub kalkulator niż myszkę dla graczy. Stworzono ją z myślą o grach MMO, ale czy sprawdzi się również w FPS-ach? Warto zapłacić za nią ponad 300 zł?
Myszka Razer Naga zaprezentowana została podczas sierpniowych targów GamesCom w Kolonii i od razu wzbudziła sensację wśród graczy komputerowych. Stworzono ją dla fanów gier gatunku Massively Multiplayer Online (MMO), czyli dla przykładu World of Warcraft oraz Warhammer Online, a w jej projektowaniu (wedle zapewnień producenta) pomagali czołowi zawodnicy MMO oraz przedstawiciele stron społecznościowych. Nie to jednak wywołało burzę medialną...
Po premierze, większość serwisów poświęconych sprzętom dla graczy, nabijała się z nowej myszki Razera, twierdząc, że bliżej jest jej do telefonu komórkowego niż do gryzonia, a przez to można będzie zapomnieć o jego komfortowym użytkowaniu. Razer Naga jest myszką jedyną w swoim rodzaju, posiada bowiem 17 przycisków, a w tym 12-klawiszowy panel umieszczony pod kciukiem użytkownika. Podobno dzięki temu rozwiązaniu można uzyskać aż 72 kombinacje klawiszowe, ale dopiero przy użyciu dodatkowych aplikacji (AddOns).
Sercem Nagi jest laserowy sensor o rozdzielczości 5600dpi i częstotliwości raportowania 1000Hz (czas reakcji 1ms), ten sam, który zamontowano w bezprzewodowej Mambie. W Polsce nowa myszka Razera na razie nie jest łatwo dostępna i trzeba za nią zapłacić około 300 zł, co odpowiada cenie detalicznej przedstawionej w informacjach prasowych (80 euro). Czytelników najbardziej frapowały dwie kwestie. Pierwsza, czy dodatkowy 12 klawiszowy panel Razer Naga sprawdzi się w innych grach niż MMO, np. Quake Live czy Call of Duty? Druga, jak bardzo jego położenie wpływa na ergonomię pracy? Innymi słowy – mamy do czynienia z komfortową myszką stworzoną do długotrwałej rozgrywki czy z wielkim klocem, którego nie da się objąć dłonią?