W WarCraftcie rozłam i rewolucja, która na pewno zmieni oblicze całej sceny. Najlepsze organizacje na świecie już odczuły skutki kryzysu gospodarczego, a co za tym idzie - tną koszty. Na pierwszy ogień idą ci, którzy biorą najwięcej, a tutaj już prosta droga do wyrzucenia czołowych zawodników. Co z tego, że jest to niezwykle popularna gra, kiedy płaci się za nią ogromne pieniądze. Jeżeli ufać plotkom, czołowy gracz MYM.wc3 zarabiał dwukrotność pensji zawodnika z MYM.cs!

Kiedy patrzy się na tabele sezonu regularnego XIV edycji WC3L, można dojść do prostego wniosku, w drużynach  pozostali już bardzo nieliczni, większość szuka nowego, dobrze płatnego miejsca. Konkretniej - Azjaci z fnatic Team oraz World Elite. Szansę na przetrwanie mają na pewno ci pierwsi. Nie są to gwiazdy światowego formatu, jednak w rozgrywkach drużynowych zawsze udawało im się osiągać świetne rezultaty. Shy, Space, FoCuS, Kei i MinHyuk nigdy nie zajmowali czołowych lokat w turniejach indywidualnych, jednak razem potrafili stanąć naprzeciw takim gigantom jak SK i co najważniejsze - wygrać! A to zwycięstwo nie kosztowało ich drużynę aż tak drogo. Trochę inaczej mają się sprawy z WE. W ich przypadku pobierana jest całkiem niezła kasa. Wygląda jednak na to, że dzięki sponsoringowi takich firm jak Pepsi, Intel, Kappa czy Razer, stać ich na utrzymywanie Sky'a oraz innych graczy – najlepszego zespołu WC3 na globie. 

Abstrahując jednak od tego, skupmy się nad tytułowym pytaniem. W ciągu ostatnich miesięcy, swoich reprezentantów pozbywali się najlepsi. Niektórzy poszli na całość, wyrzucając wszystkich (MYM), lecz niektórzy pozostawiali sobie największe gwiazdy, nadal licząc na to, że w WC3L i NGL będzie się pojawiał tag ich drużyny np. niemieckie multiklany - mTw.AMD i SK Gaming. Są jeszcze inni, np. MouseSports czy Team Alternate, którzy nadal trzymają się bez zmian i raczej nie zamierzają podejmować pochopnych kroków.

Poniżej spis wielkich którzy aktualnie są bez klanu. Nad nickami była drużyna:

  MYM Dreamteam
-   Moon
-   Grubby
-   Susiria
-   Lucifer
-   Soccer
-   EVE 

 SK Gaming
-   ReiGn
-   ReMinD
-   SoJu

 mTw.AMD
-   WinNers
-   Resolver
-   FoV

 Gravitas Gaming
-   ToD
-   TitaN
-   Rob
-   SonkiE
-   HoT

 wNv Teamwork
-   Sai
-   MacSed
-   GGTry

Z powyższych osób można utworzyć co najmniej kilka zespołów klasy światowej – tym bardziej, że do gry w WarCraft 3 League potrzeba już tylko duetu. Szansą dla "bezrobotnych" jest utworzenie nowych zespołów, na wzór koreańskich ekip StarCrafta. Serwis gosugamers.net podał informacje, jakoby Moon miał dołączyć do WeMade Fox. Co ciekawe, "piąta rasa" ma zarabiać więcej niż w Dreamteamie! Redaktor wyżej wymienionego serwisu podał sumę 16 tysięcy euro, o czym można przeczytać pod tym adresem. 

Inni będą musieli zadowolić się mniejszymi stawkami, szczególnie jeżeli chcą grać w drużynach europejskich. Nie oszukujmy się - profesjonalne organizacje otworzą drzwi tylko nielicznym. Kolejnym rozwiązaniem może być StarCraft II, który ma wyjść jeszcze w tym roku. Micro i macro to pojęcia, które nie są obce zawodowcom z obu platform. Przejście z WC3 na SCII nie będzie więc wcale trudne. Gorzej na pewno będą mieli Polacy. Co stanie się z naszą rodzimą sceną? Wszystko powoli straci swoje tempo i przestanie się rozwijać. Miejmy nadzieje, że jak najwolniej. Na razie tylko PGS i BVG redukuje kadrę o WC3. Na drugim biegunie znajduje się SPQR opierający się na WarCrafcie i to podwójnie - z dwoma dywizjami.

Meet Your Makers bez WC3 i SC