Testy
Nie pozostało mi nic innego jak przetestować brzmienie Aero 5.1 za pomocą doskonałego przyrządu pomiarowego - ludzkiego ucha.
MUZYKA
Włożyłem krążek Jean Michele Jarre – o dziwo - o nazwie „Aero” do napędu DVD komputera zaopatrzonego w kartę dźwiękową Audigy i usłyszałem coś, co trudno opisać – w pozytywnym tego wyrażenia znaczeniu. Pierwsze 20 minut to szczególny odlot. Otaczająca mnie zewsząd przestrzeń delikatnych i wysublimowanych dźwięków, mięsista i dobrze zaznaczona scena oraz idealnie dopasowane środowisko robią piorunujące wrażenie. Poczułem się, jakbym był w środku całego przedstawienia. - identyczne wrażenie nachodziło mnie podczas sesji z kawałkami nagranymi na CD. Sprawdziłem jeszcze, czy stereo na wieży Hi-Fi nie jest aby czasem niskiej jakości. Dziwne myśli się cisną do głowy, gdy ma się na testach słuchawki 5.1, jakieś STEREOtypy. A stereo na Aero 5.1 w nie ma się czym wstydzić. Tony od wysokich po niskie są wyraźne i dobrze słyszalne.
FILMY
Następnie zabrałem się za odpoczynek z „Matrixem” na DVD. Ta megaprodukcja braci Wachowskich obfituje w ciekawe sceny pod względem przestrzenności. Kule świszczą raz z prawej, raz z lewej. I tak też je słychać. Wydarzenia z ekranu pokrywają się z tym, co słyszymy w słuchawkach. Bass jest dobrze zaznaczony, precyzyjny, kontrolowany. Nie dominuje, nie narzuca się, co wpływa na uwypuklenie przestrzenności. Swoje wrażenia potwierdziłem dodatkowym seansem, tym razem z serią „The Lost” na PC. Wyniki były identyczne – kierunki zgadzają się, szum fal dobiega od strony morza. Harmonia, wysoka jakość i Mr. Eko ginie w... Oj, czyżbym powiedział zbyt wiele?
GRY
Naraziłem się na lincz fanów „Zagubionych”, więc skryłem się w świecie Quake II. Tak, tak. Nie pomyliłem się wcale, bo nie testowałem 5.1, którego ta kultowa gra nie obsługuje. Mój zamysł był inny: starałem się sprawdzić wyraźność dźwięku emitowanego przez Aero w grach. W tym celu przesiadłem się nawet na kartę dźwiękową bez obsługi dźwięku przestrznnego. Użyłem odpowiedniej przejściówki i rzuciłem się do walki. Niezwykłe było moje zdumienie, kiedy słyszałem rejony QDM1, których nie powinienem. Praktycznie non-stop korzystałem ze swoistej echolokacji nasłuchując, co zbiera mój rywal. Kiedy słyszałem plusk, wskakiwałem do wody z railgunem lub machinegunem i dokonywałem egzekucji.
Po pewnym czasie brakowało mi dźwięku przestrzennego, dlatego postanowiłem wrócić do Audigy. Jednak los był nieco łaskawszy i u znajomego „katowałem” dwa dni kartę dźwiękową Creative X-Fi Gamer (Nie opiszę różnicy pomiędzy tymi. „dźwiękówkami”, ponieważ zabrałbym sobie ciekawy temat na kolejną recenzję). Odpaliłem 1vs1 w Quake IV, potem 3vs3 w Counter-Strike na serwerze prywatnym. Na koniec przyszedł czas na wnioski. Rywala lokalizowałem bez trudu. Dźwięk był czysty, wyraźny i głośny. Nie tłumiły go nawet hałasy ludzi oglądających mecz GKS BOT Bełchatów vs Wisła Kraków - Aero 5.1 emitujące dźwięk nie wpuszczają nic do swej zamkniętej konstrukcji. Przy czym mikrofon spisywał się bardzo dobrze.
Wstęp | Słuchawki - Opis | Dane techniczne | Testy | Podsumowanie