Wygląd i użytkowanie
Klawiaturę Logitech G19 odnajdziemy na sklepowej półce po dużym, czarno-zielonym opakowaniu; nie przesadnie ogromnym, jak to jest w przypadku SteelSeries 7G, ale też nie kompaktowym. Na pudełku umieszczono obrazkowe streszczenie charakterystyki produktu oraz informacje, których część napisano dla odmiany w języku polskim. Wszystko to zaserwowano w czytelnej szacie graficznej, choć jak dla „bezkompromisowego” gracza – trochę zbyt grzecznie. Gdybym kierował się opakowaniem, zdecydowanie wybrałbym produkt konkurencji!
Opakowanie uznaję za użyteczne i wytrzymałe, gdyż nie miałem żadnych problemów z jego otwarciem i zamknięciem, a po drugie, wykonane zostało ze sztywnej tektury, która chroni produkt przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na potwierdzenie tej tezy informuję, iż recenzowany egzemplarz do nowych nie należy i mimo przemierzenia Polski wzdłuż i wszerz (co widać po wgnieceniach pudełka) nie został nawet zarysowany. Dlaczego piszę o wytrzymałości opakowania? Niektórzy producenci wymagają bowiem oddania produktu do naprawy w oryginalnym pudełku.
W środku powinniśmy znaleźć klawiaturę, zasilacz, nakładkę pod nadgarstki, sterowniki oraz instrukcję obsługi. Co prawda ostatnich trzech elementów nie znalazłem w recenzowanym egzemplarzu, ale była to raczej wina osoby, która pakowała przesyłkę. Wierzę, że w sprzedaży znajdują się wyłącznie kompletne produkty. Wróć... wróć... Oczy was nie mylą! Dołączono zasilacz! Klawiatura Logitech G19 łączy się wprawdzie z komputerem za pomocą złącza USB, ale wymaga również zewnętrznego źródła zasilania, które podpinamy do gniazdka elektrycznego. Prawie dwu i pół calowy, kolorowy wyświetlacz pobiera sporo prądu, więcej niż jest w stanie dostarczyć mu port USB (a można już do niego podłączyć nawet lutownicę). Ekologicznie? Raczej nie. Ekonomicznie? Zdecydowanie nie.
Zaciekawił mnie fakt, iż klawiatura będzie pracować nawet w sytuacji, gdy nie podepniemy jej do gniazdka elektrycznego. Niestety zostanie okrojona wówczas o takie funkcje, jak podświetlenie przycisków czy działanie 2,5” LCD. W uboższej wersji (Logitech G15), z monochromatycznym wyświetlaczem, takiego problemu nie ma – tam wszystko funkcjonuje prawidłowo, od razu po podłączeniu do portu USB komputera, podobnie jak w produktach konkurencji. Pierwszy raz w życiu mam do czynienia z klawiaturą posiadającą zasilacz i jest to dla mnie uciążliwe, zwłaszcza jeśli brakuje nam dodatkowego kontaktu czy miejsca w listwie. W domu wystarczy dokupić zasilacz, ale jak ten problem rozwiązać na LAN-ie? Czy inni e-sportowcy w Polsce podzielają moje zdanie? Uważam, że tak, gdyż po miesiącu poszukiwań nie znalazłem wśród nich użytkowników Logitech G19.
Klawiatura jest przyjemna dla oczu. Delikatne krągłości i owale obudowy sprawiają dobre wrażenie, a wyświetlacz jako centralny jej element komponuje się z całością. Estetyczność oceniam wysoko, nie spotkałem osoby, która powiedziałaby coś złego na temat wyglądu Logitech G19. Wśród klawiatur dla graczy to już coś...
Produkt wygląda na solidny. Do precyzji wykończenia nie mam również zastrzeżeń. W końcu Logitech znany jest z używania wysokiej jakości komponentów i dokładnej obróbki. Użytkownikom nie grożą więc zadrapania, otarcia czy zarysowania spowodowane niedociągnięciami montażu.
Dzięki użytemu tworzywu, przyciski G19 są przyjemne w dotyku, dłonie, nawet spocone nie ześlizgują się z klawiszy. Co więcej, klawiatura jest łatwa do utrzymania w czystości – nie brudzi się, nie rysuje. Wyjątkiem jest jedynie ekran LCD, który pokryto połyskliwym tworzywem sztucznym. Ten gromadzi wszelkiego rodzaju pyłki i widać na nim rysy i odciski palców.
Gie-dziewiętnastkę wykonano z czarno-szarego tworzywa sztucznego, ozdobionego elementami stylizowanymi na aluminium. Z metalem nie mają one jednak nic wspólnego – jest to tylko plastik pokryty srebrzystą warstwą jakiegoś materiału (możliwe, że jest to anodyzowane aluminium lub magnez). Wstawki te znajdziemy przy spacji (logo Logitech), w rolce regulacji głośności oraz na drążku utrzymującym ekran LCD w wybranej przez nas pozycji. Niektórzy mogą pomyśleć: - Za takie pieniądze mogliby dać chociaż prawdziwe aluminium. Sęk w tym, że „prawdziwe aluminium” jest wysoce podatne na zarysowania oraz zadrapania. Myślę więc, że było to zamierzone działanie projektantów, gdyż materiał, z którego wykonano te elementy, jest odporny na uszkodzenia mechaniczne (a paznokcie mam ostre jak brzytwa).
Oznaczenia przycisków widoczne są zarówno z włączonym podświetleniem, jak i bez niego, co uważam za spory plus. Niektórzy producenci włączenie iluminacji traktują bowiem jako czynnik konieczny do wyświetlenia oznaczenia klawiszy, np. Razer w modelu Lycosa. W Logitech G19 mamy do czynienia tylko z jednostopniowym podświetleniem, ale na osłodę dano nam możliwość wyboru jego koloru z całej palety barw (w sterownikach). Oczywiście, połowy z nich nie da się rozróżnić nieuzbrojonym okiem (np. koloru fioletowego od różowego, błękitnego od granatowego), a szkoda. Podświetlenie działa w każdym razie prawidłowo, nie spotkałem „martwych punktów” w iluminacji.
Jak to w klawiaturach Logitecha z serii Gaming bywa, również w G19 zastosowano brytyjski układ klawiszy, charakteryzujący się dużym Enterem, ukróconym na miejsce dla Backslasha (\). Zmniejszono także lewego Shifta, obok którego umieszczono ponownie klawisz Backslash (w końcu to zawsze jeden przycisk więcej w okolicy WASD). Bez zmian, w stosunku do innych klawiatur z tej linii, pozostał również skok klawiszy – wysoki. Dla wielu takie rozwiązanie będzie znaczącą zaletą tego produktu. Osobom preferującym niski skok przycisków zalecam zainteresować się raczej produktami konkurencji, np. Razera. Mnie jednak, zwolennikowi klawiatur z niskim skokiem klawiszy, przystosowanie się do układu Logitech G19 zajęło tydzień, z bólem podczas pojedynków w Quake Live, ale tylko tydzień.
Bez żadnych oporów przystosowałem się natomiast do przycisków multimedialnych, umieszczonych w prawym górnym rogu, tuż nad klawiaturą numeryczną. Projektanci Logitecha spisali się na medal, może nawet i złoty. Za co te aplauzy? Nie kombinowali przy tym elemencie, jak inżynierowie Razera (panel dotykowy, który w trakcie gry mógł sprawić kłopoty), tylko wybrali najprostsze, najbardziej intuicyjne i najlepsze dla użytkownika rozwiązanie - Rolkę regulacji głośności oraz przycisk Wyciszenia (Mute). Nad tymi dwoma klawiszami umieszczono odpowiednio: Graj/Pauza, Stop, Poprzedni oraz Następny (utwór).
Na drugim biegunie klawiatury znajdziemy z kolei dwanaście w pełni programowalnych przycisków (G1 – G12), które rozmieszczono czwórkami. Funkcjonalność tego rozwiązania oceniam bardzo słabo, w FPS-ach użyteczne są raptem tylko cztery, no może sześć, czyli połowa z nich. Dlaczego? Konia z rzędem temu, kto dosięgnie małym palcem do przycisków G1, G2, G7, G8 oraz G6 i G12 bez odrywania palca środkowego lewej ręki z klawisza W (lub któregokolwiek z WASD). Jest to uciążliwe zadanie, jeśli nie niewykonalne. Dla zwolenników RTS-ów, programistów czy grafików takie ułożenie klawiszy G może być jednak na rękę. Widocznie głównym adresatem tego produktu są entuzjaści World of Walking. Nie dziwi mnie to, są chyba najbardziej dochodową klientelą wśród graczy.
Logitech w specyfikacjach podaje przecież, że G19 pozwala zaprogramować do 36 pojedynczych kliknięć lub złożonych makr, a posiada przecież tylko 12 programowalnych przycisków. Jak to jest możliwe? Dzięki trzem profilom, które można przełączać za pomocą klawiszy M1-M3, znajdującym się nad G1 i G7. Praktyczne zastosowanie może mieć natomiast klawisz MR (od Macro Recording), służący do szybkiego tworzenia makr i przypisywania ich do klawiszy G1-G12. Nawet w trakcie gry.
Na prawo od przycisków M1-M2 oraz MR, znajdziemy suwak wyłączający klawisz Windows. Jest to bardzo przydatne rozwiązanie w czasie rozgrywki , znane już z poprzednich modeli Logitecha oraz funkcjonujące również w produktach konkurencji. Obok suwaka znajduje się zbiór klawiszy (coś w rodzaju joysticka) do obsługi ekranu LCD. Za pomocą tych przycisków można zmieniać ustawienia wyświetlacza. Na klawiaturze znajdziemy jeszcze „słoneczko” służące do włączania lub wyłączania podświetlenia. Niestety inżynierowie Logitecha powiązali ze sobą funkcjonowanie 2,5” LCD z iluminacją przycisków i można zapomnieć o korzystaniu z ekranu podczas wyłączonej iluminacji.
Za przyciskami multimedialnymi, na boku klawiatury, umieszczono wejścia dwóch portów USB 2.0. Podobnie jak podświetlenie klawiszy czy ekran LCD, działają wyłącznie po podłączeniu zasilacza do prądu i wystarczają do korzystania z pendrive’ów, myszki czy aparatu cyfrowego.
Na spodzie klawiatury umieszczono stopki antypoślizgowe (dwie sztuki w klawiaturze, pozostałe znajdują się na nadstawce pod nadgarstki). Szkoda tylko, że mało skuteczne. Klawiatura bowiem bez większych przeszkód przesuwa się po blacie biurka. By temu zapobiec, umieściłem Logitecha G19 na podkładce Gecko, co całkowicie wyeliminowało tę niedogodność. Ucieszyłem się natomiast z podpórek do regulacji wysokości klawiatury (oraz jej pochylenia), których użytkowanie jest bardzo komfortowe. Wystarczy jeden ruch palcami, by je podnieść i złożyć, w odróżnieniu oczywiście od tańszych produktów dostępnych na rynku – gdzie taka czynność wymaga włożenia większego wysiłku.
Ciekawostką są natomiast rowki na spodzie, służące do przewodzenia kabli, np. słuchawek czy myszki. Uważam to za przydatne rozwiązanie, zwłaszcza gdy chcemy zachować porządek na biurku (i pod nim). Nie pomyślano natomiast o tym, że to kabel od Logitecha G19 może przeszkadzać. W mojej opinii jest bardzo uciążliwy – gruby, sztywny i długi. Jedyne co można z nim zrobić, to pozwolić mu zwisać pod blatem biurka. Blisko dwa metry podwójnego przewodu i kolejny metr cienkiego (od zasilacza), może przeszkadzać pod nogami.
Nie znajdziemy w tym produkcie wejść na słuchawki czy mikrofon. Nie uważam tego za istotną wadę, gdyż w żadnej klawiaturze z taką funkcją (z której korzystałem), nie funkcjonowało to poprawnie. Dźwięk był zawsze gorszej jakości. Wydając co najmniej 600 zł na klawiaturę, oczekiwałbym jednak obecności tego rozwiązania i to z wbudowaną kartą dźwiękową. SteelSeries zrobił to w słuchawkach 5H, dlaczego więc Logitech nie mógł powtórzyć tego w G19? Ucieszyłbym się na pewno bardziej niż z przeglądarki zasobów YouTube.
Przeglądając poprzednie recenzje tej klawiatury, natrafiłem na fragment artykułu na stronie Nvision.pl, z którego wynika, że jest ona wodoodporna: „Klawiatura Logitech G19 od spodu posiada dziurki. W momencie, kiedy wyleje nam się niewielka ilość wody na klawisze, system kanalików odprowadzi płyn poprzez wspomniane dziurki na zewnątrz klawiatury. Dookoła każdego klawisza jest wysoki plastikowy kołnierz zabezpieczający przed wlaniem się wody do wnętrza. Wydaje nam się, że w części centralnej klawiatury producent powinien również zastosować otwory odprowadzające ciecz.”
Zaraz po lekturze tego fragmentu, obróciłem G19 na drugą stronę i ku memu zdziwieniu, okazało się, że faktycznie – te otwory mogą służyć do odprowadzania wody. Są to jednak tylko insynuacje, gdyż nikt z firmy Logitech Polska nie potwierdził tych rewelacji ani nie zezwolił na przeprowadzenie stosownego testu wodoodporności. A szkoda... Gwoli ścisłości, takie same otwory występują również w innych modelach szwajcarskiego producenta, np. w Logitech Media 600, a specyfikacji tej klawiatury zamieszczono informację o „spill-restistant design″, czyli odporności na zalanie niewielką ilością cieczy.
#1 | Krolewicz
2009-10-14 19:25:38
#2 | cwirek
2009-10-14 20:11:07
#3 | conish
2009-10-14 20:12:07
btw, Cwirek, masz jakies konto w ql, poza tym jednym ? :)
#5 | cwirek
2009-10-14 20:17:52
#4 | f0rem
2009-10-14 20:12:37
#9 | vicek
2009-10-14 21:37:16
#6 | AL|EN
2009-10-14 21:07:00
#7 | cwirek
2009-10-14 21:16:33
#18 | qwe
2009-10-15 23:46:28
Smiesznie to zabrzmialo, hehheh.
Co oni nie zrobia by wyciagnac kase od ludzi.
Jak tak dalej pojdzie to niedlgo na lamach esports ujrzymy
sluchawki kombajn- z funkcja opiekacza do tostow oraz parzenia herbaty.
#8 | f0rem
2009-10-14 21:16:59
#10 | cwirek
2009-10-14 21:43:21
#11 | AnT
2009-10-14 22:03:21
Recka ciekawa i dogłębna.
#12 | AvangarD
2009-10-15 13:40:15
Podsumowujac do SC straszna lipa.
#14 | z1ppi
2009-10-15 20:32:23
#15 | AvangarD
2009-10-15 22:37:48
#21 | j3sh
2009-10-16 14:04:48
#30 | crk
2009-11-09 09:34:08
#13 | tapcZan
2009-10-15 18:33:56
http://allegro.pl/item780427562_okazja_logitech_g19_aukcja_bcm.html
Zapraszam do licytacji!
#16 | qwe
2009-10-15 23:18:47
co to ma byc za zdjecie? : )
Jesli tak mialo wyjsc celowo, to jego wartosc jest zerowa, jest bezuzyteczne. Zlapalo ostrosc na odbiciu zamiast na wyswietlaczu...
Wystarczylo zrobic zdjecie pod katem na czarna powierzchnie.
#17 | cwirek
2009-10-15 23:29:13
#19 | qwe
2009-10-16 00:02:28
czy moze mi ktos powiedziec co to za podkladka jest widoczna na tym filmiku - http://www.youtube.com/watch?v=n2SWUJNNWyI
w ostatnich 30 sekundach ???
edit, ok juz wiem
Xtrac PAD XXL
Przy mniej nawet moj qck heavy sie chowa.
#20 | Raven
2009-10-16 11:53:33
A co do ceny... zaporowa i owszem, ale to samo było/jest z najbardziej niedocenianą (i przez większość graczy z powodu właśnie ceny zupełnie niepoznaną) klawiaturą zrobioną specjalnie dla graczy - Raptor-Gaming K1. Kosztowała początkowo 150€, teraz bodajże oscyluje wokół 130€, ale jej wykonanie i trwałość nie mają sobie równych na całym rynku imho. Sam próbowałem zamęczyć ją przez kilka lat gry w SC i codziennej pracy - a do dzisiaj klawisze chodzą jak nowe i nie straciły ani trochę ze swojej reaktywności.
Tymczasem ludzie ocenili ją bardzo nisko ze względu na cenę, zwykle nie opierając swojej opinii na żadnym doświadczeniu z tą klawiaturą. Szkoda, bo kierunek rozwoju sprzętu bardzo dobrze rokujący.
Edit: prostota, funkcjonalność i niezawodność, zamiast tysiąca świecidełek (i nie mówię tutaj o G19 - tej jeszcze pod palcami nie miałem).
Maciek / Raven
www.terran.pl
#22 | con~
2009-10-16 15:55:56
#23 | Raven
2009-10-16 16:48:46
W G19 też nie ma sprężynek? :(
M / R
#25 | con~
2009-10-16 18:20:21
#26 | cwirek
2009-10-16 19:41:52
#24 | qwe
2009-10-16 17:10:39
Nie oszukujmy sie- nikomu tak naprawde nie sa potrzebne te ekrany lcd i inne bajery. To jest sprzet dla typowych graczy, nie esportowcow.
Esportowiec potrzebuje solidnego i niezadownego sprzetu.
Ja bylem w trakcie pisania recenzji "Lazer Lycosa- wrazenia po roku uzytkowania", ale zaniechalem.
Klawiatura szybko sie zuzywala, czesto wariowala.
Na szczescie za pierwszym razem nie zwrocilem jej do serwisu, zrobilem to po drugim zgloszeniu awarii.
Na szczescie nie mieli drugiej takiej na stanie i dostane zwrot pieniedzy (270zl) co mnie niezmiernie cieszy.
Mowiac krotko- testowalem rok czasu Razer Lycose za darmo : )
Nie warto, gdyby kosztowala 100zl to mozna by sie na nia skusic.
Nowe wersje nie maja takich bugow typu nierownomierne i slabe podswietlenie klawiszy, zawodzacy panel dotykowy, ale i tak nie sa warte swojej obecnej ceny.
W zasadzie powiem wiecej- niewiele jest produktow wartych swojej ceny, konkurencja slaba, przepisy idiotyczne (co odbija sie kosztem ceny koncowej) no i najgorsze- totalnie konsumpcyjny rynek, ktory kupi wszystko co tylko zareklamuja i ladnie swieci.
To jest najgorsza cecha ktora udalo sie im wplemic w nasze charaktery- chec porzadania.
Niejednokrotnie sam przez to przechodzilem, napalilem sie na jakas rzecz, ipoda 2nd generation.
Po prostu chcialem go miec, nie zastanawialem sie do czego mi bedzie potrzebny po tygodniu zabawy nim, po prostu chcialem go miec. Na szczescie jestem dusigroszem i czesto robie zakup z ktorego sie pozniej wycofuje.
I tak samo bedzie u niektorych osob z Logitech G19.
Zaczna ogladac zdjecia, czytac recenzje, ogladac filmiki na YT.
W koncu stwierdza, ze chca to miec, beda przegladac oferty sklepow i jesli tylko beda miec przy sobie pieniadze nie zawachaja sie jej kupic.
Po 5 dniach ekran LCD sie znudzi, dotrze do nich, ze 95% dodatkowych przyciskow nie bedzie przez nich nigdy uzywana itd, ale wtedy bedzie juz za pozno.
Naprawde nie warto.
Zaluje rowniez 230zl wydanych na Razer DeathAdder, obecna cena- 130zl jest dla niej odpowiednia, no ale coz, kupowalem miesiac po premierze.
Tak czy siak- dla esportowca ta klawa nie jest przydatna, za taka cene oczywiscie.
#27 | frez3r
2009-10-17 18:18:40
#28 | BSG.SpartaN
2009-10-27 22:11:10
#29 | nicea albo smierc
2009-11-04 14:41:17
#31 | fanzzy
2009-11-09 15:14:24
#32 | crk
2009-11-22 15:59:08