QWWC - Polacy dalej walczą!
Powoli, ale do przodu. Co prawda odkąd rozegraliśmy nasz ostatni pojedynek z Finlandią, nie wiele się działo w QuakeWorld - World Championships, ale sam fakt, iż Polska dalej walczy, jest wart odnotowania. I nie piszę tego złośliwie, o nie. Wręcz przeciwnie – jest mi bardzo miło, że mogę wszem i wobec wykrzyczeć, że nasza narodowa reprezentacja QuakeWorlda, rozegrała swój kolejny mecz, i w dodatku go wygrała! Mecz, nie z byle kim, bo z Duńczykami, mającymi w swoich szeregach takie gwiazdy dzisiejszego kwaka jak Crazymac czy ParadokS. Utalentowani zawodnicy, na wpółżywego Slackers, aż przez pięć map, stawiali czynny opór Polsce, by dopiero w ostatnim z pojedynków teamowych, uznać wyższość biało czerwonych...
Poland [ 3:2 ] Dania |
x |
Plast, Macler, Avenger, Insane |
Dania: Embah, Lem, Crazymac, Paradoks |
x |
Avenger, Insane 73:34 ParadokS, Crazymac @ dm2 Insane, Macler 52:81 ParadokS, Crazymac @ dm6 Insane (-1):15 ParadokS @ dm6 Avenger 36:6 Crazymac @ dm4 Plast, Macler, Insane, Avenger 183:136 ParadokS, Embah, Lem, Crazymac @ dm3 |
O Paradoksie można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że nie umie grać. Jest to nie tylko świetny gracz teamowy, ale również jeden z najlepszych duelowców na świecie. To co ten duński chłopak wyprawia na Dm6, nie da się opisać słowami, to po prostu trzeba zobaczyć. Można być dobrym, ba, nawet bardzo, ale nie z Parą i nie na The Dark Zone. Dlatego też, każdy pojedynek, czy to 2on2, czy 1on1 na tej arenie, był z góry przesądzony.
I podobnie w drugą stronę. Odkąd Polacy umiłowali sobie DM2, spędzając do obrzydzenie każdą cenną minutę swojej internetowej egzystencji na tej mapie, do wygrania z nami potrzeba kogoś więcej niż Duńczyków. Jeżeli do tego dodamy jeszcze Avengera, który nie ma sobie równych na Dm4, to wychodzi nam, iż całe spotkanie zostało sprowadzone do jednego meczu! 4on4, w dodatku na DM3, nie stawiał żadnej drużyny w roli faworyta, od początku do końca będąc pięknym widowiskiem dla zebranych kibiców. Może mieliśmy więcej szczęścia, może po prostu byliśmy lepsi – nie ważne, liczy się zwycięstwo.
Na międzynarodowej scenie, da się co raz głośniej usłyszeć obawy dotyczące przyszłości tego turnieju. Od prawie 3 tygodni, żaden mecz nie został rozegrany, pozostawiając nierozstrzygnięte pojedynki, nawet do dwóch kolejek wstecz. No cóż, jeśli to już koniec, to przynajmniej pożegnaliśmy się z tą imprezą w ładnym stylu, jeśli nie, to na pewno jeszcze na eSports.pl usłyszycie o poczynaniach polskich QuakeWorldowców w QWWC 2005.
Z tej samej serii:
#0 | neseser
2005-06-11 05:00:03
ale
Przy fladze Danii \"Finlandia\"?
Nie Finlandczycy a Finowie (Finow w tym wypadku)
kategoria q1 a nie esp.pl
i jeszcze pare ortgrafow
:P
a w ogole kto w taki dzien i o takiej porze skrobie newsy :>
#0 | Icarium
2005-06-11 05:58:30
#0 | hasblender
2005-06-11 06:33:38
#0 | igor
2005-06-11 10:46:31
#0 | troll
2005-06-11 19:28:08
#0 | edwa
2005-06-11 22:43:30
#0 | pela
2005-06-11 23:27:51
#0 | troll
2005-06-12 16:35:11
#0 | freak
2005-06-13 14:16:15
#0 | freak
2005-06-13 14:17:37
#0 | Faustov
2005-06-13 22:48:15