toFOUR Cup

W turnieju toFOUR Cup, wspomaganym przez ligę ClanBase, jesteśmy na etapie playoffów. Także tym razem chciałbym na początku pochwalić organizatorów ( Chosen oraz Swine) za to co zrobili, albowiem działają naprawdę profesjonalnie, co możemy łatwo zaobserwować. Innym radzę brać przykład. Wracając do samego turnieju - awansowało oczywiście 8 teamów, lecz w wyniku pewnych problemów z dropoutami awansujące klany nie zawsze w pełni zasługiwały na grę w tej fazie cupa. Oznacza to tylko, że miejscami poziom może być zaniżony. Suma sumarum początkowi faworyci nie zmienili się. Zacznijmy od awansujących drużyn.

Do playoffów awansowali...

W pierwszej grupie mieliśmy dość ciekawą sytuację. Niewątpliwym liderem został id.no, zaraz za nimi uplasowali się gracze z Splash Damage. Jednakże włoski team odpadł z powodu bliżej mi nieznanych problemów wewnętrznych, przez co pojawił się problem z awansem do playoffów. Na trzecim miejscu bowiem byli wykluczeni z turnieju elite (cheating). W efekcie do następnej fazy przeszli przeciętnie grający god z czwartego miejsca.
Następna grupa to już pewna dominacja dwóch doskonałych klanów. Liderem byli ratatosk, którzy dosłownie zawojowali scenę ET. Za nimi znaleźli się popularni Krea, z bardzo dużym doświadczeniem i umiejętnościami. Przy okazji - przypadkiem spojrzałem na skład rA w ClanBase i zauważyłem tam interesujące nowości.

Lineup ratatosk

Potter zawsze grał w najlepszych teamach (Plan-B czy saevus), lecz ostatnio nie pokazywał się na scenie. Czyżby powrócił na dobre?
Awanse w grupie C również nie odbyły się bezproblemowo, ponieważ zajmujący pierwsze miejsce T4Ce zostawili ET, w wyniku czego awansowali [M] z drugiego miejsca (jakby ktoś jeszcze nie wiedział - z doktorem w składzie), oraz UQ z miejsca trzeciego.
W ostatniej grupie wszystko przebiegło normalnie - teamy 141 i wA, oba po świetnej grze, awansowały do playoffów z kolejno pierwszego i drugiego miejsca.

Zaczęło się oczywiście od ćwierćfinałów. Przyjrzyjmy się spotkaniom.

Ćwierćfinały

Na szczęście mogliśmy być świadkami kilku niespodzianek. id.no przegrali z Krea aż 0-4, mimo iż byli uznawani za faworytów. Następnie wA, trzymające się czołówki, ale nigdy nie doskonałe, pokonało [M] również 4-0. Włoski team ma bardzo obiecujący lineup, wydawało się, że po tym co zaprezentowali w fazie grupowej zwyciężą. Następnie po dość zaciętym meczu UQ, z lineupem znanego z ostatniego EuroCupa klanu Parodia, pokonało 4-2 one4one, które przecież wcale nie ma tak świetnego składu. Niestety, w barwach UQ Finom jak dotąd nie powodzi się za dobrze. Ostatni mecz bez zaskoczenia - rA wygrali pewnie z god 4-0.

Przenosimy się oczko wyżej - do fazy półfinałowej.

Półfinały

Zauważamy dwie bardzo duże niespodzianki. Najpierw wA łatwo wygrywają z tak dobrymi przecież Krea, a następnie faworyci turnieju, ratatosk, przegrywają aż 0-4 z przeciętnie grającymi UQ! Admin spotkania pisał, że wyraźnie nie byli w formie, za to ex-Parodia wręcz przeciwnie. Miejmy nadzieję, że oba klany stawią się w EuroCupie w stabilnej, wysokiej formie.

W finale spotkają się więc UQ.Gaming oraz wArning! Myślę, że nikt nie spodziewał sie takiego obrotu spraw. "Na deser" pozostaje walka o trzecie miejsce, która będzie się toczyć pomiędzy ratatosk a Kreaturen. Powodzenia!

toFOUR Cup