Słaby początek Polaków w zmaganiach 1v1
Za nami kilkanaście spotkań pierwszej i drugiej kolejki duelowego pucharu ClanBase Q3 1v1 CPMa CQ3 OpenCup Fall 2008, przyjrzyjmy się zatem jak radzili sobie do tej pory nasi reprezentanci w tych zmaganiach. Niestety nie mamy na dzień dzisiejszy zbyt dobrych informacji. Polacy przegrali większość dotychczasowych spotkań i okupują dolne części tabel. Na tym tle wyróżnia się tylko postawa walczącego w trzeciej lidze aikena (Tier ThierteeN), który zanotował dwa zwycięstwa w dwóch meczach i prowadzi w swojej grupie. Ogólnie z czternastu rozegranych pojedynków na swoją korzyść Polacy rozstrzygnęli tylko pięć, co nie jest zbyt napawającym optymizmem wynikiem.
Nasze oczy skierowane są przede wszystkim do zawodników walczących w pierwszej lidze, którzy dostali możliwość powalczenia o złoto całego pucharu. Start naszych zawodników w Premier League nie był jednak zbyt udany. Pojedynki wEsta nie doszły na razie do skutku, przez co nasz zawodnik będzie miał w najbliższym czasie meczowy maraton, natomiast
Brutal zanotował dwie porażki z wyżej notowanymi rywalami i ma już tylko iluzoryczne szanse na awans do drugiego etapu rozgrywek. Szczegóły odnośnie wszystkich pojedynków Polaków znajdziecie poniżej.
Wyniki Polaków
![]() ![]() |
x |
![]() ![]() |
x |
Rezultaty pojedynków Polaków w niższych ligach:

























Kolejne mecze już w najbliższych dniach, szczególnie ciekawie zapowiadają się pojedynki wEsta, który swego czasu był jednym z czołowych polskich zawodników. Gracz z Jędrzejowa w niedzielę stoczy batalię ze Szwedem



ClanBase
#1 | M4rko
2008-10-09 00:03:46
#2 | aiken
2008-10-09 01:12:41
#3 | Cwirkov
2008-10-09 01:18:23
#4 | 117
2008-10-09 06:24:24
#5 | kaboom
2008-10-09 07:02:17
#6 | prox20
2008-10-09 10:12:35
#7 | aiken
2008-10-09 11:26:44
#8 | aiken
2008-10-09 11:27:57
#9 | sab
2008-10-09 15:05:43
Blatter moja stara szmato do roboty
edit: aha widzę, że prox w końcu nauczył się grać
#10 | an1olek
2008-10-10 08:33:03
#11 | As!c
2008-10-10 18:16:28
#12 | shimazu
2008-10-10 19:30:42