Raport CNL4: I runda playoff
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem mocno zawiedziony przebiegiem pierwszej rundy podwójnej eliminacji. Nie tylko poziomem samych spotkań, które w moim odczuciu nie były tak interesujące i zacięte, jak powinny być na tym etapie rozgrywek - ale przede wszystkim płynnością rozgrywania tej serii. Ostatnia kolejka fazy grupowej skończyła się 4 listopada - osiem najlepszych klanów potrzebowało więc niemal miesiąca, aby mogły dojść do skutku tylko cztery spotkania! To stanowczo za długo, zwłaszcza mając na uwadze dotychczasowy przebieg zmagań.
Do najlepszej ósemki awansował, możnaby rzec, standardowy zestaw klanów. Z jednej strony to dobrze, że ekipy te utrzymują równą i w miarę wysoką formę, ale z drugiej - stagnacja na scenie odrobinkę martwi. Przypomnę, że grupę A z ogromną przewagą wygrały
dioxide (obrońca tytułu z CNL3) i
fraghunters nation (wrocławska drużyna zajmująca ostatnio czołowe miejsca w przeróżnych rozgrywkach, m.in. 3 pozycja w Xliga SummerCup). Warto wspomnieć o niezłej postawie radioactive killers, którym tylko odrobiny szczęścia zabrakło do sprawienia ogromnej niespodzianki - pokonania dx.
Zaledwie trójzespołową grupę B zdominował wzmocniony zoomerem klan
malleus maleficarum. Tuż za mm finiszowały ekipy
fLaMasters i criogenix - ale tylko aniołkom maZata udało się uzyskać awans, dzięki lepszemu bilansowi fragów (w meczu bezpośrednim fLM i cgx padł wynik 1:1). O wiele mniej ciekawie było w grupie C - tak supremacja
evil unleashed i
cLanu Blokers była niezaprzeczalna i niepodważalna.
Najciekawiej było bez dwóch zdań w grupie D - a to za sprawą niespodziewanego początku w wykonaniu
lolbarn, który w pierwszej kolejce oddał walkower
Crew of Destruction. Ta strata punktów sprawiła, że czołowy europejski klan potrzebował zwycięstwa z
lamma correction, które miało już na rozkładzie cOd i czwarty klan w grupie, p5. Gracze L musieli także liczyć na potknięcie cOd właśnie w pojedynku z p5, co jednak nie nastąpiło (psychoses wycofali się z ligi), wskutek czego do playoffów CNL4, w odróżnieniu od trzeciej edycji, awansowały jedynie polskie klany.
W playoffach powitaliśmy zatem reaktywowane lc, pozostała siódemka to w komplecie klany dobrze już zaznajomione z przebiegiem części drabinkowej lig spod znaku CNL. A biorąc pod uwagę pozycję, jaką miała poprzednia drużyna lamma correction na scenie - w czołówce nie mamy nikogo nowego. Wyniki niektórych meczów w drabince były więc dość łatwe do przewidzenia. "Piłkarski" system przydzielania klanów do poszczególnych pól (1A vs 2B, 2A vs 1B itp) spowodował, że wykształciły się następujące pary:
-
dx (1A) vs (2B) fLM 
-
mm (1B) vs (2A) fhn 
-
eu (1C) vs (2D) cOd 
-
cB (2C) vs (1D) lc 
I runda playoff CNL4
dioxide 2:0 fLaMasters 
158:72 @ cpm21 (demo)
239:70 @ q3dm14tmp (demo)
Składy
dx: zik, mess, set, asic (cpm21), goblin (dm14)
fLM: maZat, N!TA, w1lko, chambMecz zapowiadał się naprawdę interesująco - w końcu naprzeciwko siebie stanęli obrońca tytułu i bez wątpienia jeden z najlepszych polskich klanów ostatnich kilku "sezonów" (jeśli można użyć takiego określenia). Faworytem było z całą pewnością dx, ale mazaki dysponują przecież zgranym ze sobą, mocnym skilowo składem, który stać na walkę z najlepszymi. Tu się na chwilę zatrzymam - przy składach obu klanów. Pamiętacie
the eternal clan? Mam na myśli jego pierwszą "mutację", która gromiła wszystkich po kolei w CNL1 i CNL2. A teraz spójrzcie na skład dx i odnajdźcie w nim ksywki: mess, zik, set - cała ta trójka stanowiła swego czasu o sile tec. Augustowscy gracze spotkali się wcześniej w klanie BMF, wspólnie grają więc od ładnych kilku lat, zresztą razem stawiali pierwsze kroki w Q3. Obecnie właśnie ta grupa ludzi ma największy wpływ na grę dioxide, który po rezygnacji
matr0xa z czynnej gry w q3 zapewne jeszcze się zwiększy.
Czytaj dalej...
N!TA zagrał naprawdę dobry mecz udowadniając, że jest głównym motorem napędowym swojego klanu. Bardzo dobrze wychodziło mu to przede wszystkim na cpm21, gdzie fLM było w stanie przez około 8-10 minut toczyć ostrą i zaciętą walkę z faworytami i wychodzić z niej zwycięsko. dopiero później, za sprawą bardzo dobrej gry
zika i wciąż narastających kłopotów z pingiem chamba - przewaga mistrzów Polski się uwidoczniła i z biegiem meczu stopniowo zwiększała się, aż do ponad 80 fragów. Oprócz chamba także w1lko miał problemy z wciąż powracającym lagiem - nie tak duże jak kolega z zespołu, ale na pewno przeszkadzające w skutecznej i efektywnej grze. Ciągłe pauzy i przestoje rozpraszały graczy, w szczególności zaś samych fLM'ków, którzy byli w ten sposób wybijani z uderzenia. Taki stan rzeczy może być w pewnym sensie usprawiedliwieniem dla ich słabszej postawy w drugiej części meczu - w końcu trudno jest dobrze grać teamy, gdy jeden z zawodników "pinguje" od 40 do 90, a kolejny nawet do 150 i wyżej.Wobec takiego obrotu sprawy na pierwszej mapie, mazaki miały tylko niewielką szansę na remis w starciu z rywalami na ich domowej mapie - q3dm14tmp. Naprawdę ciężko jest tam zatrzymać dx, nawet dysponując pełnym i równo pingującym składem - co jak już wspomniałem nie było w tym meczu atutem fLM. A starcie z tak mocnymi skillowo i taktycznie przeciwnikami jak dx przynosi na tej mapie w zasadzie tylko jedno - totalną miazgę. Ujemne nety mazaków były więc niebotyczne, nie można w tym wypadku mówić o jakiejkolwiek walce. Po prostu dioxide przejechało się po swoich przeciwnikach, nie dając im szans na podjęcie rywalizacji.
Podsumowując, wygrała ekipa lepsza, jednak rozmiar zwycięstwa jest chyba nieco zbyt duży. Przede wszystkim na cpm21, gdzie fLM naprawdę miało szansę powalczyć, ale problemy w1lka i chamba skutecznie zniweczyły tę szansę. Druga mapa to już zupełnie inna historia, tam supremacja dx nie podlegała żadnej dyskusji. W moim przekonaniu o wiele ciekawszy byłby trójmapowy pojedynek, z finałem na cpm4 - może jeszcze będzie na to okazja?
Gracz meczu:
zik (dx) - Maciej zrehabilitował się za dość cienki występ w meczu przeciwko rk i tym razem był taki, jak przez ostatnie kilka miesięcy w polskim q3 - po prostu najlepszy, choć mocno wtórowali mu jego brat set i wciąż powracający do CPMa mess.
malleus maleficarum 2:0 fraghunters nation 
177:78 @ ospdm5a (demo)
126:96 @ cpm18i (demo
Składy
mm: zoom, Nikon, OloKKm, kood
fhn: Ben'eK, MsT, Krukov, SLAYERSpotkanie zapowiadało się interesująco ze względu na bezpośrednie starcie dwóch najskuteczniejszych graczy fazy ligowej -
zooma z mm i reprezentującego barwy fhn
MsT'a. Teoretycznie faworytem było mm, ale na dobrą sprawę nie było wiadomo, na co stać fhn w starciu z mocniejszym przeciwnikiem - ich mecz grupowy z dx zakończył się przecież walkowerem. Ponadto gracze fhn to niemal w komplecie drużyna z Wrocławia, często grająca z jednej kafejki, co nie jest bez wpływu na ich zgranie. Młoty na czarownice za to nigdy nie nastawiały się przesadnie na grę taktyczną - liczył się skill, skill i jeszcze raz skill, a po przybyciu zoomera mm zyskało lidera, którego już od dawna w klanie nie było.
Czytaj dalej
zoom, poprowadził mm do miażdżącego zwycięstwa na ospdm5a. Jego wynik - zaledwie 7 śmierci przy 60 fragach w ciągu 20 minut - musi robić wrażenie. Zaraz za nim Nikon i Olo, kood wypadł nieco słabiej, ale ma do tego prawo - w końcu od dość dawna nie gra już regularnie w zielone roboty :) Z kolei fhn'ki zagrały bardzo przeciętnie, nie stwarzając poważniejszego zagrożenia dla mm i łapiąc w komplecie potężne minusy. Biorąc pod uwagę przebieg tej mapy wszystko wskazywało na to, że kolejne 20 minut będzie równie jednostajne, z fragującymi co się rusza Młotami i Łowcami Fragów desperacko polującymi na pojedyncze okazy.Tak się jednak nie stało. Co więcej, cpm18i była bardzo wyrównaną mapą i lepszą drużyną było tu fhn. Najprawdopodobniej fhn'om udałoby się doprowadzić do remisu, gdyby nie kapitalna (który to już raz) gra
zooma. Gliwicki wymiatacz praktycznie w pojedynkę przesądził o losach meczu, stanowiąc jednoosobową armię. Generalnie mecz był BARDZO wyrównany, do czasu włączenia przez zoomera piątego biegu. Od tego czasu przewaga mm stale rosła i nawet słaba gra Nikona i kooda oraz ledwie przeciętny występ OloKKM'a nie przeszkodziły zoomowi w wygraniu mapy i ustaleniu wyniku meczu na 2:0 dla malleus maleficarum.Cóz, można tylko spekulować, co by było gdyby w mm nagle zabrakło zooma. Jedno jest pewne - mecz z fhn raczej nie zakończyłby się wynikiem 2:0. Ale to tylko teorie, MVP fazy ligowej wystąpił i zaprezentował się jak zwykle rewelacyjnie, gra na cpm18i była prawdziwym majstersztykiem. Z rozegraniem samego meczu było sporo problemów, to właśnie przez nie pierwsza seria playoff skończyła się tak późno. Jednak w sytuacji, gdy do gry nadaje się w zasadzie tylko jeden serwer, z takimi kłopotami po prostu trzeba się liczyć.
Gracz meczu:
zoom (mm) - po raz kolejny udowodnił, że znakomicie radzi sobie w roli lidera ekipy. Na drugiej mapie zdobył o dwa fragi więcej, niż pozostała trójka mm'ków - to nie wymaga komentarza.
evil unleashed 2:0 Crew of Destruction 
210:80 @ cpm4 (demo)
139:39 @ ospdm5a (demo)
Składy
eu: katz,
snapcase, avenger, fragman
cOd: liq, kropek, mOs, toxMecz dwóch klanów, które pod względem scenowym nie darzą się szczególną sympatią. Oczywiście więcej w tym żartu, niż rzeczywistej nienawiści, ale dla obu ekip był to istotny pojedynek :) Choćby w kontekście awansu do dalszych gier w drabince wygranych. Faworyta wskazać było nietrudno - o wiele aktywniejsza i lepiej zagrana drużyna eu w opinii większości miała bez trudu rozbić kodaki, które po sukcesach w CNL2 i CNL3 wyraźnie spuściły z tonu.
Czytaj dalej
snapcase'a. Szwedzki gracz nie bez kozery jest uważany za jednego z lepszych w promode'owym TDMie - grać to on naprawdę potrafi. Spotkanie miało nudny i dość jednostajny przebieg - jak zwykle w takich przypadkach drużyna przegrywająca była w stanie utrzymać dystans tylko przez pierwsze kilka minut. Potem klan dominujący - w tym wypadku eu - zyskał kontrolę nad mapą i powerupem, co zaowocowało wysoką wygraną.Jeszcze mniej wyrównany przebieg miała ospdm5a. To najmocniejsza mapa evil unleashed i cOd boleśnie się o tym przekonało. Mocny start i ciągłe nabijanie fragów przez zwycięzców pierwszej mapy odebrało kodakom ochotę do gry. Jeden z ich graczy -
tox - stwierdził przed startem, że to juz gra wyłącznie for fun. Miał sporo racji, bo szans na nawiązanie walki cOd raczej nie miało.Mało ciekawy mecz, bardzo jednostronny - z punktu widzenia widzów atrakcyjniej byłoby, gdyby to
lolbarn uzyskało awans. Tak się jednak nie stało i gracze eu mieli stosunkowo łatwe zadanie, z którego wywiązali się na piątkę.Gracz meczu:
snapcase (eu) - Szwed dwukrotnie popisał się bardzo dobrą formą, na obu mapach będąc wyróżniającą się postacią- jak przystało na klasowego gracza.
lamma correction 0:2 cLan Blokers 
58:197 @ q3dm14tmp (demo)
52:119 @ cpm18i (demo)
Składy
lc: marv, fafior, er0n (dm14), shadow, sivek (cpm18i)
cB: uop, pl1, Ajron, terrCiekawie zapowiadający się pojedynek. Naprzeciwko dwa mocne klany, które dobrze zaprezentowały się w swych grupach. Oba zaliczyły również po jednej wpadce - cB przegrało z eu, a lc zostało rozgromione przez lolbarn. Swego rodzaju "mecz prawdy" dla nowego składu lamma correction, który do tej pory w oficjalnych pojedynkach na dobrą sprawę nie pokonał nikogo znaczącego. Ich rywale ostatnio poważnie się wzmocnili, przygarniając byłych graczy
pa1n - shiba i playera1, oraz "wybierając" z destination klanu ich najlepszego zawodnika,
Ajrona. Przemeblowany skład nie dał rady zgranemu evil unleashed, wygrana z przeciwnikiem klasy lc była więc potrzebna Blokersom do scementowania nowej czwórki.
Czytaj dalej
uop i player1. Nieciekawa mapa, mało walki i emocji - więcej nie ma chyba sensu pisać.Przed drugą częścią meczu (cpm18i) sivek z lc stwierdził, że to będzie formalność. Miał rację - jego koledzy nie czuli się bowiem zbyt pewnie na mapie, w przeciwieństwie do rywali z cB, którzy spokojnie i pewnie kontrolowali wynik po pierwszym okresie walki o sektory. Druga łatwa wygrana cB ponaddwukrotną różnicą fragów.
Co mogę powiedzieć. Naprawdę solidnie zawiodła mnie postawa lamma correction, po których spodziewałem się chociaż nawiązania równej walki z cB, jeśli nie wygrania tego meczu. Tak się jednak nie stało i kto wie, może mamy nowego czarnego konia w lidze?
Gracz meczu:
uop (cB) - dm14 była "jego" mapą, to on poprowadził cB do niespodziewanie wysokiej wygranej. Formy nie stracił także w drugich 20 minutach, należąc do najlepszych graczy swojej ekipy.Ogólnie było nudno i bez niespodzianek - poza jedną, jaką było wysokie zwycięstwo cB z lc. Oprócz tego klasę potwierdzili faworyci, a więc mm, dx i eu. Mimo to w przypadku dioxide nie ogłaszałbym jeszcze fety na cześć przyszłych mistrzów Polski. Styl, w jakim bardzo mocny skład Dwutlenków pokonał zlagowane fLM, był daleki od ideału. Klanowi maZata natomiast wróżę całkiem ciekawą "karierę" w drabince przegranych, z pewnością są faworytami pojedynku z fhn. A skoro już jestem przy rozstawieniach w dalszej części gry, przyjrzyjmy się parom kolejnej rundy:
II runda DEDrabinka wygranych:
dx vs mm 
eu 2:0 cB 
Drabinka przegranych:
fLM vs fhn 
cOd 0:2 lc 
Mecz pomiędzy dx i mm zapowiada się szlagierowo. Zmierzą się dwa klany typowane co najmniej na podium ligi, w składach których jest naprawdę sporo indywidualności. Dwa mecze drugiej fazy zostały już rozegrane - to pojedynki eu i cB, w którym Blokersi gdzies zagubili formę, którą imponowali przeciwko lc i dość gładko polegli 0:2, w drugim meczu Crew of Destruction po raz drugi w CNL4 przegrało z lamma correction nie urywając nawet mapy. Tym samym cOd to jedyny klan w historii chyba wszystkich rozgrywek ligowych Q3 w Polsce, który zajął miejsce 7-8 nie wygrywając nawet jednej mapy!
Mam nadzieję, że pozostałe dwa mecze drugiej fazy przebiegną sprawniej, niż faza pierwsza, obiecuję przy okazji dokładniejszy coverage (ten wychodzi na światło dzienne z lekkim opóźnieniem - z mojej winy - za co wszystkich czekających na niego przepraszam). Nie mogę niestety obiecać ciekawszych pojedynków, ale myślę, że o to zadbają już sami gracze.
Poprzednie raporty:
- Raport CNL4: podsumowanie fazy grupowej
- Raport CNL4: III seria
- Raport CNL4: II seria
- CNL4: start i I seria
Drabinka DE
CNL4





#0 | Qsp
2004-12-03 20:16:53
gg eu
hf
pozdro
#0 | ziel1na
2004-12-03 20:33:02
ciekawe kto to wygra.. IMO dx bardzo dobrze sie prezentuja!
#0 | lecho
2004-12-03 20:41:23
#0 | czamp
2004-12-03 21:22:56
aha i najwazniejsze.. lecho :**** :D
#0 | er0n
2004-12-03 22:06:58
#0 | xytras
2004-12-03 22:27:12
#0 | Ajronman
2004-12-03 22:34:49
#0 | DziaD.
2004-12-03 22:41:44
#0 | lecho
2004-12-03 22:44:04
#0 | zoom
2004-12-03 23:14:56
#0 | nita
2004-12-04 00:05:26
#0 | ajss
2004-12-04 00:33:37
#0 | marver
2004-12-04 23:05:42
#0 | Ajronman
2004-12-04 23:26:43
#0 | lecho
2004-12-04 23:55:21
#0 | gazi
2004-12-05 00:48:31
prosilbym tylko na przyszlosc dodac trzy slowa o etatowym coachu eu :> chlopaki sobie nie radza jak sie im dobrze nie policzy zbroi i łiponów ;P
ps. eu.wojciech to katz a nie nep ;>
#0 | nita
2004-12-05 10:55:23
#0 | Ajronman
2004-12-05 11:48:16
#0 | MsT
2004-12-05 12:22:39
#0 | bushed
2004-12-05 13:42:37
GJ. Postaramy sie spelnic twoje oczekiwania, zebys mogl ciekawiej opisac wszystko ;-))
#0 | lecho
2004-12-05 17:03:44
#0 | lecho
2004-12-05 17:06:09
#0 | lecho
2004-12-05 17:06:35
#0 | MsT
2004-12-05 18:17:37
popraw \'hide\' przy składach teamow bo sie jebie przez to news :p
#0 | lecho
2004-12-06 00:57:58
EDIT: obczailem to pod ie i wyglada okropnie :o co najlepsze nie wiem totalnie o co chodzi bo pod mozilla wszystko jest lux...
#0 | Ajronman
2004-12-06 08:45:20
#0 | Ajronman
2004-12-06 13:39:04