Podsumowanie II dnia Finałów WC3L

Przez cały weekend miecze ścierały się z toparami, wszędzie dookoła latay strzały i kule. Przelano morza krwi ludkiej, elfiej, orkowej oraz splugawionej. A po co to wszysto ? Aby wyłonić najlepszego z najlepszych, Mistrza V Sezonu Ligi WC3L. Mógł wygrać tylko jeden. Gdy opadł kurz na polo walki został tylko zwycięzca - mortal Team work. Drużyna ta rozegrała najwięcej gier w dniu dzisiejszym i zdołała wygrać wszystkie spotkania. Graczom gratulujemy formy i kondycji. A oto skład, który wygrał V Sezon Ligi WC3L.

Skład mTw

Ale po kolei. Po pierwszym dniu na placu boju został jeszcze 3 drużyny walczące o miano najlepszego.

W pierwszym dzisiaj pojedynku spotkało się mortal Team work (mTw) oraz armaTeam (aT). Kiedy zakończyły się pojedynki 1v1 zwycięzca dalej nie był znany. Coprawda mTw prowadziło 2:1 ale aT szybko wyrównało do 2:2. W ostatnim meczu walka była niezwykle wyrównana. W swoim pojedynku mTw-Wizard i mTw-Tak3r oraz aT-Blatty i aT-InToX doprowadzili do stanu 1:1 i o awansie miał decydować ostatni mecz. Na nieszczęście dla francuzów amerykańsko/niemiecki team wypadł w tym pojedynku lepiej i właśnie ten fakt zadecydował o awansie mTw do półfinałów. mTw wygrało z aT 3:2, tym samym eliminując francuski klan z rozgrywek.

Następnym przeciwnikiem niemieckiego klanu miał być wielki multigamingowy klan Schroet Kommando International (SK), z którym spotkali się już raz podczas tego turnieju przegrywająć wówczas 3:2. Jednak tym razem los uśmiechnął się do niemców i zdołali oni przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Już po pojedynkach 1v1 było jasne, że to mTw awansuje dalej gdyż wygrali je oni 3:0 i mecze 2v2 nie mogły zabrać im ich upragnionego awansu do kolejnej rundy.

Po cięzko wypracowanym zwycięstwie nad SK.int, mTw powróciło do Winner Bracketu aby spotkać się z jedyną drużyną, z którą jeszcze nie grali na tym LAN'ie - Four Kings. Jako, że 4K nie przegrało jeszcze żadnego meczu, niemcy potrzebują 2 zwycięstw aby wygrać. W sezonie zasadniczym przegrali z 4K - 4:1, ale jak się okazało po rozegraniu gier 1v1, są przeciwnikiem godnym mistrzów z zeszłego sezonu, kończąc tą częśc rozgrywek wynikiem 2:1. Więc wszystko zależało od gier 2v2. mTw do awansu potrzebowało tylko jednej wygranej a 4K, aż dwóch. Jak się okazało kilka minut poźniej, pierwsza para 4K wygrała swój mecz, tym samym doprowadzając do remisu i pozostawiając wszystko w rękach drugiej pary. Niestety Grubby i Myth nie zdołali pokonać swoich przeciwników i tym samym mTw wygrało pierwszy mecz vs 4K. Kilka minut później zaczął się drugi mecz finału, który miał ostatecznie wyłonić zwycięzcę. W drugim meczu pojedynku mTw vs 4K sytuacja wyglądała tak samo - po serii starć 1v1 mTw prowadziło 2:1 i to znowu mecze 2v2 miały wyłonić zwycięzcę. I tym razem szczęście uśmiechnęło się do mTw, ich para mTw-Aether & mTw-ThePig, zdołała pokonać 2:1, dotychczas niezwyciężony team 4K - 4K^FuRy & 4K.LaWn. Przy takim rozwoju sytuacji wynik ostatniego meczu nie miał już znaczenia ponieważ mTw zostało zwycięzcą V sezonu ligi WC3L. Wielkie GG dla obu drużyn, które zmagając sie na najwyższym poziomie pozostawiły nam wiele bardzo dobrych repów do obejrzenia, no i oczywiście gratulacje dla mTw za wygranie 4 meczy w jeden dzień.

Four Kings - Droga do finału

mortal Team work - Droga do finału

Jeżeli nie czytaliście wczorajszej relacji oraz wczorajszego podsumowania, to zapraszam do lektury. Tutaj możecie znaleźć relację z dnia II. Oczywiście jak na porządny turniej przystało nie może zabraknąć zdjęć, tutaj są zdjęcia KidArctic'i a tutaj zdjęcia robione przez organizatorów. Jako że nie my jedyni prowadzilismy relację na żywo tu jest relacja z II dnia by KidArctica. Nasza ulubiona komentatorka wrzuciła także kilka plików video, a oto one:

Video (UPDATE)