WCG 2003 - bo tak już jest
Wszystko zaczęło się 6 września. Chodzi o właściwą część imprezy, jaką były lanowe eliminacje otwierające szanse realizacji marzeń każdego gracza - bo któż nie chce spędzić tygodnia w Korei, w towarzystwie najlepszych zawodników świata, poznać tamtejszą kulturę, porozmawiać - a to wszystko za totalną darmochę. Atrakcji po czubek głowy i nic dziwnego, że walka była zacięta. Nikt nie chciał odpuścić takiej wycieczki, a prestiż zjawienia się na World Cyber Games jest ogromny, jest to jeden z największych z turniejów na świecie. Polacy dostali szansę wystartować w kilku grach - jeden zawodnik/drużyna przypada na każdą kategorię. Szczęśliwcami, a raczej zwycięzcami, bo o szczęściu tam nie ma co mówić, zostali - sys (Starcraft), ortho (Unreal Tournament 2003), Krawiec (Warcraft 3), SpecSter (Counter-Strike).Każdy oczekiwał od nich wiele - są w końcu najlepsi w kraju na dzień obecny, jednak, jak to w życiu bywa, każdy ma dni gorsze. Doświadczenie daje się we znaki, szczególnie podczas takich imprez. Jednak nikt o tym nie myślał. World Cyber Games to w końcu tygodniowy festiwal gier komputerowych, którego esensją jest granie, ale najważniejszym faktem jest spotkanie pro-player'ów z całego świata. Porażka zwykle nie wywołuje paniki, cały klimat jaki się tworzy podczas rozgrywek przyćmiewa jakiekolwiek niemiłe incydenty. Nie ma rzucania krzeseł, nie ma potyczek słownych, nie dochodzi także do rękoczynów. To jest piękne.
Reprezentacja Polski jechała z nadzieją na medal, jak każdy. Jednak wiadomo, że ktoś go nie zdobędzie. Nasi mieli pecha. Czy aby na pewno pecha? Brak doświadczenia pewnie zrobił swoje, nikt raczej nie uczestniczył w międzynarodowych imprezach - a co innego eliminacje WCG, a co innego turniej, na którym wciąż przewija się jakiś człowiek nawijający w jakimś niezrozumiałym języku. Oprawa medialna także wpływa na drgawki w ręce - wkoło pełno reprezentatów przeróżnych gazet, telewizji, serwisów internetowych. Każdy chce wypaść jak najlepiej - nie wszystkim się udaje. Można też zrzucić winę na TPSA. W końcu tylko dzięki jej nie możemy grać z Amerykanami czy Koreańczykami. Dostarczają nam net, którego zazdroszczą nam kraje piątego świata jak Bangledasz - tekst wyciągnięty z komentarzy na ESP. Ale czy to jest główna przyczyna?
Kwestia talentu do gry. Czy aby nie mamy talentu? Taką opinie wyraziły do dnia dzisiejszego cztery osoby w ankiecie. Tego nie można powiedzieć bo przeszturmowanie przez sys'a fazy grupowej nie tracąc żadnego meczu jest przejawem jego wyższości nad graczami, lepszego przygotowania oraz na pewno talentu. A jak reszta? Nie byli najgorsi - zresztą na WCG nie ma "beztalenciów". To jest najwspanialsze w tym wszystkim.
Czy odrastamy od czołówki światowej? Ciężko stwierdzić. Niestety ligi internetowe są bardzo nieobiektywne w wyłanianiu elity. Wygrywają osoby, które posiadają najszybsze łącza, a że takich w Polsce raczej nie ma to nie osiągamy znaczących sukcesów na arenie międzynarodowej. Jedynym realnym miernikiem są turnieje rozgrywane na lanie (np. CPL Europe), a że uczestniczymy w nich bardzo rzadko to już tylko nasza wina. Poczekajmy na Polaków aż wrocą - na pewno zostaną nie raz spytani co poszło nie tak i pewnie jakieś wytłumaczenia będą mieli. A jak wiarygodne to się jeszcze przekonamy.
W czym więc twki recepta na nasze niepowodzenia? Zły dzień? Mojra? Zła pogoda? Chyba nic z tych rzeczy. Wydaje mi się, że wszystkie czynniki, które wymieniłem po trochu się łącza i wychodzi z tego niezły mętlik. Brakuje naszym doświadzenia - nikt z naszej ekipy nie był drugi raz na WCG, co w innych krajach jest normalką. A opanowanie w trakcie meczów o wysokiej randze jest pewnym kluczem do zwycięstwa. Naprawdę ciężko stwierdzić dlaczego nie udało się tym razem. Nie można jednak obwiniać naszych chłopaków - starali się jak mogli, wstydu nie narobili (o akcji z kiblem pewnie nikt nie słyszał :)), więc czekamy do przyszłego roku. Czy zostało nam coś innego?
Drobne poprawki: Lucas
Zdjęcia: WCG.pl
#0 | igor
2003-10-16 23:21:34
#0 | igor
2003-10-16 23:22:12
#0 | sxl
2003-10-16 23:34:49
#0 | Krypton
2003-10-16 23:36:03
#0 | igor
2003-10-16 23:55:10
#0 | sxl
2003-10-16 23:58:21
#0 | Lucas
2003-10-17 08:56:46
#0 | Krypton
2003-10-17 14:56:13
#0 | sxl
2003-10-17 15:54:23
#0 | Krypton
2003-10-17 16:11:20
#0 | SweepeR
2003-10-17 17:37:47
#0 | Krypton
2003-10-17 18:12:16
#0 | SweepeR
2003-10-17 19:54:53
#0 | Krypton
2003-10-17 23:12:23
#0 | Krypton
2003-10-23 00:07:24
#0 | DL*AlieN*
2003-10-24 01:50:49