Media - Shadowowie wszystkich krajów...

Dzisiejszy przegląd prasy zaczniemy od ciekawostki. Zastanawialiście się kiedyś, jak popularny jest nick, którego używacie? Wprawdzie oficjalnych globalnych statystyk na ten temat nikt nie prowadzi, ale o ich namiastkę pokusili się pracownicy Electronic Sports League, którzy skrupulatnie policzyli, ile osób o danym pseudonimie gra w popularnej lidze. I tak oto postała lista TOP 50 najczęściej powtarzających się nicków. Kto na jej czele? Zdecydowanie shadow (który występuje w ESL aż 662 razy!), dystansując tak oryginalne pseudonimy jak neo (576) oraz snake (524). Pół tysiąca powtórzeń przekroczyły jeszcze chris i blade.

Coś w tym jest, skoro tylko wśród graczy posługujących się jednym z pięciu wyżej wymienionych nicków znajdziemy zaliczających się do ścisłej europejskiej czołówki graczy Counter-Strike, czy Need for Speed (raczej wiecie, o kogo chodzi). Ba, nawet w naszej redakcji znajdziemy osoby z listy. Co prawda ten pan przezornie robi w swoim nicku błąd, ale naszej uwadze nie ujdzie. Ten z kolei od jakiegoś czasu publikuje gdzie indziej, co nie zmienia faktu, że mógłby postarać sie o bardziej oryginalny pseudonim. Z pewnością w pełnej wersji tegoż zestawienia z rozbawieniem odnajdziecie wielu swoich internetowych znajomych - link jak zwykle pod artykułem.

Ile zatrzymał pocisków, tylu graczy podkradło mu nick

Czytelników śledzących scenę Starcrafta zainteresują zapewne dwie rozmowy z serwisu zespołu Betsson Voodoo Gaming. Bohaterem pierwszej z nich jest kombinacja nieprzeciętnych umiejętności i samouwielbienia- MIStrZZZ. Jest to człowiek, którego specyficznego stylu bycia można nie lubić, ale nie sposób przejść obok niego obojętnie. Także i wywiady z nim są z oczywistych względów barwne i niebanalne. Pozwoliłem sobie wybrać kilka co ciekawszych wypowiedzi.

• Gracze po prostu wybierają te drużyny, które oferują im najlepsze warunki. Oczywiście pieniądze to tylko jeden z czynników. Innym ważnym czynnikiem jest renoma teamu, ale dla mnie jednak pieniądze liczą się w tym momencie kariery najbardziej.
  
• Jeżeli BVG ma zamiar walczyć z TOP teamami, to powinno ściągnąć jakichś mniej znanych graczy, którzy coś potrafią (z zagranicy), a nie maja jeszcze odpowiednich warunków sponsoringu. Nie szukałbym takich graczy w Polsce, ponieważ tacy nie istnieją.
  
• Aktualnie praktycznie w ogóle nie trenuję, a nawet jakbym chciał, to nie bardzo jest z kim ze względu na różnicę umiejętności. Tak czy siak nawet bez treningu myślę, że jestem najlepszym graczem w Polsce i wątpię w możliwość nie wygrania tegorocznego WCG.
  
• I wreszcie prośba „Wymień trzech najlepszych polskich zergów, protossów i terranów”, na którą nasz mistrz odpowiada we włąsciwy sobie sposób: Zerg: ZZZero, Paranoid, Ja. Protoss: Ja, Dreiven, Yayba. Terran: Tarson, Ja, LightSun

Drugim rozmówcą BVG był Paweł „Pavo” Piotrkowski, świeżo upieczony organizator sekcji Starcraft w tymże zespole. Oto, jak on sam określa pełnioną przez siebie funkcję: W tym momencie moje zadanie porównałbym do wiejskiego kombajnu podczas żniw: absolutnie wszystko, co zostanie mi zlecone przez moich podopiecznych. Jeśli miałbym określić swoje zadania w sposób bardziej szczegółowy, to powiedziałbym, że póki co muszę ogarnąć bajzel, w jakim znalazła się drużyna w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Zadziałałem w kwestiach dołączenia do lig drużynowych (zarówno polskich, jak i zagranicznych), umówiłem pierwsze spotkania w tychże, ogarnąłem skład. Oprócz tego dbam o zbudowanie odpowiedniej atmosfery wewnątrz teamu, powoli zaczynamy się stawać zgraną paczką - a od mojego dołączenia minęło zaledwie kilka dni!.

Pavo: Karmię się nadzieją, że SC2 skonsoliduje wszystkie sceny: SC1, WC3, WH, WoW, C&C3

Karmię się nadzieją, że SC2 przebije wszystkie inne tytuły z gatunku RTS i skonsoliduje wszystkie sceny: SC1, WC3, WH, WoW, C&C3... - tak z kolei Pavo wypowiada się na temat kontynuacji hitu Blizzarda. Z pewnością podzieli na pół sceny WC3 i SC1, a także znajdzie sobie grono całkiem nowych odbiorców, więc będzie potężną platformą gamingową. Jednym zdaniem, wydaje się być skazany na sukces... - uważa nasz bohater. Dodaje też: Każdy zawodnik z naszej drużyny spokojnie powinien sobie poradzić w drugiej odsłonie aktualnie preferowanej platformy. Z tym że nie jestem pewien, czy będą chcieli poświęcać znowu tyle czasu, aby osiągnąć poziom, który obecnie prezentują w SC1. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

Czy nowy Starcraft skonsoliduje wszystkich strategów, tego nie wiemy. Na razie jednak scena Warcrafta trzyma się - samodzielnie - zupełnie dobrze. Bohaterem kolejnego wywiadu, któremu się przyjrzymy, jest persona znana na tej scenie dosyć dobrze - Piotr „Cyru” Cyrek. Opowiada on o sytuacji panującej wśród zawodników opuszczających formację WICKED eSports. Jak mówi, ich dołączenie do nowej organizacji jest kwestią dwóch - trzech tygodni. Polak dodaje też, że chciałby, aby o ile to możliwe drużyna zmieniła barwy w pełnym dotychczasowym składzie, jednak może to być trudne do zrealizowania, jako że wiele zespołów będzie kusić dotychczasowych reprezentantów WICKED korzystniejszymi warunkami finansowymi. Po więcej szczegółów zapraszam do artykułu SK Gaming.

Michał Cichy

A na koniec wracamy na krajowe podwórko, gdzie w ciągu kilku dni dwóch rożnych wywiadów, dla Frag eXecutors i CS.PL udzielił Michał „Krooger” Cichy, odpowiadający za PR w WCG Polska. Rozmowy te dotyczą głównie przeszłości Kroogera w świecie gier, oraz tegorocznej edycji polskich eliminacji do WCG.

Odwieczna wojna między wyznawcami świąt Bożego Narodzenia, a Wielkiej Nocy nie interesuję mnie. Każdy robi swoje, ale wspólnie działamy tylko i wyłącznie dla dobrego imienia gier komputerowych w Polsce. Bardzo dobrze, że imprez e-sportowych jest w Polsce coraz więcej. Bardzo dobrze, że na światowe finały wysyłani są polscy zawodnicy, bo można zrobić finał lokalny właśnie w naszym kraju. Wszystko to, by udowodnić ludziom w kraju nad Wisłą, że gry komputerowe to nie tylko dobra zabawa i sposób na spędzenie wolnego czasu, ale też ogromna pasja, prestiż i coraz większe pieniądze. - tak rozmówca Frag eXecutors wypowiada się na temat corocznej rywalizacji rodzimych edycji WCG i ESWC. Trzeba przyznać - bardzo rozsądnie.

Z kolei w rozmowie z serwisem Counter-Strike.pl Krooger mówi: Przyjrzałem się skrupulatnie księdze skarg i zażaleń i obiecuję, że wszystkie w ramach możliwości technicznych CH Blue City zostaną uwzględnione. Dodaje też: Popis scenowy, jak najbardziej będzie i w tym roku. Konkursy, w których będą uczestniczyć widzowie zostały chyba cieplej przyjęte niż twierdzisz. (...) Nasz performance scenowy był skierowany przede wszystkim do widzów i ludzi odwiedzających tego dnia CH. Jego celem było zainteresowanie ludzi i pokazanie, że coś się dzieje. Ja w tym roku chcę to ugryźć troszkę bardziej od strony profesjonalnej. Być może będą dwie sceny - na jednej relacja na żywo ze zmagań graczy, na drugiej „fun dla ludu” przy fontannie. Zobaczymy. Postaram się, żeby jednak tym razem działo się więcej „konkretów”, a mniej „zapchajdziur” :-). Okazuje się ponadto, że data tegorocznego WCG Polska została już ustalona, na razie jednak nie zostanie upubliczniona.

Warto odwiedzić