Poliż StarCraft - odcinek 1

Dostosuj

Polska scena StarCrafta od wielu lat uważana jest za jedną z najsilniejszych poza Koreą. I chociaż biało-czerwonym bardzo brakuje indywidualnych osiągnięć a na międzynarodowych turniejach statystycznie wypadamy słabo, to nasi zawodnicy stnowią o sile każdego czołowego europejskiego klanu. Nasza liga w szczytowych momentach aktywności jest szalenie silna. Teraz eSports.pl przedstawia Wam "Poliż StarCraft", czyli serię felietonów, które po krótce przedstawią Wam, co ciekawego w ostatnim tygodniu działo się z Polakami i czym "jarała się" cała scena.

 

Początek grudnia przyniósł wszystkim zawodnikom StarCrafta zamknięcie najważniejszego laddera na świecie - iCCup. Administratorzy rozgrywek postanowili zakończenie kolejnego sezonu połączyć z otwarciem nowej strony. Zawodnicy z Polski stanowią jedną z największych sił w zestawieniu, jednak Polacy, jak to Polacy, wymyślili sobie alternatywę o wiele wcześniej. Rozgrywki Polsh Star League, czyli PSL, są technicznie bardzo zbliżone do tych znanych z iCC. Dodatkowo PSL dba o poziom organizując kolejne turnieje dla swoich użytkowników. Wszystko zostało dostrzeżone przez ludzi związanych z iCC, którzy sami poprzez portal gosugamers zwrócili całemu światu uwagę na polski ladder. W dniach, kiedy iCC było zamknięte, dużo osób skusiło się na nasz odpowiednik tych popularnych rozgrywek i projekt o nazwie PSL zebrał za granicą pozytywne opinie. Polak jak chce, to potrafi - wiedzieliśmy o tym zawsze. A teraz wiemy też, ze jak Polak chce bardzo, na przykład pograć w StarCrafta - to potrafi nie tylko go zainstalować, ale przygotować też cały system do przeprowadzenia w miarę profesjonalnych rozgrywek.

 

Polak potrafi też doprowadzić do sytuacji, kiedy jego doskonały pomysł upada, nim rozwinie skrzydła. Projekt "POL Oldies" miał być oryginalnie meczem klanowym, w którym po dwóch stronach barykady stanęli by starzy zawodnicy SC:BW, legendy polskiej sceny oraz aktualni reprezentanci naszego kraju. Z drużynowego pojedynku nic nie wyszło, jednak HSTV postanowiła chociaż skrawki pomysłu ocalić. W ten sposób na antenie stacji pojawiła się w minionym tygodniu relacja z pojedynku Ravena i Widgeta. Wprawdzie nie był to pojedynek młodych i starych zawodników, tylko pary scenowych weteranów. PvT pomiędzy nimi nie było jednak szczególnie emocjonujące. Na antenie zaprezentował się też wtedy po raz pierwszy vector, którego komentarz może nie zachwycał, ale uniknął też większych błędów. Kto wie, może przy okazji kolejnego pojedynku POL Oldies zobaczymy coś więcej? Przecież HSTV nie musi korzystać z pomocy scenowiczów, przy ustalaniu spotkań. Niech sami zaproszą jednego starego i jednego młodego gracza na spotkanie, w cztery oczy - to na pewno działa lapiej, niż rzucenie sugestii na forum.

 

Swoją przygodę z europejskimi ligami kontynuuje ZZZ. Zajebiście Zjebany Zespół, w którym swoją karierę zaczynała większość najlepszych aktualnie polskich graczy, w poprzednim sezonie mógł walczyć w pierwszej dywizji WGTCL, jednak nie udało im się utrzymać wśród wymagających rywali. W mniej popularnej lidze - BWCL - naszym reprezentantom idzie już o wiele lepiej. Wprawdzie niemiecka liga nie cieszy się w Polsce zbyt przychylną opinią, ale właściwie działa to na korzyść naszego zespołu. BWCL zawsze uznawane było za stronnicze, faworyzujące niemieckie zespoły, łamiące regulamin. Kolejne sezony nic w tej kwestii nie zmieniają, ale Polacy dzielnie znoszą dziwne decyzje administratorów i trwają w rozgrywkach. Na inaugurację trzydziestego pierwszego sezonu ZZZ zagrało z faculty. Mecz zakończył się wynikiem 2:2. Niemcy najwidoczniej czekają na lepszy dzień, aby decydującą grę wygrać. Cóż, powiedzenie "wszyscy grają a wygrywają Niemcy" nie musi przecież dotyczyć tylko piłki nożnej, nieprawdaż?

 

Ciekawe również może być to, że to właśnie zawodnicy ZZZ w największym stopniu przyczynili się do sukcesu reprezentacji w miniony weekend. Nasi gracze pod wodzą HeadCuttera mieli zmierzyć się w showmeczu z Rosją - ta jednak nie stawiła się na spotkaniu. To już drugi raz, kiedy Rosja nie przychodzi na umówiony mecz. Na szczęscie, HEROplan, z którym nasi zawodnicy mają długą historię rywalizacji, zdecydował się wystawić kilku graczy. Z koreańskim zespołem zagraliśmy tylko dwa spotkania - oba wygrane przez Sawyera. Tego samego dnia graliśmy również z inną korańską gildią, Name. Przegraliśmy wprawdzie 4:5, ale Yayba i User zaprezentowali się ze swojej najlepszej strony. Jak to się więc dzieje, że jednego dnia możemy zostać przez koreańskich semi-pro "przerobieni" 0:8, by miesiąć później dać w rewanżu niezłe show? Możliwe, że znów przewinie nam się przez głowę myśl, że nasi gracze SC:BW trenują szalenie nieregularnie. Potrafią rzucić się w wir gry na tydzień i szybko dobić do formy na rangę A-, a innym razem przez miesiąc patrzą na StarCrafta z obrzydzeniem. Jak wyleczyć z tego naszych zawodników? Zapewne wielu z nas powie znaną sentencję: "StarCraft umarł" i dlatego umiera też zapał w zawodnikach. Ale nikt z Nas nie ma ochoty patrzyć na reprezentantów, którym nic sie nie chce - wystarczy, że mamy to na co dzień w piłce nożnej. Ja jednak ciągle mam nadzieję, że dziecięca przyjemność z ogrywania swoich rywali nie przeminęła całkowicie, nawet u dwudziestolatków.

 

Ostatnim ważnym polskim akcentem minionego tygodnia był mecz Dreivena z White-Ra w finale drabinki przegranych ESL. Zwycięzca tego spotkania bo5 awansował do finału, gdzie na 450 euro już czeka Mondragon. Niestety, ESL zdecydowało się na rozegranie tego spotkania pięć dni przed transmisją na żywo. Pech chciał, że wtedy akurat Dreiven nie miał czasu na trening - ma go dopiero teraz. Teraz jednak fanów to nie interesuje, bo przygoda Grześka w ESL dobiegła końca. Jako Polak jestem dalece zniesmaczony, że w finale nie będzie żadnej z naszych gwiazd - chociaż bardzo blisko był również i MIStrZZZ. Niestety, Polacy po raz kolejni zagrali ten sam build order - najpierw wygrać ciężkie kwalifikacje, później zmiażdżyć wszystkich w grupie, następnie zaskoczyć pierwszych dwóch rywali i sromotnie przegrać wszystkie pozostałe spotkania dzielące ich od ostatecznego trymfu. Bez wątpienia - w gamingowej świadomości naszych graczy SC:BW jest jakaś luka, która nie pozwala im poświęcić się całkowicie przygotowaniom do takich rozgrywek. Pozostaje mieć nadzieję, że w najbliższym tygodniu luka ta będzie chwilowo mniejsza i będę mógł Wam przynieść więcej pozytywnych wieści.

KomentarzeKomentarze

  • raul

    #1 | raul

    2008-12-10 20:52:10

    dobra inicjatywa. o sc zawsze poczytam...
  • ZZZak

    #2 | ZZZak

    2008-12-11 12:41:36

    "mniej popularnej lidze - BWCL - naszym reprezentantom idzie już o wiele lepiej. Wprawdzie niemiecka liga nie cieszy się w Polsce zbyt przychylną opinią, ale właściwie działa to na korzyść naszego zespołu. BWCL zawsze uznawane było za stronnicze, faworyzujące niemieckie zespoły, łamiące regulamin. Kolejne sezony nic w tej kwestii nie zmieniają, ale Polacy dzielnie znoszą dziwne decyzje administratorów i trwają w rozgrywkach."

    Gramy tam 15 sezonów i nie pamiętam żadnej dziwnej decyzji. Admini są tam naprawdę bardzo w porządku, przeciwnicy są różni zarówno klany z Niemiec jak i innych krajów miewają "gorsze dni" i czasem lubią pokombinować. Jednak to nie jest zjawisko występujące tylko w BWCL, gramy w kilku ligach i tam również zdarza nam się spotkać z przeciwnikami tego typu. Podkreślę jeszcze raz nigdy z adminami BWCL nie mieliśmy problemów. Co do WGT Clanlague to właśnie powróciliśmy do 1 dywizji.
  • mikus_kłak

    #3 | mikus_kłak

    2009-01-04 05:14:28

    ile admini ci zapłacili :P ?
  • Dodawanie komentarzy dostępne jest jedynie dla zalogowanych użytkowników.
    Jeżeli nie jesteś jeszcze użytkownikiem eSports.pl, możesz się zarejestrować tutaj.
Komentarze pod artykułami są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu eSports.pl oraz serwisów pokrewnych, który nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych opinii. Jeżeli którykolwiek z postów łamie zasady, zawiadom o tym redakcję eSports.pl.
Dołącz do redakcji portalu eSports.pl!

Ostatnio publikowane

Napisz do redakcji

W tej chwili żaden z naszych redaktorów nie jest zalogowany.

Ostatnie komentarze

Ostatnio na forum

Statystyki Online

4006 gości

0 użytkowników

0 adminów

Ranking Użytkowników

WynikiAnkieta

Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem podczas WCG Polska?

  1. 0%

    Słaba postawa Fear Factory

  2. 0%

    Dobra gra UF Gaming

  3. 14%

    Tłumy widzów na sali kinowej

  4. 14%

    Mało miejsca

  5. 71%

    Nie byłem i nie interesuje mnie to

Nasi partnerzy

  • Shooters.pl
  • Cybersport

Wszelkie prawa zastrzeżone (C) eSports.pl 2003-2024

Publikowanie materiałów tylko za zgodą autorów.

Wybierz kategorie