Witam wszystkich,

Wiem, że to już drugi temat w ciągu dwóch dni, ale znowu potrzebuje pomocy specjalistów

Mam drobny problem z komputerem, a mianowicie zdecydowałem się na położenie świeżej pasty termoprzewodzącej na procesor i procesor karty graficznej, jako, że sam składałem ten komputer i nie raz wymieniałem różne rzeczy, bez obaw podszedłem do tego zadania.

Po położeniu pasty według zaleceń różnego rodzaju internetowych speców, poskładałem wszystko jak należy i zaczęły się jaja.

Komputer losowo wybiera dzień kiedy działa, a kiedy nie. Nie odpalanie komputera objawia się tym, że włącza się, ale nie ma tego pierwszego piknięcia z płyty i nie odpala się w ogóle obraz. Ten sam problem pojawia się bez karty graficznej, o braku zasilania też chyba nie ma mowy, bo wszystkie wiatraki i światełka odpalają, tylko bez piknięcia i dalszego etapu inicjacji () więc jeśli już to może coś z procesorem...

Najlepsze jest to, że jednego dnia komputer nie uruchamia się, a drugiego działa jak gdyby nigdy nic, a nic w nim nie ruszam, nawet go nie przesuwam, wszystko zależy od jego "widzi mi się"

Jeśli ktoś kto się zna nieco lepiej ode mnie ma jakieś pomysły to byłbym wdzięczny za pomoc.

Pozdrawiam

__

jeszcze dodam, że bardzo mnie to wkur***

ot taka puenta

__